11 marca, na stadionie piłkarskim przy ul. Bogumińskiej, odbyło się spotkanie pomiędzy trzecioligową drużyną GKS 1962 Jastrzębie, a zespołem występującym w klasie okręgowej – MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski. Mecz zakończył się nieoczekiwaną porażką zdecydowanego faworyta z Jastrzębia w serii rzutów karnych, po remisie 1:1 (0:1). Dlaczego to spotkanie, wzbudza tak ogromne kontrowersje?

Cud nad Odrą!

Dla drużyny z Jastrzębia, miało być to spokojne, jednostronne widowisko. Zdawali się być absolutnymi faworytami, biorąc pod uwagę choćby ich zasługi w Pucharze Polski z zeszłego sezonu – gdy odpadli dopiero w ćwierćfinale z pierwszoligowcem, Wigry Suwałki. Drużyna aktualnie zajmująca pozycję lidera w III lidze, nie popisała się w tym spotkaniu. Pomimo tego, iż pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 1:0 dla drużyny gości, gospodarze już w 60. minucie doprowadzili do remisu, poprzez bramkę Tomasza Kocerby. W ten sposób, Odra Centrum udowodniła, że w piłce nożnej niezmienny pozostaje jeden aspekt – nieprzewidywalność. Drużyna z Wodzisławia grała w sposób “bezpieczny”, pracując głównie w defensywie.

Potem, były tylko karne…

Regulaminowe 90. minut spotkania, nie rozstrzygnęło jego losów. Do wyłonienia zwycięzcy, potrzebna była seria rzutów karnych. W tym momencie, nieistotne są ligi, w których występują drużyny, czy pozycje które w nich zajmują. Najważniejsza, staje się psychika, opanowanie i precyzja. Jak widać, te były po stronie drużyny gospodarzy, którzy zwyciężyli 3:2 w rzutach karnych. Zawodnicy i sztab “GieKSy”, na pewno będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tej kontrowersyjnej porażce, z drużyną jakby się mogło wydawać – znajdującą się kilka klas niżej.

Kontrowersja goni kontrowersję

To nie wynik stanowił największą kontrowersję sobotniego spotkania piłkarskiego. Najbardziej szokujące, było pismo które rzekomo z rąk policji otrzymał Prezes klubu MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski Roman Zieliński, zakazujące wstępu publiczności na ten mecz. Wobec tego, wydarzenie odbyło się bez udziału kibiców obu klubów. Warto wspomnieć, iż pierwotnie “piłkarskie show” rozegrane miało zostać w październiku zeszłego roku, lecz to dopiero 11 marca odbyło się widowisko (z widzami w tym wypadku nie ma co dyskutować…bo ich nie było).

Odra Centrum Wodzisław Śląski – GKS 1962 Jastrzębie 1:1 (0:1), rzuty karne: 3:2.

Tomasz Kocerba 60. – Dawid Weis 44.

Odra Centrum Wodzisław Śląski: Tomasz Huzarewicz (121. Marek Krawczyk) – Marcin Stachurski, Marcin Malinowski, Tomasz Kocerba, Mateusz Krzyżok, Artur Cichy, Robert Lapczyk, Tomasz Zieliński, Kamil Nowakowski, Łukasz Skrobacz (75. Maciej Kocztorz), Marcin Lukoszek.

GKS 1962 Jastrzębie: Jakub Świerczek – Adrian Kopacz, Piotr Pacholski, Kamil Szymura, Krzysztof Suchecki – Farid Ali (91. Damian Zajączkowski), Damian Tront, Marcin Ruda (46. Tomasz Musioł), Dawid Weis (54. Dominik Szczęch) – Kamil Jadach, Daniel Szczepan (46. Wojciech Caniboł).

Żółte kartki: Szczepan, Szczęch (GKS).