Już w tym roku będziemy świadkami setnej edycji turnieju Copa America, który pierwotnie był Mistrzostwami Ameryki Południowej. Jednakże wraz z kolejnymi edycjami zaczęto zapraszać niektóre reprezentacje z Ameryki Północnej, a w 2007 roku zaproszono nawet Japonię. Z racji jubileuszowej edycji turnieju, organizatorzy (CONMEBOL – południowoamerykańska konfederacja piłki nożnej) postanowili zorganizować turniej na zmienionych zasadach. W dniach 3-26 czerwca w tych rozgrywkach wystąpią drużyny z wielu kontynentów, dodatkowo turniej po raz pierwszy w historii zostanie rozegrany w Stanach Zjednoczonych.
Najważniejszą informacją informacją jest to, że w turnieju weźmie udział 6 reprezentacji spoza strefy CONMEBOL – USA jako gospodarz turnieju, Meksyk grający w Copa od dziewięciu edycji ze sporymi sukcesami (w 1993 i 2001 wracali do domu ze srebrem), Jamajka (Mistrz Karaibów z 2014) , Kostaryka (Mistrz Ameryki Środkowej 2014) oraz Panama i Haiti, które wygrały swoje spotkania barażowe 8 stycznia. Losowanie grup miało miejsce 22 lutego w Nowym Yorku i przyniosło interesujące już we wstępnej fazie Copa America, czego skutkiem będzie odpadnięcie już w pierwszym etapie turnieju kilku klasowych ekip, zaliczanych do grona faworytów całego Copa America.
Komplet grup:
Grupa A: Kolumbia, Paragwaj, USA, Kostaryka
Grupa B: Brazylia, Ekwador, Haiti, Peru
Grupa C: Urugwaj, Meksyk, Jamajka, Wenezuela
Grupa D: Argentyna, Chile, Panama, Boliwia
Ogromnym atutem tego przedsięwzięcia jest fakt, że piłkarze będą rozgrywać swoje mecze w 10. miastach USA i grać na stadionach, które będą mógłby pomieścić minimum 50 tysięcy widzów. Wystarczy podać tu przykłady takich aren jak te w East Rutherford (80 tysięcy miejsc) oraz pod Bostonem (70 tysięcy miejsc). Jak dobrze wiemy są to z reguły stadiony przygotowywane typowo pod rozgrywki baseballu lub futbolu amerykańskiego, jednakże podając za przykład drużynę NYFC grającą na co dzień na stadionie New York Yankees (najbardziej utytułowana drużyna baseballowa), możemy stwierdzić, że nie będzie to jakiekolwiek utrudnienie organizacyjne ani logistyczne, i bez problemu będzie można przygotować takie stadiony do meczu piłki nożnej.
Finał turnieju zaplanowany jest na 26 czerwca na wspomnianym już wcześniej stadionie w East Rutherford. Kibice gospodarzy z pewnością liczą na to, że ich drużyna dotrze do finałowego meczu Copa America, mimo tego iż kadra USA ostatnio mocno obniżyła swoje notowania. Normą jest, że wśród faworytów wymienia się Argentynę, Brazylię (8 tytułów), Kolumbię (1 tytuł) i Meksyk.Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w walkę o trofeum włączy się także Urugwaj (najwięcej bo 15 tytułów) oraz obrońca tytułu sprzed roku Chile (1 tytuł). Nie można nie doceniać także Ekwadoru, który w eliminacjach do MŚ w Rosji kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i – m.in. dzięki triumfom nad Argentyną na wyjeździe oraz Urugwajem u siebie przewodzi całej stawce. Być może to właśnie tej drużynie w 45. edycji Copa America przypadnie pierwszy w historii triumf.
Po więcej tekstów mojego autorstwa zapraszam gorąco na mojego bloga.
źródło grafiki: concacaf.com