Tak jak obiecałem, choć z lekkim poślizgiem czasowym wynikającym z natłoku obowiązków, kolej przedstawić wam sylwetkę nastepnego w hierarchii naszej redakcji, czyli zastępcę redaktor naczelnej – Patryka Bochniaka. Ode mnie dziś tylko tyle, a za tydzień na tapetę wezmę Klaudię Borkowską.
1. Jesteś zastępcą redaktor naczelnej w słupskiej redakcji. To dość odpowiedzialne i czasochłonne stanowisko. Czym zajmujesz się dokładnie w MiM Słupsk?
Jako zastępca pomagam naczelnej w prowadzeniu redakcji, co oczywiście nie zawsze jest lekkim kawałkiem chleba. Na prowadzenie składa się podejmowanie różnych ważnych dla redakcji decyzji, planowanie promocji, czy sprawowanie pieczy nad jakością publikowanych artykułów. W skrócie robię wszystko, by MiM Słupsk był redakcją z prawdziwego zdarzenia. Lecz oczywiście moim głównym zadaniem jest pisanie artykułów, bo przede wszystkim po to tutaj jestem.
2. A skąd w ogóle wziąłeś się w redakcji? Jak zaczęła się Twoja przygoda z MiM Słupsk?
Pewnego dnia otrzymałem wiadomość na Facebooku, że w Słupsku powstaje młodzieżowa redakcja. Tą wówczas nieznajomą dziewczyną, która złożyła mi propozycję była właśnie redaktor naczelna, której natomiast polecił mnie nasz wspólny przyjaciel. Powiem szczerze, że ani przez chwilę się nie wahałem, gdyż stanęła przede mną perspektywa świetniej, dziennikarskiej przygody i to w naszym mieście. Z biegiem czasu dołączyłem również do ogólnopolskiej redakcji MiM24, gdzie jestem redaktorem działu sportowego.
3. A zamiłowanie do pisania? Skąd wzięła się Twoja chęć do dzielenia się swoimi tekstami z innymi?
Przez wiele lat byłem blogerem sportowym i pisanie weszło mi po prostu w krew. Od 2011 roku jestem dziennikarzem obywatelskim znanego w całej piłkarskiej Polsce serwisu Ekstraklasa.net, gdzie od czasu do czasu publikuję swoje felietony. Ponad rok temu reaktywowałem w mojej szkole, czyli słupskim Ekonomiku, gazetkę szkolną, a od tego roku skupiłem się na pracy w Media i Młodzież. Pisanie sprawia mi przyjemność i mogę skromnie stwierdzić, że nieźle mi wychodzi, więc czemu tego nie robić?
4. Przejdźmy może do Twojej osoby. Kim w ogóle na co dzień jest Patryk Bochniak, jakie ma hobby, pasje i co robi w wolnym czasie?
Nie samymi artykułami dziennikarz żyje. Uwielbiam pisać wiersze, opowiadania, a nawet scenariusze teatralne. W przyszłości (możliwe, że niedalekiej) mam zamiar zająć się pisaniem powieści kryminalnych, których jestem wielkim fanem. Patryk Bochniak jest typem człowieka, który nienawidzi nudy, gdy robi coś pożytecznego to czuje, że żyje. Dlatego idealnie łączy rolę m.in. przewodniczącego szkoły czy wolontariusza z pasjami i życiem prywatnym. W wolnym czasie uwielbiam biegać i każdy kolejny kilometr na trasie sprawia mi nie lada przyjemność. Moim hobby jest również fotografia, bardzo lubię robić zdjęcia naturze. Moją pasją naukową jest historia, w której wręcz zakochałem się już w szkole podstawowej i do dziś fascynuje mnie wszystko co z nią związane. A kim jest Patyk Bochniak na co dzień w jednym zdaniu? Hmm, to po prostu wiecznie uśmiechnięty i otwarty na świat optymista.
5. Na sam koniec; wiążesz swoją przyszłość z dziennikarstwem? Chciałbyś zarabiać pisaniem na życie?
Od wielu lat wiążę swoją przyszłość z dziennikarstwem, choć miałem krótką przerwę, kiedy bardzo chciałem zostać panem prokuratorem. Moim celem jest praca w telewizji sportowej, gdzie chciałbym głównie zajmować się piłką nożną oraz tenisem. Wiem, że jeśli się uda to praca będzie mi sprawiać przyjemność do końca życia i mam nadzieję, że tak właśnie będzie. A w końcu jestem optymistą…