Jeśli chcesz kogoś przekonać nie mówisz mu czego ty chcesz. Uświadom drugiemu człowiekowi czego on chce. On sam poruszy niebo aby to zdobyć. Trzeba użyć formy komunikatu
“TY”/ “ON” (będący w twojej sytuacji)
Aby dobrze budować historię nie wystarczą dobre chęci. Potrzebna jest praktyka zgodna z naszymi naturalnymi predyspozycjami. Inne historie opowiada aktor, Historyk, Futurolog. Storytelling jest sztuką, wymaga praktyk, inspiracji, źródeł a przede wszystkim PRAWDY. Szukać jej można w wielu miejscach, przeżyciach, przemyśleniach, przepowiedniach a nawet marzeniach. Lepiej powoli wzrastać w zgodzie ze sobą, niż kopiując innych wspinać się na cudzy szczyt.
Efektywnym być
Efektywna nauka powinna polegać na poznawaniu zasad działania świata, nie zaś na kopiowaniu działań nauczyciela. Dlatego ucząc się tworzyć historię, powinniśmy dbać o to aby były one “Nasze”. Takiego tworzenia historii warto nauczyć się w jakiejś ciekawej, zgrywalizowanej formie. To zapewnia trwałość i zostawia w naszym mózgu ślad emocjonalny. Lepiej byłoby brać udział w takich warsztatach w miarę regularnie. Bajkotwórstwo jest umiejętnością uniwersalną. Lepiej być mówcą który każdą sytuację rozwiązuje rozmową, niż rycerzem ortalionu któr każdą sytuacje kończy na “szczalewpyska”.
Każdy człowiek sam wybiera czy woli zwoje mózgowe czy komórki mięśniowe.
Gdzie się szkolić?
Na warsztatach, Tost Mastersach, Grach typu LARP. Na początek warto pojawić się w miejscu gdzie ludzie już to potrafią, lub podobnie jak my będą się tego uczyć. Jeszcze lepszą opcją byłaby możliwość zorganizowania takiego szkolenia samemu. Zgarnąć aktywnych osób i uczyć się nawzajem. Jednak od zera, samemu będzie to trochę trudne. Dlatego miły człowiek Grzegorz Olifirowicz (autor książki Gamifikacja) zgrywalizowal naukę storytelingu ubierając ją w Grę karcianą. Można nawet taką grę zdobyć podroznicy.evenea.pl
Dla przykładu
Od wielu lat próbowałem wytłumaczyć moim rodzicom że komputer nie służy mi tylko do grania. Jest to też narzędzie nauki i źródło wiedzy. W pewnym filmie na temat komunikacji padła cenna wskazówka “Jeśli twój tata jest mechanikiem to używaj metafor dotyczących samochodu, zakładu, naprawy. Ubieraj obce rzeczy w znane skóry i pokazuj podobieństwa.” Jako że mój tata jest kierowcą postanowiłem przyjść do niego z następującą historią:
– Kolega opowiedział mi że jego tata jest mechanikiem i ostatnio naprawiał samochód który służy tylko do wciskania gazu, potrafi tylko przyspieszać. Nie skręca, nie przewozi zakupów. nie mógłbyś mnie nim nawet zawieść do szkoły.
– To niemożliwe, każdy samochód musi mieć hamulce i kierownicę.
– Tak mi mówił kolega. I powiedział jeszcze że ten samochód służy tylko do głupiej zabawy
– Głupoty, ćwierć wiek prowadzę samochody więc chyba najlepiej wiem że samochód to jest narzędzie pracy. Najpierw były wozy transportowe, potem wyścigowe. Facet sie totalnie nie zna.
– Może i tak, ale mój tata mówił że on służy tylko do głupiej zabawy, więc mam kończyć grać i odrabiać lekcje. Ty się znasz na komputerach, więc wiesz że to narzędzie pracy. Więc idę pilnować czy ashe dobrze pracuje na Botlane.
Pisane na podstawie autentycznej
emocji, jaka by we mnie była
Gdybym wtedy potrafił
Bajkotworzyć
.