,,Uważam, że zawód animatora jest jednym z najlepszych, jak nie najlepszym, zawodem dla studenta. Wyjeżdżasz na parę miesięcy, potem wracasz, robisz swoje. Znów wyjeżdżasz” – mówi Tomasz Misztal – trener animatorów firmy Stageman. A mówi tak, bo na kurs przyszły osoby jeszcze uczące się i studenci lub osoby świeżo po studiach. Animacja lubi młodzież. Młodzież lubi animację.
Wiele osób zastanawia się nad podjęciem pracy animatora w wakacje. Wiele robi kursy, choć animacja, zwłaszcza hotelowa, nie jest w Polsce tak popularna jak na zachodzie Europy, na turystycznych wyspach, czy w, wybieranej na wakacje, części Afryki. U nas animacji właściwie nie ma, ale są już osoby, które z tym walczą.
Dlaczego animator? Dzięki podróżom, które stają się twoją codziennością. Animatora łatwo wyobrazić sobie jako bogatego, opalonego człowieka, stojącego gdzieś na Jamajce, czy Kanarach z rozpostartymi rękoma i uśmiechem. Trudniej wyobrazić sobie jak konkretnie wygląda dzień takiego członka załogi hotelowej.
Od dziesiątej rano do północy, a nawet później, chodzisz uśmiechnięty. Przywdziewasz maskę wiecznego wesołka, emanujesz energią i radością. Można umrzeć z takiego pzepracowania. Turyści obserwują cię na okrągło, toteż na okrągło wymagane jest tworzenie dobrego wizerunku. Dzieci są wszędzie. Przez cały czas. ,,Dzieci mają niesamowity dar. Potrafią wyczuć, czy twój uśmiech i zapał nie są przypadkiem wymuszone. Jeśli istotnie, masz gorszy dzień, wychwycą to i nie będą chciały się z tobą bawić” – poucza Tomek, doświadczony animator. Spadną ci obroty i przychylność menadżera. Stąd ta młodość. Nie od dziś wiadomo, że mamy tyle lat, na ile się czujemy, ale w znakomitej większości więcej energii do życia mają młodzi.
Animator musi być sprawny fizycznie i wytrzymały. Wyobraźmy sobie aerobik w wodzie od dziesiątej do dwunastej, potem piłka nożna z maluchami, zjadasz obiad no i znów gry i zabawy, może tańce. Jeszcze trzeba przygotować wieczorne show! Animator śpi mało, często za mało.
Jesteś na plaży, zgromadziłeś dużą grupę osób. Jesteś z tego zadowolony i zaczynasz już tłumaczyć świetną zabawę, która z pewnością pomoże ci zjednać ten tłum, ale oto nagle zaczyna padać. Co robisz? Odwołujesz ćwiczenia? Każesz wszystkim po prostu wracać do hotelu i zamknąć się w pokoju? Nie przygotowałeś przecież opcjo awaryjnej, tu nie pada tak często! Dobry animator wymyśli coś na poczekaniu i będzie to równie dobre, jak wcześnie zaaranżowany plan. Nie ma animacji bez inteligencji i kreatywności. Nie ma jej też bez stresujących, nieprzewidywalnych sytuacji. ,,Mój kolega miał taką sytuację: prowadził aerobik w wodzie i nagle ktoś do niego podbiega, mówi, że ktośtam skoczył do płytkiego basenu na główkę. Mój kolega animator patrzy, a obok rosły facet słania się, mdleje, przytrzymują go i on ogólenie nie wygląda za dobrze. I co z tym zrobić?” – przyznaje Tomek – ,,Trzeba liczyć się z takimi sytuacjami”.
Niemniej zawód animatora ma wiele zalet, które z pewnością może wymienić każdy człowiek, nawet taki, który ma bardzo mgliste pojęcie o tym zawodzie. Ale zalety te rysują się bardzo wyraźnie i są przekonywujące. A animator czasu wolnego jest jednym z zawodów przyszłości w sektorze turystycznym, który wciąż prężnie się rozwija. Kto wie, może za kilka lat i w naszych polskich hotelach będziemy bawić się pod okiem doświadczonych animatorów.