Wywiad z przewodniczącym zespołu ds. opracowania strategii polityki młodzieżowej Miasta Słupska, działającego w ramach Młodzieżowej Rady Miasta Słupska.
Czym ma być ta strategia?
Dużo się mówi o różnych obszarach rozwoju w zakresie sportu, transportu czy kultury, zapomina się natomiast o młodych. Postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i przedstawić władzom Słupska wizję miasta naszymi oczami. Chcemy zaproponować konkretne rozwiązania problemów, m.in. w oświacie, kulturze, czy sporcie. Nie chcemy, aby nasze miasto było jednym wielkim sanatorium dla osób starszych, ale także atrakcyjne dla nas, młodzieży.
Długo już pracujecie nad tą strategią?
Od ponad trzech miesięcy. Na razie przygotowaliśmy cały harmonogram prac oraz metodologię. Ustalamy, jak ta strategia ma w ogóle powstać i co ma się w niej znaleźć. Przed tym, jak ją przedstawimy władzom, na pewno chcemy ją gruntownie skonsultować z młodzieżą, nauczycielami, samorządowcami oraz przedstawicielami świata nauki. Wiadomo, że nie jesteśmy ekspertami, mamy pewne pomysły co do miasta, pewne wizje, ale nie zawsze są one możliwe do zrealizowania. Chcemy przedstawić dokument, który pomoże odmłodzić nasze średniowieczne miasto i stworzyć prawdziwie nowoczesną przestrzeń miejską.
Jakie plany macie na najbliższe miesiące i kiedy będziemy mieli możliwość zapoznania się z efektami Waszej pracy?
Obecnie dokonujemy diagnozy w mieście. To, czym dysponujemy, jakie mamy obiekty i jaka jest ich dostępność dla mieszkańców Słupska. W kwietniu rozpoczynamy cykl szkolnych debat, tak, aby zebrać jak najwięcej pomysłów i zdań naszych koleżanek i kolegów. Bardzo nam zależy na opinii nauczycieli i samorządców. Ich doświadczenie jest bezcenne, chcemy to wykorzystać podczas pracy. Wierzę, że wspólnie możemy wypracować takie rozwiązania, które pozwolą nam odkurzyć mury słupskich obiektów oświatowych, kulturalnych czy sportowych. Później będziemy mieli spotkania z ekspertami, podczas których będziemy im przedstawiać powstałe propozycje rozwiązań. Chcemy, aby je ocenili pod względem merytorycznym. Planujemy przedstawić gotową strategię na I Kongresie Rad Młodzieżowych, który odbędzie się od 13 do 15 maja 2015 roku. Z mojej wiedzy wynika, iż nasza strategia będzie pierwszą w Europie, przygotowaną przez młodzież dla młodzieży. Po jej przyjęciu będziemy się starać, aby władze miasta w jak najszerszym zakresie ją wdrożyły.
Jak chcecie to zrobić?
Przygotowujemy dokument w oparciu o szerokie konsultacje. Nie przypominam sobie, aby w Słupsku był organizowany cykl debat na temat tego, w jakim kierunku nasze miasto powinno kroczyć, jakich zmian chcemy, jakie projekty powinny zostać zrealizowane. Podejmujemy się ciężkiego zadania, bo wiemy, że jest wiele sprzecznych interesów. Dla przykładu: mamy trudną sytuację finansową, młodzieży coraz mniej, a nauczyciele nie chcą stracić pracy. Z tym problemem na pewno przyjdzie nam się zmierzyć. Dlatego tak bardzo nam zależy na rozmowach z nauczycielami, może i władze związków zawodowych nauczycieli i innych grup znajdą dla nas czas, by przedstawić nam swoje pomysły. Bardzo by nas to ucieszyło.
Taka strategia to bardzo ambitne zadanie. Nie boicie się, że nie podołacie?
Powiadają, że do odważnych świat należy. Mamy silną radę, z osobami, które naprawdę chcą coś w Słupsku zmienić. Ciężko pracujemy i jestem przekonany, że damy radę. Młodzież potrzebuje sygnału, który powie im, że jest w stanie coś zmienić. Strategią, organizowanymi debatami i konsultacjami, dajemy szanse zwiększenia wpływu młodych na decyzje podejmowane przez władze naszego miasta. Poza tym, taka praca to doskonała lekcja demokracji i samorządności, której nie nauczymy się w szkole. Mam nadzieję, że za dwa miesiące będziemy mogli słupskim rówieśnikom zameldować wykonanie pierwszego kroku – kompleksowego przedstawienia wizji młodzieżowego Słupska.