2. września wchodzi w życie ustawa dekomunizacyjna o zakazie propagowania komunizmu. Na jej mocy kilka ulic w Olsztynie zmieni swoje nazwy na niezwiązane z żadnym ustrojem totalitarnym. Koszty związane ze zmianą ma ponieść samorząd, mimo wszystko o jedną z ulic toczy się walka.
Ulica Dąbrowszczaków, o której mowa, jest jedną z zabytkowych ulic i leży w Olsztynie na północnym i zachodnim Śródmieściu. Swoją nazwę przyjęła po śmierci Stalina i tak zwanej “odwilży”, a zawdzięcza ją Dąbrowszczakom, czyli grupie ochotników biorących udział w wojnie domowej w Hiszpanii.
Choć nowa ustawa obejmuje kilka nazw ulic, decyzja o zmianie ulicy Dąbrowszczaków na ulicę Lecha Kaczyńskiego szczególnie nie przypadła do gustu mieszkańcom.
Nadanie nazwy ulicy nigdy nie jest przypadkowe. W wielu przypadkach nasze adresy wiążą się z chęcią uczczenia czyjejś osoby, przywiązaniem do historii albo wyborem patrona, np. ul. Tadeusza Kościuszki, ul. 1 maja, ul. Bolesława Limanowskiego itd. Tak samo jest w przypadku Dąbrowszczaków. Mieszkańcy domagają się uszanowania bohaterów i pamięci o nich.
Olsztyniacy w ramach sprzeciwu sporządzili petycję. Osoby popierające akcję “Pamiętajmy o Dąbrowszczakach” mogli ją podpisać osobiście lub w formie elektronicznej. Każdy mieszkaniec, który chciał zdobyć więcej informacji na ten temat, mógł to zrobić w poniedziałek (29.08). Tego dnia w godzinach 14:00-18:00 partia Razem ustawiła specjalny namiot na rogu ul. Dąbrowszczaków i ul. Mickiewicza. Poza złożeniem podpisu pod wnioskiem na stoisku można było posłuchać muzyki, obejrzeć prezentację multimedialną dotyczącą wojny domowej i Dąbrowszczaków oraz przeczytać wiersze takich poetów i pisarzy jak: Federico Garcia Lorca, Władysław Broniewski, George Orwell czy Ernest Hemingway.