W minionym tygodniu głośno w świecie tenisa, zrobiło się z powodu seksistowskiej wypowiedzi dyrektora turnieju Indian Wells. Pokazał on jednak, że takie zachowanie nie popłaca, gdyż szybko pożegnał się z zajmowanym przez siebie stanowiskiem. Zalała go również fala krytyki, lecz wśród komentujących wyłamał się Novak Djoković, który stanął w obronie stanowiska zajmowanego przez Moor’a. Bardziej pozytywne komentarze dochodzą do nas jednak z Miami, gdzie Wiktoria Azarenka pochwaliła Magdę Linette, która ma za sobą naprawdę udany turniej na amerykańskiej ziemi.
Seksistowski dyrektor
”Gdybym był tenisistką, to każdego wieczora klękałbym i dziękował Bogu za narodziny Rogera Federera i Rafaela Nadala, bo oni trzymają ten sport” – takie słowa wypowiedział już były dyrektor turnieju Indian Wells na konferencji prasowej. Wypowiedź ta oczywiście wznieciła burzę w tenisowym świecie, gdyż zdanie wypowiedziane przez Raymond’a Moor’a aż kipi seksizmem. Działacz z Afryki Południowej wysunął również stwierdzenie, że żeński tenis korzysta z osiągnięć męskich, a zawodniczki mogą być naprawdę szczęśliwe, że nastąpiło wyrównanie nagród pieniężnych. Nie usiał czekać długo na reakcję, gdyż fala krytyki szybko spadła na jego osobę, a jedną z kontrargumentujących zawodniczek była Serena Williams, która trafnie wysunęła przykład swój i swojej siostry. Do wypowiedzi dyrektora ustosunkował się także właściciel Indian Wells, czyli Lary Ellison. Poinformował on w specjalnym oświadczeniu o rezygnacji dyrektora Moor’a, ale także pochwalił trwającą od kilkudziesięcioletnią walkę kobiet o równe traktowanie w tenisie. Dodał również, że wszyscy odpowiedzialni za Indian Wells dołożą wszelkich starań, by uczynić tenis lepszym sportem dla wszystkich. Oświadczenie to miało oczywiście na celu złagodzenie burzy rozpętanej wokół kalifornijskiego turnieju, gdyż Moor mógł poważnie wpłynąć na opinię żeńskiego touru o tym właśnie turnieju. Sam Moor oczywiście przeprosił, lecz ze słowami jest przecież tak, jak z pastą do zębów – jeśli się je raz wyciśnie, to już nie wciśnie się ich z powrotem. Niech sprawa ta będzie lekcją, że w tenisie nie ma miejsca na dyskryminację płciową, gdyż i mężczyźni i kobiety, dają z siebie wszystko, by pokazać na korcie jak najwięcej, a przecież tenis kobiecy przynosi nam nie lada emocje i kunsztowne zagrania.
Novak też seksistowski?
Całą sytuację skomentował także lider męskiego touru i ku zdziwieniu jego wypowiedź miała w pewnym sensie zabarwienie seksistowskie. Serb stwierdził, że mężczyźni powinni walczyć o większe zarobki, gdyż ich rywalizacja cieszy się większą popularnością, niż kobiece zmagania. Jako argumentu użył faktu, że w innych dyscyplinach widać różnice w zarobkach między kobietami, a mężczyznami. Nie zgadzam się z opinią Novaka, gdyż kobiecy tenis jest również bardzo popularny i nie można ujmować Paniom w ciekawości ich zmagań. Tak samo nie można porównywać tenisa do innych konkurencji i argumentacja związana z zarobkami w innych sportach nie jest trafna.
Udana amerykańska przygoda Linette
Bardzo udany Wielki Tydzień ma za sobą Magda Linette. Poznanianka awansowała do turnieju w Miami z kwalifikacji, a w turnieju głównym sprawiła niemałą niespodziankę i zakończyła swój występ na trzeciej rundzie. Już w pierwszej rundzie rozprawiła się z faworyzowaną reprezentantką gospodarzy – Bethanie Mattek-Sands i wygrała 6:4, 6:7, 6:3. W drugiej rundzie czekała na nią utytułowana Jelena Janković, która już po pierwszym gemie wygranym przez Polskę musiała poddać mecz ze względu na uraz. To otworzyło przed Polką piękną perspektywę, gdyż w trzeciej rundzie zagrała ona na korcie głównym obiektu w Miami, gdzie zmierzyła się z świeżo upieczoną zwyciężczynią Indian Wells – Wiktorią Azarenką. W pierwszym secie nasza reprezentantka podejmowała naprawdę wyrównaną walkę z wracającą do wielkiej formy Azarenką, ale ostatecznie przegrała 3:6. Druga partia była już popisem Białorusinki, która nie oddała Magdzie nawet gema i szybko zakończyła spotkanie. Po meczu Azarenka bardzo pochlebnie wypowiadała się o swojej rywalce. Porównała ją do strzelby w pozytywnym tego słowa znaczeniu oraz skomplementowała jej różnorodną grę. Białorusinka również wyraziła opinię, że Linette ma według niej bardzo świetlaną przyszłość. Cieszy fakt, że tak utytułowana zawodniczka jak Azarenka, chwali dobrze prosperującą Magdę i świadczy to, o zauważalnym potencjale naszej młodej zawodniczki. Myślę, że w przyszłości nie raz będziemy mogli cieszyć się z występów Poznanianki, która powoli, lecz konsekwentnie rozkwita.