Referat “O kulcie jednostki i jego następstwach” został wygłoszony przez Nikitę Chruszczowa na zamkniętym posiedzeniu XX zjazdu KPZR w nocy z 24 lutego na 25 lutego 1956 roku. Obok delegatów sowieckich uczestniczyło w nim ponad 50 zagranicznych delegacji partii komunistycznych i robotniczych. Jego treść była wręcz rewolucyjna i zawierała mocną krytykę wobec poprzednio rządzących, a w szczególności Józefa Stalina. Była ona jednym z impulsów, które spowodowały zmiany w całym bloku wschodnim, a w Polsce doprowadziły do zmiany władzy i przejęcia jej przez Władysława Gomułkę.
Referat zawierał niezwykle ostrą krytykę najwyższych władz Związku Radzieckiego. Opisał on wiele z rozlicznych zbrodni tego systemu. Chruszczow oskarżał Generalissmusa o pychę i manię wielkości co w konsekwencji doprowadziło do kultu jednostki. Zauważyć należy, że krytyce poddano w zasadzie działania po 1934 roku natomiast zbyto milczeniem zbrodnie popełnianie przez bolszewików od 1917 roku co było spowodowane tym, że nie chciano podważać legitymizacji komunistycznej władzy. Wystąpienie Nikity Chruszczowa, który sam był współorganizatorem stalinowskiego systemu zbrodni, wywołało wstrząs. Jak pisał prof. Leszek Kołakowski “następca Stalina oznajmił partii, a rychło całej kuli ziemskiej, że wczorajszy wódz postępowej ludzkości, natchnienie świata, ojciec narodu radzieckiego, wielki koryfeusz nauki, największy geniusz militarny i największy geniusz w dziejach w ogólności był mordercą milionów, oprawcą, paranoikiem, a przy tym nieukiem w sprawach wojskowych, który doprowadził państwo sowieckie na skraj przepaści”. (L. Kołakowski “Główne nurty marksizmu”). I sekretarz KPZR przypomniał także o negatywnym nastawieniu Lenina do Stalina oraz o czystkach w Armii Czerwonej, które były jedną z głównych przyczyn początkowej klęski w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Na zakończenie swojego wystąpienia I sekretarz KC KPZR zaznaczył, że treść referatu nie może przedostać się na łamy prasy. “Trzeba znać miarę – mówił Chruszczow – nie dawać pożywki wrogom, nie obnażać przed nimi naszych wrzodów”. Nie udało się jednak utrzymać go w tajemnicy i za nie długo miliony osób na świecie dowiedziały się o jego treści.
Analizując całą treść referatu można dojść do wniosku, że stanowił on swoistego rodzaju ,,ucieczkę do przodu’’. Ujawniał on rozliczne zbrodnie systemu stalinowskiego, ale winą za nie obarczał tylko Stalina i Ławrientija Berię nie wspominając ani słowem o odpowiedzialności innych osób jak chociażby samego Chruszczowa, który od czasów ,,wielkiej czystki’’ był na szczytach władzy. Wywodził on źródła terroru jedynie w kwestiach personalnych, a nie systemowych zbywając zatem milczeniem, że represje są immamentną cechą totalitaryzmu.
Jego ogłoszenie było wstępem do wielkich zmian w cały systemie radzieckim. Wprowadzano amnestię, łagodzono cenzurę, likwidowano owiane złą sławą organizacje jak chociażby UB w Polsce. Dochodziło do zmian na samym szczytach władzy, a w Polsce pierwszym sekretarzem został Władysław Gomułka, który był represjonowany w czasach stalinowskich. Ukoronowaniem przemian w bloku wschodnim były wydarzenia na Węgrzech, które skończyły się pacyfikacją wojsk radzieckich i zakończyły okres odwilży, a rozpoczęły okres ograniczania swobód w państwach pod sowieckim jarzmem. Zauważyć jednak należy, że referat ten walnie się przyczynił do tego, że poziom represji nigdy nie osiągnął poziomu stalinowskiego. Zdyskredytował on w oczach świata powszechny terror rządów Generalissmusa i wywołał ożywione dysputy w kręgach lewicowych intelektualistów, którzy wcześniej często nie dostrzegali zbrodni komunistycznego systemu.
źródło grafiki: wikipedia.com