Czy zanieczyszczeniom wód można zapobiec?

Od lat wiadomo, że działalność człowieka często negatywnie wpływa na środowisko naturalne. Nieustannie jednak zaskakują wyniki badań, które pokazują skalę tego problemu. I tak, okazuje się, że prawdopodobnie do 2050 roku ilość plastiku w oceanach przewyższy liczbę ryb. Jak wielka jest skala problemu i czy podejmowane są jakiekolwiek działania, by temu zapobiec?

Źródła zanieczyszczenia wód

Jeszcze w czasach średniowiecznych wody zanieczyszczone były wyłącznie z powodów naturalnych takich, jak obumieranie wodnych roślin czy zwierząt.

Z upływem czasu, gdy liczba miast i ich populacja zaczęły wzrastać, wody zdominowały zanieczyszczenia spowodowane działalnością człowieka.

Współcześnie głównymi źródłami zanieczyszczeń wód są: ścieki komunalne, w których znajdują się detergenty i mikroorganizmy chorobotwórcze, a także ścieki przemysłowe, zawierające sole metali ciężkich, związki siarki i azotu. Z powodu działalności rolniczej do wód powierzchniowych dostają się również nadmiary nawozów sztucznych i organicznych oraz środki ochrony roślin, natomiast przemysł wydobywczy doprowadza do wód gruntowych duże ilości silnie zasolonych wód kopalnianych.

Problemem jest też transport wodny i lądowy, jako że sprzyja on występowaniu w wodzie zwiększonej ilości związków ołowiu, tlenków azotu oraz węglowodorów.

Często zdarza się też, że ludzie sami nielegalnie pozbywają się odpadów, wyrzucając je do rzek, jezior czy oceanów.

Skutki zanieczyszczenia wody

Zanieczyszczenia wody zmieniają jej smak i barwę, co wpływa negatywnie na jakość takiej wody czy jej przydatność do spożycia. Zawarte bowiem w wodzie mikroorganizmy mogą doprowadzić do ciężkich zatruć, a stopniowy wzrost ilości odpadów w wodzie jest proporcjonalny do wzrostu jej toksyczności. Z tego powodu, im więcej zanieczyszczeń, tym mniej organizmów jest w stanie przeżyć w wodzie, co może faktycznie wpłynąć na to, iż pewnego dnia w oceanach będzie pływać więcej plastiku niż ryb.

Widocznym efektem zanieczyszczeń wód powierzchniowych jest tzw. zakwit wody. Jest to zjawisko, które odbywa się na skutek doprowadzaniu do wody nieoczyszczonych ścieków, powodujących masowe rozmnażanie mikroorganizmów, jak glony czy bakterie. Są one możliwe do zaobserwowania na powierzchni wody.

Jak można zapobiec rosnącej liczbie zanieczyszczeń?

Bardzo efektywną formą ochrony wód jest oczyszczanie ścieków. Wymaga ono wprawdzie budowy kosztownych oczyszczalni, ale w trójetapowym procesie umożliwia neutralizacje szkodliwych substancji. Najpierw mechanicznie, za pomocą sit czy krat, usuwa się odpady w stałym stanie skupienia takie, jak szkło czy plastik. Następnie, na etapie drugim, za pomocą tzw. osadu czynnego złożonego z bakterii czy pierwotniaków rozkłada się substancje organiczne – takie, jak detergenty – na dwutlenek węgla i wodę. Na koniec, w etapie trzecim, usuwa się bakterii, które zamieniają azotany (NO3) zawarte w zanieczyszczeniach na azot występujący w atmosferze(N2). W ten sposób, otrzymuje się oczyszczoną wodę, która może być używana, przykładowo, w przemyśle.

Istotną kwestią jest systematyczna kontrola stanu wód i stopnia ich zanieczyszczenia. W tym celu powinno się przeprowadzać liczne badania fizykochemiczne i biologiczne.

Ważne jest również zapobieganie powstawania zakwitu wody poprzez odcinanie dopływu ścieków do rzek, jezior czy móż. W przypadku wód spływających z pól uprawnych, można zastosować specjalne zabiegi agrotechniczne, które również minimalizują ilość zanieczyszczeń.

Jakie istnieją projekty wspierające walkę z zanieczyszczeniami?

Wielu naukowców pracuje nad poprawą sytuacji wód poprzez wprowadzenie innowacji technicznych, które miałyby usuwać odpady lub zapobiegać ich powstawaniu.

Często kreatywnymi ideami wykazują się też osoby nie zajmujące się na co dzień nauką, takie jak troje przyjaciół, Terry, Christina i Chris. Po tym, jak usłyszeli, że na Pacyfiku unosi się olbrzymia wyspa częściowo rozdrobnionych odpadków, o powierzchni dwukrotnie większej od Francji, wpadli na pomysł  statku zasilanego energią słoneczną, który w ciągu roku mógłby wessać aż 22 tysiące ton tworzyw sztucznych. Mówi się, że wystarczyłoby raptem kilka takich SeaVax – jak został nazwany ten typ statku – aby w ciągu w 10 lat usunąć z Pacyfiku całą tę olbrzymią plamę śmieci. Projekt jest wspierany przez Avaaz, celem zebrania środków finansowych, umożliwiających jego realizację.

Znane są też liczne projekty, ograniczające ilość opadów wyrzucanych do oceanów czy akcje społeczne sprzątania plaż i wybrzeży, aby uniemożliwić śmieciom dostanie się do wody.

Czy warto się zaangażować, mając taką możliwość?

Na pewno! Gdyż, jak często się mówi:

Nie odziedziczyliśmy ziemi po naszych przodkach, tylko pożyczyliśmy ją tylko od naszych dzieci.

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment