Zdobyła Nagrodę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dla Najlepszego Obiektu Architektury w Polsce. Kategoria „Najlepsze wnętrze użyteczności publicznej 2013–2014” również zwycięsko należała do niej. Ponadto przyznano jej nagrodę BRYŁY ROKU 2014 i uznano za czwarty, nowy cud Polski. „Dzięki zaprojektowanym ścianom akustycznym na holu również odbywają się koncerty” – mówią pracownicy. Cały budynek tętni muzyką, a jest nim… nowa Filharmonia Szczecińska!
6 kwietnia 2014 roku, rozpoczęto działalność całkowicie nowego budynku Filharmonii Szczecińskiej, a z okazji jego otwarcia zorganizowano wielki koncert inauguracyjny. Na nim muzycy mogli poczuć się jak ryby w wodzie w eleganckich, świeżutkich salach, a ich twórczości oprócz licznej publiczności wysłuchiwał gość specjalny, dotychczasowy prezydent Bronisław Komorowski. Od tamtej pory biały budynek szczyci się sporą liczbą osób zwiedzających jego czeluście.
W piątek, 23 października 2015 roku, po raz kolejny odbyło się zwiedzanie wnętrza białej bryły. Za 5 złotych, szczecinianie jak i turyści mogli odkryć być może po raz pierwszy, a może po raz kolejny serce szczecińskiego brzmienia. W ramach wstępu, na samym początku wycieczki przewodniczka zaprosiła ludzi do sali, w której za pomocą projektora odtworzono krótki film o nowej filharmonii. Kilkuminutowe dzieło odzwierciedliło nastrój prac odbywających się podczas tworzenia budynku. Przejście czarno-białego motywu w kolorowe obrazy idealnie ukazało wygląd filharmonii „w wersji roboczej” w czasie przeszłym i spojrzenie na jej teraźniejszością wersję, już w pełnej gotowości, dostępnej dla ludzi. W projekcie pojawiły się hasła tj. „Nowa przestrzeń muzyki”, „Odkryj nową przestrzeń muzyki”. Zaznaczono również szeroki zakres wydarzeń odbywających się na tym terenie, czyli warsztaty muzyczne dla dzieci, koncerty, audycje szkolne, projekcje filmowe, czy wernisaże.
Po zakończeniu filmu, przewodniczka powiedziała kilka słów o Sali Kameralnej, w której zwiedzający się znajdowali. Następnie za pomocą krętych schodów przeskoczono na 4 piętro, gdzie znajduje się przestrzeń wielofunkcyjna. Służy ona przede wszystkim do wernisaży. „Średnio raz w miesiącu pojawia się nowy wernisaż” – mówiła przewodniczka. Ten miesiąc należy do autora Mrozka, a tytuł jego prac to: „Życie warte jest życia”. Wystawa obrazuje jego ostatnie dwa lata życia. Podziwiać dzieła można w środy w godzinach 13–18. Potrzebny jest do tego bilet dotyczący tylko wystawy, albo bilet na koncert, z którym można również pocieszyć oczy wernisażem.
Przedostatnim punktem wycieczki była sala symfoniczna z wejściem od strony balkonu. Widok z góry na scenę zapełnioną instrumentami klasycznymi był niewiarygodny. „Pozłotko z czekoladek”, bo tak prowadząca wycieczki określiła ściany w pomieszczeniu, nadawało przyjemny, ciepły klimat sali. „Scena może być zupełnie płaska, trzy pierwsze rzędy można zdemontować, a dzięki temu tancerze mają niezbędną przestrzeń podczas spektaklu.” – poinformowała mówiąca. Padło również pytanie od jednego z obecnych o organy. Przewodnicząca odpowiedziała, że zakup ich jest w planie.
Powrót na I piętro, pod schodami było ostatnią stacją zwiedzania, a przy okazji możliwością kupna w małym sklepiku pamiątek dotyczących filharmonii. Np. koszulki, płyty, kubki – różne gadżety.
Przewodniczka podziękowała za poświęcony jej czas i słowem zakończenia zachęciła do wejścia na stronę www.filharmonia.szczecin.pl.