Przed nami zaćmienie księżyca!

Nie tak dawno temu cieszyliśmy się częściowym zaćmieniem Słońca. Teraz przyszedł czas na Księżyc. W nocy z 27 na 28 września wszyscy miłośnicy astronomii, jak również zwykli obserwatorzy, będą spoglądać w nocne niebo. Właśnie tej nocy będziemy świadkami całkowitego zaćmienia Księżyca. Będzie ono pierwszym od kilku lat, widocznym z naszego kraju. 

Na początek kilka faktów o Księżycu:

  • To jedyny naturalny satelita Ziemi
  • Jest piątym, co do wielkości księżycem w Układzie Słonecznym
  • Odległość od środka Ziemi do środka Księżyca to 384 403 kilometrów
  • Średnica wynosi 3474 kilometrów
  • Waga to 70 trylionów ton
  • Księżyc krąży wokół Ziemi z prędkością 3700 kilometrów na godzinę
  • Pełen obieg wokół Ziemi zajmuje mu ponad 27 dni

Faza  maksymalna zaćmienia będzie niemal równa fazie z grudnia 2009r. Nastąpi pół roku po stosunkowo głębokim,  częściowym zaćmieniu Słońca.

Księżyc zacznie wchodzić w strefę półcienia Ziemi 28 września o godzinie 02:11. Faza półcieniowa zaćmienia, przejdzie praktycznie niezauważalna przez obserwatorów. Pierwsze pociemnienie tarczy Księżyca ma nastąpić około godziny trzeciej nad ranem, a następnie rozpocznie się  faza całkowitego zaćmienia. Od tej pory będziemy wszyscy zachwycać się księżycową tarczą schowaną w cieniu Ziemi.

Podczas maksymalnej fazy zaćmienia Księżyc będzie znajdował się na wysokości około 15 stopni nad horyzontem. Faza całkowita zaćmienia będzie trwała ok. godziny, a przez kolejną godzinę będziemy obserwować, jak cień Ziemi powoli znika z księżycowej tarczy.

Jak to się dzieje?

Jak wiemy, zarówno Księżyc, jak i Ziemia poruszają się bezustannie. Zdarzają się więc chwile, gdy razem ze Słońcem znajdują się dokładnie w jednej linii. Kiedy więc podczas pełni Księżyca Ziemia znajdzie się pomiędzy nim a Słońcem, odetnie ona dostęp promieni słonecznych do tarczy srebrnego globu.

Całkowite zaćmienie Księżyca występuje wtedy, gdy cały znajduje się w cieniu naszej planety. Nie oznacza to jednak, że podczas niego srebrny glob „znika” całkowicie. Cień Ziemi ma czerwonawy kolor, nadaje mu go ziemska atmosfera i w momencie zjawiska Księżyc przybiera właśnie takie zabarwienie. Kolor całkowicie zaćmionego naturalnego satelity może być różny. Bezpośredni wpływ na to ma zapylenie atmosfery. Im jest mniejsze, tym jaśniejsze zaćmienie możemy oglądać.
Do obserwacji zaćmienia Księżyca nie potrzebne są żadne przyrządy optyczne, wystarczą nasze oczy.

Można oczywiście to wyjątkowe zjawisko obserwować przez lornetkę lub teleskop. Dzięki takiemu sprzętowi będzie można zauważyć,  jak w cieniu Ziemi znikają np. kratery księżycowe. Warto też pokusić się o zdjęcia ukazujące poszczególne etapy zjawiska. Zaćmienie będzie przebiegało stosunkowo nisko nad horyzontem. Sprzyja to robieniu zdjęć, dlatego warto poprzez fotografię upamiętnić tę wyjątkową chwilę.

Patrząc na nocne, rozgwieżdżone niebo trudno oprzeć się wrażeniu  ogromu, wręcz nieskończoności. Możemy czuć się mali i zagubieni wobec tego niezgłębionego piękna. Na pewno szczególny wygląd naszego naturalnego satelity jest jednym z “cudów” wyglądu nocnego nieba.– podkreśla Wojtek, student stosunków międzynarodowych na UMCS-ie. d

„Fly me to the moon” to słowa słynnego utworu wykonywanego przez legendarnego Franka Sinatrę. Piosenka została odtworzona po lądowaniu załogi Apollo 11 na srebrnym globie. Buzz Aldrin, gdy spacerował po jego powierzchni, puścił ją z przenośnego odtwarzacza kaset. Już na zawsze pozostanie pierwszą muzyką, jaką dało się słyszeć na Księżycu.

Oprócz Ziemi, żadna inna planeta w Układzie Słonecznym, poza małym Plutonem, nie może pochwalić się Księżycem o tak dużej masie w stosunku do jej własnej. Srebrny glob i Ziemia są tak zbliżone rozmiarami i krążą w tak małej odległości od siebie, że niektórzy astronomowie wolą mówić o „podwójnej planecie”, gdyż te dwa ciała niebieskie są ze sobą nierozerwalnie związane.
Dokładne obserwacje pozwalają stwierdzić, że Księżyc jest do nas zwrócony cały czas tą samą stroną. Jedna jego strona jest nieco cięższa od drugiej i przyciąganie Ziemi, która ma masę 80 razy większą niż naturalny satelita, powoduje, że ten zawsze obraca się do nas stroną cięższą. Księżyc nie jest tylko biernym i posłusznym towarzyszem Ziemi. Jego przyciąganie powoduje przypływy i odpływy. Na punkt na powierzchni naszej planety położony bezpośrednio pod Księżycem działa najsilniejsze przyciąganie, co powoduje, że powierzchnia oceanu unosi się o ponad metr. Z drugiej strony Ziemi przyciąganie jest najsłabsze, dlatego ocean „oddala się” od Księżyca, również się unosząc. Gdy Apollo 11 wylądował na jego powierzchni w 1969 roku, uczeni zmierzyli szybkość oddalania się satelity. Wynik – 3,8 centymetra na stulecie – potwierdził wcześniejszą teorię Jeffreysa. Powolny dryf Księżyca powoduje wydłużenie doby o dwie tysięczne sekundy na sto lat.
Te linki służyły mi pomocą przy pisaniu artykułu: www.wikipedia.pl, www.crazynauka.pl oraz  www.dobresobie.pl/wiedza-i-nauka.

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment