Wielki i ważny mecz na rozpoczęcie sezonu 2015/2016 rozegrała Pogoń Handball Szczecin. Przeciwnikiem naszej drużyny był tegoroczny Mistrz Polski – Vive Tauron Kielce. Mecz zakończył się remisem, chociaż w końcówce było bardzo gorąco…
Początek spotkania należał do trzeciego zespołu Europy. Szczypiorniści z Kielc w piątej minucie prowadzili już czteroma bramkami. Kielczanie utrzymywali tą przewagę aż do 27. minuty (10:14), później zawodnicy gospodarzy zaczęli wracać do gry i odrabiać straty. Na przerwę do szatni schodzili już przy bardziej optymistycznym wyniku – 13:15.
Druga połowa w wykonaniu zawodników Pogoni Szczecin okazała się o wiele lepsza. W ciągu trzech minut szczypiorniści ze Szczecina odrobili straty i objęli prowadzenie w całym meczu (16:15). W porównaniu do pierwszej części spotkania role odwróciły się o 180 stopni, ponieważ to goście ciągle gonili wynik. Od 39. minuty nasi reprezentanci utrzymywali wyniki 21:17.
Końcówka spotkania była bardzo wyrównana, w 47. minucie czerwoną kartkę otrzymał zawodnik Pogoni – Mateusz Zaremba i musiał opuścić boisko (22:21). W kolejnej minucie Vive doprowadziło do remisu 22:22, który utrzymywał się przez dłuższy czas i żadna z drużyn nie potrafiła obronić chociażby jednobramkowej przewagi. W 54. minucie na prowadzenie wyszła drużyna gości (24:25), jednak w po chwili znów był remis (27:27).
Ostatnie minuty meczu były bardzo emocjonujące, wszyscy kibice obecni w Azoty Arenie wstali z miejsc i głośno dopingowali miejscowy klub. Minutę przed zakończeniem spotkania bramkarz Pogoni obronił rzut i nie pozwolił przyjezdnym objąć prowadzenia. Mecz zakończył się rzutem bezpośrednim na bramkę gości, jednak nie miał on wpływu na ostateczny wynik. Mecz zakończył się wynikiem 27:27.