Plagiatom mówimy nie!

Chyba każdy nas kiedyś zamiast odrobić pracę domową samodzielnie, spisał ją z internetu niemal słowo w słowo, zmieniając tylko niektóre wyrazy. Teraz to jednak nie przejdzie. Od pierwszego września gimnazja i licea w całej Polsce mogą korzystać z programu antyplagiatowego wykrywającego wszelkie zapożyczenia.

Z takich programów już od dawna korzysta większość uczelni wyższych w całym kraju. Teraz dołączą do nich także gimnazja oraz szkoły średnie. Nauczyciele sprawdzając wypracowania, klasówki i prace domowe uczniów skorzystają z programu, który porówna je z ogólnopolską bazą prac domowych oraz wskaże źródła danych wypożyczeń.

– Sądzę, że ten program jest nam potrzebny – mówi pani Justyna Krupińska, nauczycielka języka polskiego z IV LO w Lublinie. – Chociaż trudno mi podać jakąś konkretną liczbę, na pewno sporo uczniów kusi pójście na łatwiznę – dodaje.

Jednak jaka jest przyczyna ściągania gotowych prac? – Główny powód to ogólna moda na bylejakość i łatwiznę. Jednak podejście nauczyciela też jest bardzo ważne. Jeżeli nauczyciel nie zmotywuje uczniów i nie uświadomi im, że pracują tylko i wyłącznie dla siebie, to nie będą się przykładać i mogą przepisywać prace domowe z internetu. Większość z nich jednak zdaje sobie sprawę, że prace domowe i wypracowania sprawdzają ich możliwości oraz, że na egzaminie nie skorzystają z telefonów i będą musieli liczyć tylko na siebie – tłumaczy pani Justyna.

Ściągnięta praca zawsze zostaje unieważniona i oceniona niedostatecznie bez możliwości poprawy. Nie ryzykujmy więc i pamiętajmy, że uczymy się dla siebie.

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment