„Trudne spotkanie z bohaterem” – tak brzmiał tytuł poprowadzonych trzeciego lutego warsztatów. Są one organizowane w ramach projektu „Obywatele Mają Głos”. W Kaliszu gościły już takie autorytety jak Paweł Goźliński czy Filip Springer. Tym razem miasto odwiedziła Lidia Ostałowska, znana polska dziennikarka, reportażystka oraz działaczka społeczna. Jak sama twierdzi, pisze o tych, którym trudniej – o mniejszościach narodowych i etnicznych, o kobietach, o młodzieży z subkultur i o wykluczonych.
Kiedy rozmowa z bohaterem nie jest tak łatwa, jakby się wydawało? Bez wątpienia wtedy, gdy znajduje się on w trudnej sytuacji życiowej, jak na przykład choroba lub gdy jest on oskarżony o poważne przestępstwo. Często zwykła osoba, ale także dziennikarz, nie wie, jak się zachować czy w jaki sposób zadawać pytania, aby zwyczajnie nie urazić rozmówcy. Warto jednak w odpowiedni sposób pytać nawet o to, co może zranić – w końcu chcemy przelać emocje bohatera na papier i stworzyć autentyczny reportaż. Najważniejsze to wejść w jego buty i zwyczajnie postawić się w przeżywanej przez niego sytuacji, ale jednocześnie nie oceniać, tylko słuchać; poznać wszystkie fakty i je przedstawić. Warto także pamiętać, że jako reportażyści powinniśmy kierować się moralnością i dziennikarską etykietą. Porcja wskazówek dotyczących nie tylko pisania i operowania słowem, ale także zachowywania się i samej rozmowy na pewno przyda się w przyszłości wszystkim osobom biorącym udział w środowych warsztatach.
Najlepiej uczyć się od osób wybitnych w swojej dziedzinie, a taką niewątpliwie jest Lidia Ostałowska. Podsumowując to spotkanie, można stwierdzić, że kluczem do napisania dobrego reportażu, oprócz przedstawienia prawdy, jest słuchanie bohatera. A to niełatwa sztuka.
„Trudne spotkanie z bohaterem” – tak brzmiał tytuł poprowadzonych trzeciego lutego warsztatów. Są one organizowane w ramach projektu „Obywatele Mają Głos”. W Kaliszu gościły już takie autorytety jak Paweł Goźliński czy Filip Springer. Tym razem miasto odwiedziła Lidia Ostałowska, znana polska dziennikarka, reportażystka oraz działaczka społeczna. Jak sama twierdzi, pisze o tych, którym trudniej – o mniejszościach narodowych i etnicznych, o kobietach, o młodzieży z subkultur i o wykluczonych.
Kiedy rozmowa z bohaterem nie jest tak łatwa, jakby się wydawało? Bez wątpienia wtedy, gdy znajduje się on w trudnej sytuacji życiowej, jak na przykład choroba lub gdy jest on oskarżony o poważne przestępstwo. Często zwykła osoba, ale także dziennikarz, nie wie, jak się zachować czy w jaki sposób zadawać pytania, aby zwyczajnie nie urazić rozmówcy. Warto jednak w odpowiedni sposób pytać nawet o to, co może zranić – w końcu chcemy przelać emocje bohatera na papier i stworzyć autentyczny reportaż. Najważniejsze to wejść w jego buty i zwyczajnie postawić się w przeżywanej przez niego sytuacji, ale jednocześnie nie oceniać, tylko słuchać; poznać wszystkie fakty i je przedstawić. Warto także pamiętać, że jako reportażyści powinniśmy kierować się moralnością i dziennikarską etykietą. Porcja wskazówek dotyczących nie tylko pisania i operowania słowem, ale także zachowywania się i samej rozmowy na pewno przyda się w przyszłości wszystkim osobom biorącym udział w środowych warsztatach.
Najlepiej uczyć się od osób wybitnych w swojej dziedzinie, a taką niewątpliwie jest Lidia Ostałowska. Podsumowując to spotkanie, można stwierdzić, że kluczem do napisania dobrego reportażu, oprócz przedstawienia prawdy, jest słuchanie bohatera. A to niełatwa sztuka.