Festiwal teatrów młodzieżowych “Kalejdoskop”

W ostatnią niedzielę lipca zakończył się III Festiwal Teatrów Młodzieżowych “Kalejdoskop”. Domem tegorocznego festiwalu został ośrodek Praktyk Teatralnych „Gardzienice”.
A że miejsce jak wiadomo czarodziejskie to działo się tak…

Oprócz występów na scenie Gardzienice miały do zaoferowania inne atrakcje. Wśród nich nauki dla ciała i dla duszy. Co rano odbywał się trening prowadzony przez aktorów z Ośrodka Gardzienice.
Trening, oprócz wysiłku fizycznego skłaniał uczestników do interakcji. Przykładowo, tworzono nosze z ludzkich rąk, na które wybrany delikwent miał wskoczyć.
Poza porannymi treningami odbywały się warsztaty prowadzone przez jurorów. Warsztaty w wykonaniu Jacka Króla czy Przemysława Buksińskiego są niesamowitą sprawą nawet dla kogoś nie interesującego się teatrem.
Festiwal uświetniły też występy lokalnych artystów, między innymi recital Moniki Kowalczyk.

….I cała reszta ferajny

 

Mimo mnogości innych zajęć występy teatralne pozostały najważniejszym punktem programu. Wspomnieć należy Teatr Satyry Zielona Mrówa, mogący pochwalić się dopracowanymi kostiumami i scenografią.
Spektakl “Klosz – art, czyli pochwała muchy” zapadł w pamięć wielu widzom przez łamaną z błyskiem w oku czwartą ścianę i specyficzny humor.
Wspomnieć należy też występy gościnne, między innymi czarujących jak zwykle poławiaczy pereł i “Sceny z wesela”.
Najwyżej ocenionym przez jurorów spektaklem była “Wojenka” teatru wyjście i “Długa Berta” teatru Kukufas.

Wyszli tacy jedni na scenę…

…No i dali czadu. Jedni, jak teatr wyjście poruszyli aktualne problemy, inni mieli bogatą scenografię, a jeszcze innych prawie nie dało się zrozumieć. Ale może dlatego że Słowacy…
Każdy jednak podzielił się inwencją twórczą i czymś pozytywnym. A o to właśnie chodzi.
A co z wami? jakie wrażenia wynieśliście z tego bądź innych festiwali teatralnych? Zapraszam do dyskusji w komentarzach

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment