Ach, karnawał – co za radosny czas! Wszyscy są szczęśliwi oraz uśmiechnięci, organizowane są liczne imprezy, zaś każdy z nas chce wziąć udział chociaż w jednym balu. Jest to doskonała okazja, aby spotkać się z przyjaciółmi, tańczyć do białego rana, a potem obudzić się z małym albo większym kacem… W Polsce urządzamy domowe prywatki, chodzimy do lokali na karnawałowe bale, uczestniczymy w koncertach, przebieramy się na zabawy i pochody.
Z kolei na świecie najhuczniejszymi obchodami tego okresu są karnawały w Rio de Janeiro i Wenecji. Chyba nie ma człowieka, który nie powiedziałby nam, że zabawa w Rio to przede wszystkim gorąca samba, pióra, skąpe stroje i uliczne tańce. Wenecja zaś znana jest ze swoich pięknych, misternie wykonanych masek i tzw. „Lotu anioła”, czyli zjeździe młodej kobiety w zachwycającej sukni nad placem św. Marka.
Słowem – zabawa, zabawa, zabawa. Ale czym właściwie jest karnawał i skąd wziął się zwyczaj jego obchodzenia?
Karnawał to okres w roku rozpoczynający się od Święta Trzech Króli, 6 stycznia i trwa do tak zwanych Ostatków, czyli wtorku przed Środą Popielcową. Jego nazwa pochodzi od słowa carnivale, oznaczającego rozstanie z mięsem. Tradycyjnie chodzi więc oto, aby w tym okresie najeść się mięsa do syta, gdyż są to ostatnie dni, w których możemy „poszaleć” przed Wielkim Postem.
Dlatego pamiętając o dawnych tradycjach cieszmy się, obchodźmy hucznie i syto, korzystajmy z pozostałych nielicznych już dni karnawału, weźmy udział w ostatnim noworocznym balu przed czasem zadumy, który w tym roku zaczyna się wyjątkowo wcześnie, bo już 10 lutego.
Miłej karnawałowej zabawy życzy redakcja MiM Hrubieszów!
zdj. grafika google