Około pół miliona polaków (według badań przeprowadzonych przez Homi Homini na zlecenie LIGHTBOX) to wegetarianie. Ta liczba wciąż wzrasta tak samo jak pro-zwierzęce inicjatywy czy VEGE-bary. Warszawska „krowarzywa”, Wrocławski „Las VEGas Fest”, parę odcinków „wawangarda”, śląska akcja „WEGE TU!”, czy przedstawiciele tacy jak Ellen DeGeneres, Moby, Sting, Pamela Anderson, Natalie Portman, Paul McCartney, Orlando Bloom, Cameron Diaz, Demi Moore, Naomi Watts, Maja Ostaszewska, Karolina Gruszka, Magdalena Różczka, Natalia i Paulina Przybysz czy Małgorzata Braunek czy duża część sceny hardcore (i oczywiście z poznańskim CYMEON X i utworem takimi jak “MORDERCY” i płytą “Animal friendly” i częstochowski REGRES ). Nie zapominajmy też o Lili Cole- założycielce przyjaznej środowisku marce odzieżowej „The North Circular”, autorkę strony impossible.com, modelce i aktywistce okrzykniętej najseksowniejszą wegetarianką PETA,y! A czy mamy fanów takiej diety w Częstochowie? Jasne, że tak! Sama jestem wegetarianką od 7 lat ale zadałam innym parę pytań, które zaspokoją naszą ciekawość, pomogą w stawianiu „pierwszych kroków” początkującym wegetarianom z Częstochowy czy po prostu pozwolą poznać naszych bohaterów! 🙂

vegan art2

1. Od kiedy jesteś na wege diecie?

Maciek: Na wege diecie jestem od ponad roku, ale z małymi przerwami.

Anna: Weganką jestem od prawie 4 lat i do dziś uważam, że była to najlepsza decyzja, jaką podjęłam w życiu.

Marta: Od 3,5 roku.

Agata: Ponad 3 lata.

Paulina: 6 lat!

Dorota: Na diecie wegańskiej jestem od 7 miesięcy.

Kalina:  Od 2013 roku.

Julian: 8 lat.

Mateusz: Od około 10 lat, ale moje przygoda z wegetarianizmem zaczęła się znacznie wcześniej. Odrzucanie mięsa z diety było procesem stopniowym i długotrwałym.

Paweł: Wegetarianinem jestem od 10 lat. Przyszedł czas aby przejśc na weganizm. Zastanawiam się nad tym co raz częściej.

Dawid: 5 lat.

Kamil: Około 15 lat.

Anna: Od 4 lat.

Małgorzata: Od 5 lat.

TattooArt

 

 Czy Częstochowa sprzyja takiej diecie?

Maciek: Częstochowa to trudne miasto, ciężko powiedzieć czy sprzyja, czy nie. Na pewno ma gorzej z uwagi na wielkość ( w Krakowie czy Wrocławiu mają łatwiej).

Anna: Czy Częstochowa sprzyja takiej diecie? Po pierwsze, jeśli mogę coś wtrącić od siebie: weganizm to nie tylko dieta, ale sposób życia! Bycie weganką, czy weganinem, nie ogranicza się wyłącznie do zmiany sposobu odżywiania. To cała seria świadomych wyborów w codziennym życiu, począwszy od zmiany nawyków żywieniowych, poprzez reorganizację swoich zwyczajów zakupowych, skończywszy na całkowitej wymianie kosmetyków i garderoby. Moim zdaniem Częstochowa jest jeszcze raczkującym miastem w temacie weganizmu. Wiem, co mówię, bo na co dzień dużo podróżuję po kraju i dzielę swoje życie głównie między Częstochowę a Warszawę. Kiedy jestem tutaj, jest dużo trudniej, ale na szczęście zaczynam zauważać zmiany na lepsze – nie tylko w bardziej świadomym sposobie myślenia wielu ludzi, ale także w coraz bogatszym w wegańskie produkty, asortymencie częstochowskich sklepów.

Marta: W porównaniu do innych miast Częstochowa wypada niestety nie najlepiej, jednakże dla chcącego nic trudnego.

Agata:Wszystko zależy od indywidualnego podejścia jednostki. Jeśli ktoś chce być wege, dostosuje się do każdych warunków.

Paulina: Średnio, ale byłoby gorzej w przypadku weganizmu hahaha!

Dorota:  Jeżeli chodzi o dostępność owoców, warzyw, orzechów, zbóż itd.- jak najbardziej. Jeżeli chodzi o zastepniki smakowe sera, mięsa, jajek- już niestety mniej. O ile różnego rodzaju mleka roślinne i hummus można znaleźć w każdym markecie, a sojowe pasztety, paprykarze, i deserki w większych supermarketach, o tyle inne tego typu produkty raczej się w naszym mieście nie pojawiają. Oczywiście póki co. 😉

Kalina: Szczerze mówiąc nie wiem bo od dawien dawna nie mieszkam w tym mieście. Zależy co kto chce jest na wege bo można się żywic w domu i nie ma problemu. Jeśli ktoś dobrze pokombinuje w lokalach to tez ok, natomiast stricte nie ma chyba knajp wege.

Julian: Wiesz co? To zależy; niema odpowiedniej knajpy, sklepy też nie są odpowiednio wyposażone i akcji też nie ma dużo. Jest za to internet! Wege można być wszędzie.

Mateusz: Niestety w Częstochowie nie znajdziemy wege barów. Jakiś czas temu był w okolicach Sądów, ale szybko go zamknęli. Dla wegetarian nie stanowi to większego problemu, ale weganom pozostają jedynie sałatki w restauracjach.

Paweł: Jeśli chodzi o przygotowywanie posiłków w domu to jak najbardziej. Zresztą w każdym miejscu są możliwości, aby taką dietę prowadzić. Warzywniaki jeszcze nie wymarły 😉 Jeśli chodzi o wege w mieście to ciężko mi cokolwiek powiedzieć. W Częstochowie nie mieszkam już ok 4 lat, ale nie słyszałem aby były jakieś knajpy typowo weg(etari)ańskie. Świat jednak idzie do przodu i restauratorzy są niejako zmuszeni do tego, aby w swoim menu zamieścili kilka potraw bezmięsnych. Coś tam dla siebie na pewno znajdziemy.

Dawid: Hym..Średnio.

Kamil: Sprzyja hartowaniu swojej woli. Na pewno jest trudniej niż w większych aglomeracjach. Można się poczuć czasem jak przybysz z marsa.

Anna: Mało jest miejsc, ale coś się wszędzie znajdzie – zawsze można oprosić o coś wege, np. wege kebab, gdzie mięso jest zastępowane warzywami.

Małgorzata: Myślę, że w Częstochowie nie ma wielu weg(etari)an, więc nie ma też szerokiego wyboru specjalnych produktów i restauracji oferujących taką żywność, ale najważniejsze, ze można znaleźć świeże owoce i warzywa, no i czasem też poratować się jakimś gotowcem typu pasztet sojowy czy mleko roślinne.

3. Kiedy w brzuchu burczy na zakupy idziesz do..?

Maciek: W prawie każdym większym markecie coś ciekawego się znajdzie, jednak moim zdaniem najwięcej odpowiednich produktów jest w warzywniaku, a z marketów to na pewno Alma.

Anna:Kiedy w brzuchu burczy, na zakupy idę przeważnie do dobrze zaopatrzonego warzywniaka na Placu Czerwonym, sklepu ze zdrową żywnością w II Alei albo (w przypadku większych zakupów) jednego z moich ulubionych marketów, jakim jest “Piotr i Paweł” – można tam dostać naprawdę dobrej jakości produkty!

Marta: Na szczęście można zaobserwować coraz więcej dostępnych produktów wegetariańskich i wegańskich, dlatego już w każdym supermarkecie można znaleźć coś wege. Oprócz tego oczywiście często odwiedzam warzywniak oraz zaopatruje się w żywność przez internet.

Agata:Moja mama prowadzi sklep z ekologiczną żywnością, u niej zaopatruję się w wegańskie oraz wegetariańskie produkty.

Paulina: Kaufland!

Dorota: Do Biedronki. Asortyment tego sklepu w zupełności mi wystarcza.

Kalina: Raczej staram się mieć zapas owoców i warzyw, wtedy coś kombinuje.

Julian: LEDI, Kauflanda i Tesco. Często zamawiam coś przez internet.

Mateusz: Biedronki, jest blisko i oferuje coraz większą ilość „produktów wege ”.

Paweł: Obecnie mieszkam w Anglii, a tutaj jestem w znakomitej sytuacji, bo gdziekolwiek nie pójdę tam coś zjem bez problemu.

Dawid: Do marketów chodzę bardzo rzadko za to po warzywa i owoce na ryneczek lub promenadę.

Kamil: Niedawno kolega stwierdził że smutny żywot prowadzę skoro na śniadanie jadam sam chleb z masłem, bez szynki:) Z tym że to inteligentny gość i sobie żartował, niestety dużo osób myśli tak na poważnie. Tak więc chleb kupuję w lokalnej piekarni, masło w markecie, a szynka odpada! 🙂

Anna: Zakupy robię w różnych sklepach i na bazarach – warzywa i owoce można kupić wszędzie.

Małgorzata: Większych supermarketów.

vegan art

4. A na obiad? Jest jakieś fajne miejsce „na mieście” w którym można coś zjeść?

Maciek: W Częstochowie nie ma typowej wege knajpy, natomiast są knajpy gdzie podają wege jedzenie i tu na pewno mogę polecić Yem Tu w alei Armii Krajowej, Lunchownię na Waszyngtona, włoską knajpę La Vita da Re w II alei NMP.

Anna: Z tym właśnie w Częstochowie jest problem – myślę, że dużo łatwiej mają wegetarianie, bo prawie w każdej restauracji można znaleźć jakąś opcję wegetariańską (choć żadna to przyjemność, spożywać obiad w towarzystwie mięsnych zapachów). Z wegańską jest już trudniej i jeśli znajdzie się coś takiego, to przeważnie z przypadku – bo np. w jednej z pierogarni nie dodają jajek do ciasta i jeśli zamówimy pierogi z owocami, bez żadnych dodatków typu masło albo śmietana, to pierogi będą wegańskie. Ale znalezienie stu procentowo wegańskiego miejsca w Częstochowie, na obecną chwilę jest niemożliwe. Cieszę się jednak z tego, że powstają takie miejsca jak “Lunchowania” na ul.Waszyngtona. I chociaż nie jest ona w pełni wegańska ani nawet wegetariańska (choć mam nadzieję, że to wkrótce się zmieni) , to w dużej mierze przeważa tam jednak zdrowa żywność i pro-wegański trend. A co najważniejsze – powstało wreszcie miejsce w Częstochowie, w którym można napić się dobrego, świeżo wyciskanego soku i zjeść skromny, wegański obiad.

Marta:Typowo wege knajpy aktualnie nie mamy w Częstochowie, ale jest kilka miejsc gdzie można zjeść opcję wegetariańską a nawet wegańską jak np.w YemTu- dania z tofu i tempeh, Edo-Eko – wege suhi, Donner City- falafel, hummus, zupka z soczewicy, czy Lunchownia..

Agata:Fani orientalnego jedzenia mogą posilić się w Yem Tu (mają wegetariańskie oraz wegańskie opcje). Niedawno odkryłam Lunchownię, która uwzględnia potrzeby konsumentów będących na diecie bezglutenowej, wegetariańskiej, wegańskiej,a także bez laktozy – jest to jedyny znany mi częstochowski lokal, w którym można wypić kawę z mlekiem roślinnym.

Paulina: Kurde nie wiem, bo ostatnio rzadziej bywam w Częstochowie, ale od biedy zawsze zostają falafele w galerii! 😉

Dorota: Stricte wegańskiego miejsca jeszcze w Częstochowie nie ma, ale wegański posiłek można zjeść w Yem Tu oraz Lunchowni. Nie zapominajmy o frytkach dostępnych niemal wszędzie, a kebab bez mięsa smakuje równie dobrze! 😉 Tak naprawdę wszędzie da się zjeść wegański posiłek.

Kalina: Fajne są weege kebaby. Kiedyś był fajny lokal atmosphere czy coś takiego kolo teatru, ale chyba już go nie ma.

Julian: Hymm… Rzadko jem coś na mieście ale wszędzie się coś trafi.

Mateusz: Gdy mam mało czasu wybieram Boulangerie, jeśli mam go więcej idę do Allegro.

Paweł: Nic konkretnego nie polecę. Tak jak mówiłem, poza Częstochową żyję już ok 4 lata.

Dawid: Yem tu albo jakieś pierogarnie.

Kamil: Nie będę reklamować konkretnych miejsc, jako takiego baru wegetariańskiego w częstochowianie nie ma, są miejsca gdzie można zjeść 2-3 potrawy wegetariańskie. Weganie na pewno mają trudniej, kojarzę 2 miejsca gdzie można dostać  potrawy wegańskie.

Małgorzata: Osobiście wolę domowe jedzenie i rzadko jem coś na mieście, ale myślę, że w Częstochowie jest wciąż zbyt mały popyt na dania wege, żeby można było wybierać między knajpami.

 

5. Twoje ulubione danie?

Maciek: Wege burgery z ciecierzycy, falafele, różnego rodzaju kremy (brokuły, pomidorowa).

Anna:.Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie w jednym zdaniu. Po pierwsze dlatego, że kuchnia wegańska jest bardzo różnorodna i obfita w szeroki wachlarz kulinarnych możliwości; po drugie dlatego, że…bardzo lubię jeść i jest wiele dań, które naprawdę mi smakują 😉 Myślę jednak, że jestem najbardziej wierna tradycyjnej kuchni polskiej, tak więc dania typu rosół, kluski śląskie, wszelkiego rodzaju pierogi albo schabowy z mizerią i ziemniakami (wszystko odtworzone oczywiście w wersji wyłącznie roślinnej!), najbardziej zaspokajają moje podniebienie. A abstrahując na moment od tradycyjnej kuchni polskiej w wegańskim wydaniu, ostatnio bardzo lubuję w tofucznicy, indyjskiej kofcie i wegańskich słodkościach tj. tofurnik albo sernik jaglany.

Marta: Spaghetti aglio olio e peperoncino.

Agata:Jestem fanką zup. Ulubione to zupa botwinka, zupa z dyni z imbirem, krem z porów z wanilią.

Paulina: Hummus!

Dorota: Ciężko wymienić jedno. W tym momencie chyba hummus ze świeżymi warzywami pokrojonymi w słupki oraz przepyszna tofucznica. No i ukochane falafele oraz lody bananowo-czekoladowe z masłem orzechowym.

Kalina: Zdecydowanie pizza i makarony!

Julian: Nie mam ulubionego ale uwielbiam kombinować! Makarony to szał, pierogi też. Teraz mam ochotę na wege nuggetsy.

Mateusz: Pizza.

Paweł: Bardzo trudne pytanie zadałaś =;) Nie potrafię na to odpowiedzieć jednoznacznie z prostej przyczyny, jadłospis wege jest niezwykle bogaty, co

kucharz to ulubione danie =;)

Dawid: Leczo i pizza.

Kamil: Ogólnie uwielbiam jeść, nie mam ulubionego dania, co chwilę mam na coś smaka. 🙂 Teraz mam na pierogi z soczewicą.

Anna: Wegański kebab!

Małgorzata:Raczej brak, lubię eksperymentować w kuchni, więc praktycznie za każdym razem gotuję coś trochę innego.

11752448_10153125884266872_1716151600105674793_n

6. Czy w Częstochowie są jakieś akcje pro zwierzęce lub dla wegan i wegetarian?

Maciek: Tak w Częstochowie powstała “Kuchnia Społeczna”, można nas znaleźć na facebooku. Kuchnia społeczna to spotkania ludzi wege/wegan w jednym lokalu, gdzie każdy przynosi wegańską potrawę lub płaci 10 zł i je do woli. Podczas takich spotkań wspólnie się integrujemy, rozmawiamy, poznajemy się, wymieniamy poglądami oraz np. oglądamy różnego rodzaju filmy o tematyce wege/wegan. Kuchnia społeczna odbyła się już 4 razy, teraz jesteśmy jeszcze podczas przerwy wakacyjnej, ale na jesieni wrócimy na pewno.Ostatnia kuchnia społeczna odbyła się w czerwcu w lokalu Yem Tu.

Anna: Jak najbardziej tak! Chociażby akcja, mająca na celu zakazanie wykorzystywania zwierząt w cyrkach -> patrz tutaj: https://www.facebook.com/CyrkBezZwierzatCzestochowa?fref=nf Myślę jednak, że w tym temacie, najwięcej do powiedzenia będzie miała Ilona – założycielka facebookowego forum ” Weganie i wegetarianie Częstochowa” albo Marta Grabowska (https://www.facebook.com/marta.grabowska.77985?fref=ts) i Tomasz Gębuś (https://www.facebook.com/tomasz.gebus.3?fref=ts), jedni z najbardziej aktywnych działaczy pro zwierzęcych na terenie Częstochowy.

Marta: Od marca tego roku ( z wyłączeniem przerwy wakacyjnej) raz w miesiącu organizujemy Kuchnię społeczną, jest to świetna okazja aby posmakować kuchni wegańskiej, poznać ciekawych ludzi oraz porozmawiać na ważne tematy. Oprócz tego ruszyliśmy z akcją Cyrk tak, ale bez zwierząt – cały czas zbieramy podpisy. Rozpoczynamy również kampanię restauracyjną Roślinniejemy, której celem jest namowa restauratorów do wprowadzenia więcej opcji roślinnych do menu. W najbliższym czasie planujemy również utworzyć grupę lokalną Otwartych Klatek w Częstochowie.

Agata: Jedyna o jakiej słyszałam była akcją protestującą przeciwko cyrkowi ze zwierzętami w Częstochowie. Jeśli akcją pro zwierzęcą można nazwać wegańską kuchnię społeczną, to takowa odbywa się cyklicznie.

Dorota: Sporadycznie. Była akcja protestująca przeciwko cyrkom, mamy też Kuchnię Społeczną.

Kalina: Kuchnia Społeczna!

Julian: Czasem coś się trafi, ja często jeżdżę do Krakowa.

Mateusz: Na facebookowej grupie „Weganie i Wegetarianie Częstochowa” pojawiają się informacje o tego typu akcjach.

Paweł: Ostatnio moja znajoma rozpoczęła projekt “Kuchnia społeczna”. Teraz przerwa wakacyjna, ale poza wakacjami akcja działa co miesiąc. Polecam serdecznie, bardzo ciekawa akcja i dużo można zjeść!

Kamil: Nie orientuję się, nie jestem typem działacza społecznego. Na pewno była organizowana kuchnia społeczna, nie wiem czy dalej funkcjonuje w naszym mieście.

Anna: Antyfutro, zerwijmy łańcuchy, dzień ryby, antycyrki ze zwierzętami aktualnie zbierane są podpisy pod petycją do prezydenta Częstochowy o nie wpuszczanie cyrków ze zwierzętami do miasta: www.facebook.com/CyrkBezZwierzatCzestochowa. Są też akcje wspierające adopcje psów ze schroniska przy okazji tych akji, promowany jest również wege styl życia.

Małgorzata: Brałam udział jedynie w akcji “Zerwijmy łańcuchy” i nie za bardzo się orientuję, co jest organizowane w naszym mieście.

7. Skąd bierzesz inspiracje podczas gotowania? Są jakieś fajne blogi, książki, czasopisma?

Maciek: A to różnie, od znajomych, rodziny, a linków to np. jadlonomia.com

Anna: Być może jestem szczęściarą – kulinarne przepisy samoistnie rodzą się w mojej głowie a później znajdują ujście na talerzu i…moim blogu. Korzystając z okazji, zachęcam do odwiedzenia – nie tylko mojego bloga ( http://vegeobiektyw.blog.pl), ale także strony na facebooku (https://www.facebook.com/pages/VegeObiektyw/902630203090678) i kanału YouTube (https://www.youtube.com/channel/UCTr99z0b42NA-ToAE7Tv8yA). Moim marzeniem jest, żeby kolejny odcinek VegeObiektywu nakręcić w Częstochowie – niestety na obecną chwilę jest to niemożliwe, ponieważ jak już wcześniej wspomniałam, nie ma tutaj stricte wegańskiego miejsca. Wracając jeszcze do kulinarnych inspiracji – często rodzą się także w trakcie moich restauracyjnych podróży z VegeObiektywem: próbuję tych wszystkich wege pyszności a później staram się odtworzyć ich fantastyczne smaki, modyfikując przepisy na swój własny sposób, w zaciszu domowej kuchni.

Marta: Najbardziej co prawda lubię eksperymentować na własną rękę, ale czasami wspieram się wege blogami jak np. Jadłonomia czy czasopismami Slowly Veggie.

Agata: Głównie posługuję się sprawdzonymi przepisami, czasami eksperymentuję. Najczęściej korzystam z przepisów Jadłonomii, najbardziej znanej polskiej roślinnej blogerki. Polecam napisaną przez nią książkę kucharską, która posiada przepisy na pyszne wegańskie potrawy, przy okazji nietrudne w przygotowaniu. Ostatnio zaopatrzyłam się w pozycję „Wegetarianizm po mistrzowsku”, ponieważ zawiera wiele praktycznych przepisów.

Paulina: Matko, jestem leniwa, zazwyczaj szukam w googlach tego, czego potrzebuję. 🙂

Dorota:  Z głowy! Strona puszka.pl to kopalnia przepisów dostosowanych do różnych rodzajów diet, naprawdę warto zajrzeć. Z blogów warto wspomnieć o Jadłonomii (której ciężko nie znać, jednak jej przepisy zazwyczaj wymagają użycia dużej ilości składników), ale też ErVegan. Nie da się nie wspomnieć o genialnych e-bookach Otwartych Klatek, które kryją w sobie mnóstwo przepisów na różne okazje.

Kalina: Youtube, jadłonomia!

Julian: Mam w domu parę książek, do których często zaglądam. Mam parę typowo wegetariańskich, trochę z kuchni azjatyckiej i włoskiej, ale mam ulubioną: KSIĄŻKA KUCHARSKA DLA DZIECI “CECYLKA KNEDELEK” Joanny Krzyżanek. Może to brzmi idiotycznie, ale naprawdę, naprawdę ją uwielbiam! Jest kreatywna, prześmieszna a przepisy w środku są świetne!

Mateusz: Gotuję raczej, to co znam. Wujek Google pomaga mi znaleźć wegetariańskie odpowiedniki znanych mi z dzieciństwa potraw.

Paweł: Inspiracji jest obecnie bardzo dużo. Blogi wegańskie i wegetariańskie przeżywają teraz ogromny boom. Co rok zdarza się, że taki blog zdobywanajwyższe laury w rankingach i konkursach. Jeśli chodzi o książki to moge wspomnieć o ostatnim bestsellerze “Jadłomnia” Marty Dymek. Obecnie ma miejsce piąty dodruk tej pozycji, więc można sobie wyobrazić jakie jest zapotrzebowanie na tego typu publikacje.

Dawid: Puszka.pl lub sugeruję się tym, co jest akurat w domu.

Kamil: Tak, są wystarczy użyć wyszukiwarki lub odwiedzić księgarnię. Osobiście nie mam jednego, stałego źródła przepisów.

Anna: Głównie internet, Facebook, nie mam ulubionych blogów.

Małgorzata: Inspiracje czerpię głownie z internetu i bazując na licznych wege przepisach, tworzę coś własnego.

8. Dlaczego warto przejść na taką dietę?

Maciek: Ponieważ ma się lepsze samopoczucie, ponieważ jest zdrowsza i co dla mnie najważniejsze etyczna.

Anna:Przede wszystkim dlatego, żeby położyć wreszcie kres cierpieniu zwierząt! Nie rozumiem, jak można rościć sobie prawo do zabijania żywych istot, tylko po to, żeby zaspokoić swoje egoistyczne potrzeby. Pomijam już kwestię tego całego syfu, jaki znajduje się w mięsie i fakt, że zakwasza organizm, powodując jego całkowite spustoszenie i będąc tym samym źródłem wielu chorób. Myślę, że ktoś, kto chociaż raz spojrzał w oczy zwierzęcia skazanego na rzeź, potrafi zrozumieć, że to są czujące i myślące istoty, które zasługują na godną opiekę i szacunek człowieka! Jeśli jednak, ktoś nie nie jest skłonny zrezygnować z mięsa z powodów zdrowotnych i dla dobra zwierząt, warto to zrobić dla dobra naszej planety. Matka Ziemia daje nam wodę, schronienie, życie a my “odwdzięczamy” się jej budując rzeźnie i zanieczyszczając środowisko. Fermy przemysłowe emitują dwutlenek węgla i inne gazy cieplarniane, które są bardzo szkodliwe i przyczyniają się do globalnego ocieplenia. Zwierzęta na fermach przemysłowych generują miliardy kilogramów odchodów przesiąkniętych chemią, które często trafiają do pobliskich jezior i rzek, zatruwając środowisko, zabijając miliony ryb i powodując mnóstwo innych zagrożeń. Według Enviromental Defense Fund, jeden bezmięsny dzień w tygodniu, zaoszczędziłby tyle samo emisji dwutlenku węgla, co usunięcie z dróg USA 8 milionów samochodów! Weźmy jeszcze pod uwagę kwestię głodu na świecie. Przykładowo: na wypiek kilogramowego bochenka chleba, potrzeba 1 kg ziarna; na produkcję 1 kg mięsa, od 8-10 kg zboża! Wniosek jest prosty: jedzenie przeznaczane na paszę dla zwierząt, mogłoby wyżywić głodujących ludzi! Takich przykładów można mnożyć naprawdę wiele, ale chyba trochę za bardzo się rozgadałam, dlatego krótko podsumuję: Wybierając wegański styl życia, dbamy nie tylko siebie i swoje zdrowie, ale także o dobro zwierząt i całej planety.

Marta: Powodów jest całe mnóstwo. Przede wszystkim rezygnując z produktów odzwierzęcych nie wspierasz okrutnego przemysłu jakim jest przemysłowa hodowla zwierząt, dbasz o swoje zdrowie – gdyż zgodnie najnowszymi badaniami z dziedziny żywienia białko zwierzęce jest odpowiedzialne za najważniejsze choroby cywilizacyjne. Natomiast jeżeli nie jest Ci obojętna kondycja naszej planety – nie ma lepszego rozwiązania jak wybranie diety roślinnej, ponieważ przemysłowa hodowla zwierząt jest odpowiedzialna m.in. za zanieczyszczenia powietrza i wody, niedobór słodkiej wody, wylesienia, ocieplenie klimatu czy utratę bioróżnorodności.

Agata: Dla własnego zdrowia, dla zwierząt, dla planety. W internecie jest wiele obszernych publikacji dotyczących zalet wegetarianizmu, polecam poczytać.

Dorota: Satysfakcja z powodu niekrzywdzenia innych żyjących istot jest nieziemska. Koniecznie obejrzyj wykład Garyego Yourofskiego. Poza tym wiele aspektów zdrowotnych- diety roślinne dostarczają wszystkiego, co niezbędne, poprawia się cera, lepsze samopoczucie itp. Po więcej wiedzy zdrowotnej odsyłam do książki “Nowoczesne zasady odżywiania” oraz do stowarzyszenia “Otwarte Klatki”. Ja głównie dzięki temu stowarzyszeniu podjęłam najlepszą decyzję w moim życiu.

Kalina: Nikogo nie będę przekonywać, ale warto spróbować i mieć silne przekonania, że jedzenie ciał innych istot jest źle i niepotrzebne. W skrócie: lepszy metabolizm, lepsze samopoczucie, zdrowie, niższa waga itd

Julian: Wiesz, że chociaż w tej kwestii masz czyste sumienie.

Mateusz: Co roku robię badania kontrolne. Zawsze wychodzą idealne. Wegetarianizm to samo zdrowie. W warzywach i owocach znajdziemy wszystkie niezbędne składniki odżywcze.

Paweł: Ja przeszedłem ze względu na cierpienie zwierząt, tylko i wyłącznie. Kocham zwierzęta i przyrodę. Nie będę przykładał ręki do takiego “biznesu”.

Dawid: Mięso nie jest nam potrzebne do życia!

Kamil: Myślę że to musi wypłynąć ze środka. Akcje informacyjne oczywiście są niezbędne, dzieci myślą że ser żółty powstaje z ubijania mleka, a wędliny powstają w fabryce. Ostatnio gdzieś czytałem że za 50 lat wszyscy będą musieli przejść na wegetarianizm jeśli ludzkość ma przetrwać.

Anna: Głównie dla zdrowia, ale również dla zmniejszenia okrucieństwa wobec zwierząt.

Małgorzata:Przechodząc na dietę wegetariańską/ wegańską możemy żyć smacznie i zdrowo, nie przyczyniając się do cierpienia zwierząt.

9. Jakaś rada dla „początkującego” wegetarianina z Częstochowy?

Maciek: Jak rada? Być twardym (hehe). Integrować się z innymi wegetarianami, ponieważ nie jest nas aż tak dużo, więc warto się poznawać 😉

Anna:Rada dla początkującego wegetarianina? “Przejdź na weganizm”! Daj sobie czas na to, żeby przyzwyczaić się do nowych smaków i uwierz w to, że z warzyw można wyczarować kulinarne cuda!

Marta:Polecam przyjść na najbliższą edycję Kuchni Społecznej, gdzie będzie okazja do poznania innych wege ludzi z Częstochowy, którzy z pewnością udzielą wszelkich porad i wskazówek.

Agata:W restauracjach warto pytać o skład potraw, żeby uniknąć niezręcznych sytuacji (w której na przykład nasza wegetariańska potrawa zostanie przygotowana na smalcu). I nie tylko w Częstochowie – ja pytam w każdym miejscu gdzie gotowane są mięsne potrawy, a menu nie ma oznaczenia, że potrawa jest wegetariańska.

Dorota: Wiedza. Dużo czytaj i edukuj się. Dołącz do grupy na Facebooku “Wegańskie Okazje”, “Wegańskie Promocje”, dzięki temu zaoszczędzisz podczas codziennych zakupów. Nie bój się pytać! Jest mnóstwo osób które odpowiedzą Ci czym zastąpić to, ile gotować tamto, lub gdzie kupić to i to, które chipsy i ciastka są wegańskie (jest ich naprawdę sporo). “Wegańska Grupa Wsparcia” oraz “Weganie i Wegetarianie Częstochowa” to także przydatne grupy. Koniecznie śledź działania “Otwartych Klatek”. Warto skorzystać z ich akcji “zostań wege na 30 dni!”. Eksperymentuj! I suplementuj B12. Praktyka czyni mistrza, więc czytaj składy czego tylko się da. Będziesz zaskoczony ile produktów których używasz na co dzień nie zawiera składników pochodzenia odzwierzęcego. Później już intuicyjnie będziesz sięgał po to, co etyczne.

Kalina: Nie przejmujcie się co mówi rodzina czy znajomi, jeśli jesteście przekonani do tego stylu życia to warto przy tym trwać.

Julian: Tak! Pamiętaj, że to Twoja decyzja, ani babcia, ani koleżanka, ani wujek nie wepchną Ci na siłę mięsa do usta! Konsekwencja. 😉 A poza tym; nie bądź “wege-terrorystą”, nie przesadzaj, przekonuj innych do swoich racji ale spokojnie,nie naciskaj, nie rzucaj się na każdego mięsożerce.

Paweł: Wegetarianizm to nie tylko soja i “trawa” =;) Trochę poczytać i jeść wszystko po trochu, a będzie dobrze =;)

Dawid: Używajcie wina w kuchni! 😉

Kamil: #Wyrzucenie kotleta z obiadu i zostawienie ziemniaków z surówką to nie jest dieta wegetariańska.
#Pytaj w restauracji na czym jest zupa, i czy bulion jest warzywny. (bo zupa na bulionie mięsnym ale nie na kości to dla wielu kelnerów danie bezmięsne)

Anna: Chyba nie ma znaczenia gdzie mieszka “początkujący ” wege, ważne, żeby się nie poddawać i dokładnie wiedzieć jakie składniki należny dostarczyć organizmowi, by być zdrowym.

Małgorzata: Czytać, czytać i jeszcze raz czytać! 😉

10. Gdyby była jedna rzecz, którą „dobra wróżka” mogłaby zmienić, co by to było?

Maciek: Uwolnić wszystkie zwierzęta z ferm przemysłowych, a ludziom wbić do głowy, że ludzie w ogóle nie muszą jeść mięsa 🙂

Anna:Zmiotłabym wszystkie rzeźnie z powierzchni Ziemi i stworzyłabym świat, który byłby rajem dla naszych mniejszych braci.

Marta:Wszystkie mięsne zamienić na warzywniaki. 😉

Agata:Myślę, że wszystkim częstochowskim wegetarianom brakuje stricte wegetariańskiego miejsca, w którym można zjeść.

Dorota:  Niech ludzie w żaden sposób nie wykorzystują zwierząt.

Kalina: Sama nie wiem. Może aby ludzie porzucali kotów, psów i innych zwierząt?

Julian: Hym… Może aby mój pies przestał gryźć sofę? Albo aby nie było wojen, głodu na świecie, kryzysu w Polsce, aby w domach dziecka było mniej dzieci, aby ludzie mieli większą świadomość, aby kobiety niebyły dyskryminowane, aby nie było przemocy. A może zwyczajnie: aby ludzie chcieli pomagać innym? Jest tyle rzeczy, które wymagają zmiany, trudno mi się zdecydować.

Mateusz: Ludzie powinni w końcu zrozumieć, że ryby i owoce morza to też zwierzęta.

Paweł: Empatia, więcej empatii! A wtedy wszystko będzie szło w odpowiednim kierunku.

Dawid: Wzrost świadomości ludzi.

Kamil: Niech sprawi że ludzie zaczną myśleć o naszym globie jak o wspólnym mrowisku, a nie polu walki. 😉

Anna: Dla mnie: mniej złości i uprzedzeń “mięsożernych” w stosunku do wege i odwrotnie.

Małgorzata: Zaprzestałoby się wykorzystywania i zabijania zwierząt – to chyba niezbyt odkrywcze, ale jeśli mówimy o tematach wege, to chyba można się spodziewać takiej odpowiedzi.

11807761_10153595308133408_8470144591201022634_o

 

Z każdym dniem “weguską” jest łatwiej. Produkty są coraz dostępniejsze, a to, czego niema w lokalnym sklepie zawsze można kupić w vegekoszyk.pl, evergreen.pl, sklepmelasa.pl, vegezone.pl, wegestudio.pl, wegarnia.pl, sweetpiggy.com czy eko-kraina.com. Nie trzeba się ograniczać do butów marki Birkenstocks, bo przecież jest jeszcze olsenHaus Pure Vegan (które doskonale wie co to styl, w końcu Elizabeth Olsen była kiedyś dyrektorką kreatywną w firmie Tommy Hilfinger!). Jest jeszcze Stella McCartney, która od 15 roku życia projektuje wegańsko i dziś sprzedaje w 43 krajach, przy okazji pojawiając się w najlepszych magazynach mody i od dwóch dekad przyjaźniąc się z Kate Moss. Są jeszcze stylowe ciuchy od MATT&NAT czy 23 letniej Zuzy Rogatty i jej marki VEGANISE!, która powoli podbija Hong Kong i serca wegan i wegetarian! No, nie zapominajmy też o Beyond Skin, która porywa serca używając przy produkcji obuwia materiału Dynamica- wytwarzanego we Włoszech z recyklingowanego plastiku ( wytwarzanie dwutlenku węgla  w porównaniu z produkcją poliestru jest aż o 60% niższa, a materiał jest trwały, wodoodporny i mięciutki!). Zresztą, jeśli Natalie Portman jest ambasadorką marki jedno jest pewne: te buty mają klasę! Hannah Weiland też stworzyła dzieła sztuki, których wielką fanką jest Alexa Chung. Marka SHRIMPS, która należy do Hannah wie, że prawdziwe futro powinno być na jej właścicielu: lisie, niedźwiedziu czy norce. WILLS, który tworzy obuwie przede wszystkim z mikrofibry, która działa prawie tak samo jak naturalna skóra, tworzy stylowe buty i dla niej i dla niego! NENNUKO oszałamia minimalizmem i zaskakuje wraz z Mają Ostaszewską. Rzecz jasna projektami Conreli Guest, PINZAT, Rewears, Pan Pablo, Adolfo Dominquez, Elizabeth Katzman, Pretty Birdie, Vaute Couture, Wisłaki  czy Ewy Miętkiewicz też nie pogardzę! W końcu metki z certyfikatem “fair trade” często pojawiają się w popularnych sieciówkach takich jak: KappAhl, Marks$Spencer, H&M czy C&A. Warto też zajrzeć do vegańskiego magazynu modowego:  http://download.vegancuts.com/VeganCuts_Fashion_eBook.pdf czy kupić wspaniałe kulki do kąpieli z Lusha i dokładnie przejrzeć listę przyjaznym zwierzętom firm: http://notest.pl/ ! Może nawet warto kupić wegańskie prezerwatywy GLYDE bez kazeiny, przy których produkcji używa się m.in. kakao?! Ewentualnie zaszaleć z grupą studentów z Willem de Kooning Academie w Rotterdamie i zakupimy inspirowaną tradycyjnymi metodami suszenia owoców eko-skórę czyli damską torebkę z mango, klosz na lampy z brzoskwiń czy torbę na zakupy z nektarynek lub zrobić pranie indyjskimi orzechami piorącymi?

A może Ty spróbujesz zostać wege…?

 

A uczniowie zaraz zaczynają nowy rok szkolny więc..:

11054852_970067253057164_4551280370348905831_n 11896255_970067246390498_7454670124646145790_n 11900080_970067243057165_8805947512286261033_n     Źródło zdjęć: polsoja, Tatto Art, Vegan Art.

 

 

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment