Jaki element męskiej garderoby nie wyszedł z mody od ponad stu lat i na pewno się to nie zmieni w przeciągu najbliższego wieku? Garnitur.
Każdy szanujący się mężczyzna musi mieć w swojej szafie garnitur. Od tej reguły nie ma żadnego wyjątku. Oczywiście to, ile ich potrzebujecie zależy od waszego stylu życia, ale jeden garnitur to absolutne minimum. Z roku na rok garnitury stają się coraz bardziej dostępne, w bardziej atrakcyjnych cenach. Jednak nadal nie jest to drobny wydatek. W takim razie w jaki sposób najbardziej rozsądnie wydać pieniądze, tak aby wycisnąć jak najwięcej funkcjonalności z naszego zakupu?
Kolor
Na wasz pierwszy garnitur, powinniście wybrać ciemny grafit. Dlaczego nie czarny? Kolor ten wyciąga barwy ze wszystkiego łącznie z waszą karnacją. Ciężko jest go zgrać z czymkolwiek innym niż biała koszula i czarny krawat. Nie możemy pozwolić sobie na takie ograniczenia. Pomijając już sam fakt, iż czarny garnitur jest zarezerwowany jedynie na oficjalne wydarzenia. W takim razie, jeżeli nie macie bardzo ciemnej karnacji, kruczoczarnych włosów oraz nosicie tylko białe i czarne koszule, wstrzymajcie się od tego koloru. W przeciwnym razie będzie wyglądać jak stróż nocny w stroju grabarza.
Garnitur w kolorze ciemno grafitowym w odróżnieniu od czarnego, bardzo łatwo łączy się z innymi barwami, przez to, że nie jest tak intensywny. Dodaje on także odrobinę powagi i jest najlepszym wyborem dla kogoś przed dwudziestym piątym rokiem życia. Możecie w nim rano iść na pogrzeb, wieczorem na weselę i będzie sprawował się równie dobrze.
Drugą opcją na pierwszy garnitur jest navy blue, a po naszemu ciemny granat – tak samo uniwersalny w doborze koszuli i krawatu co ciemno grafitowy. Jednak jest trochę mniej poważny, co nie jest złe. Nadaje się dla osób, które lubią być postrzegane jako bardziej pozytywnie nastawione do życia lub dla tych, które chcą odjąć sobie trochę lat. Navy blue wspaniale będzie współgrał z waszymi eleganckimi brązowymi butami gdzie, w przypadku grafitu kwestia jest sporna.
Trzymając się tych dwóch kolorów przy kupnie pierwszego garnituru dokonacie bardzo uniwersalnego wyboru i na pewno nie popełnicie błędu.
Krój
Jednorzędowy czy dwurzędowy? Dwa guziki czy trzy? Pojedyncze wcięcie czy podwójne? Jak szerokie klapy? Schodkowe czy szpiczaste? Bardzo łatwo jest się w tym pogubić.
Prawda jest taka, że jeżeli nie chcecie zbudować obszernej kolekcji garniturów, to powinniście wybrać ten, który jest najbardziej popularny i pasuje do 95% męskich sylwetek.
Najlepszym wyborem, będzie jednorzędowa czyli z jednym rzędem guzików marynarka na dwa guziki z podwójnym wcięciem z tyłu i spodnie oczywiście w kant z płaskim frontem bez podwinięcia nogawki. Klapy powinny być dopasowane do waszych upodobań. Najczęściej spotykane są schodkowe lub otwarte. Szerokość powinna być dopasowana do szerokości krawatu i rozstawu skrzydełek kołnierzyka. Szersze klapy do szerszych krawatów i większego rozstawu. Węższe dla lubujących się w śledzikach.
Fantastycznym pomysłem jest zakup trzyczęściowego garnituru. Kamizelkę będziemy mogli wykorzystać również do strojów bardziej codziennych. Dzięki niej podwyższamy stopień formalności naszego ubioru. Trzyczęściowy garnitur powinien być traktowany na równi ze smokingiem, który również jest trzyczęściowy wliczając pas biodrowy.
Dopasowanie
W ostateczności nie ważne jaki garnitur wybierzecie. Najważniejsze jest to, żeby był jak najlepiej dopasowany. Większość mężczyzn przyzwyczajona do noszenia za luźnych ubrań na co dzień, wybiera garnitury o dwa lub nawet trzy rozmiary za duży. Garnitur musi przylegać do naszego ciała. Nie ma być obcisły i krępujący ruchy, ale zapomnijcie o tym, że będziecie mogli grać w nim w koszykówkę.
Zacznijmy od barków. Zwykle mężczyźni nie mają problemów z doborem marynarki do szerokości barków. Jeżeli będzie za mała to po prostu w nią nie wejdziemy. Często jednak koniec barku lekko opada i tworzy kant. Minimalny kant jest dopuszczalny, ale powinniście tego unikać. Jeżeli linia barku jest pomarszczona, świadczy to o złym dopasowaniu lub złej jakości. Linia ta powinna być prosta lekko opadająca.
Klatka piersiowa
Jeżeli klapy marynarki unoszą się i łamią, oznacza to, że marynarka jest za mała w klatce. Jednocześnie nie powinniśmy mieć tyle luzu, żeby włożyć pod nie pięść.
Talia
Jeżeli po zapięciu guzika ten napina się jakby walczył o życie, a dookoła tworzą się fałdy w kształcie “X” to niestety marynarka jest za mała w talii. Na całym przodzie nie powinno być żadnych zniekształceń materiału, a marynarka powinna przylegać do naszego ciała.
Rękawy
Powinny sięgać nadgarstka i pokazywać mniej więcej 2-3 cm mankietu. Na szczęście w każdym sklepie można skrócić rękawy, często nieodpłatnie.
Spodnie
Nie powinno być żadnych deformacji. Tył spodni powinien tworzyć prostą linię do samych butów. Z przodu nogawki powinno być jedno delikatne zagięcie, a materiał powinien swobodnie leżeć na obuwiu.
Zawsze dobierając garnitur mierzcie go do koszuli i butów, które macie zamiar z nim nosić. Pamiętajcie też, żeby zawsze oddać garnitur do poprawek krawieckich. Fakt, zapłacicie dodatkowe 100zł ale wydając je, wasz garnitur za 800zł będzie wyglądał jak za 2000zł.
Dopasowanie dla laika może sprawiać sporo problemów, szczególnie, że większość ekspedientek/ekspedientów będzie was zapewniać o idealnym doborze. Najlepiej iść na zakupy z kimś niezależnym, kto już przez to przeszedł. Dlatego nie bójcie się prosić o pomoc rodziców, kolegów czy starszego brata.
Wiemy już jak dopasować garnitur. Tylko co z tego, że wydaliśmy na niego masę pieniędzy i jeszcze trochę na krawca, nie wspominając już o poświęconym czasie, jeżeli nie będziemy w nim chodzić. Pamiętajcie, nie po to kupujemy rzeczy, żeby leżały w szafie.