“Student Przedsiębiorca” – NIC PROSTSZEGO!

“Od nędzy, do pieniędzy” to marzenie, a także dzięki dostępnym środkom coraz bardziej realny cel tak naprawdę każdego z nas. Możemy oszukiwać samych siebie, lecz spójrzmy prawdzie w oczy, wszyscy chcemy osiągnąć sukces, doznać spełnienia, a w dodatku chcemy, żeby sprawiało nam to przyjemność. Wiadomo, ilu osób nie spytamy na ulicy, tyle opinii i wyobrażeń na temat owej nirwany. Możemy jednak wszystko to sprowadzić do wspólnego mianownika, bez którego już na starcie jesteśmy spisani na straty. Przedsiębiorczość. Książkowo rzecz ujmując, przedsiębiorczość jest czwartym czynnikiem produkcji. Mówi nam to coś? Nie bardzo.

Na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego w ramach corocznego cyklu “Prawo na co dzień” organizowanego przez ELSA Wrocław, podczas prelekcji “Student-przedsiębiorca” pokazano, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Wystarczy pomysł, zapał do realizacji i wytrwałość. Ale od czego zacząć? Jak odkryć w sobie rekina finansjery? Skąd fundusze na realizację pomysłu?  

Od strony “papierkowej” wcale nie wygląda to tak poważnie, jak mogłoby się nam wydawać. Własna działalność gospodarcza jest celem osiągalnym dla każdego. Jedną z największych przeszkód dla studenta, stojącą na drodze do spełnienia marzeń, są finanse. Jeżeli nie mamy odłożonych wystarczająco dużo pieniędzy oraz nie możemy liczyć na dofinansowanie ze strony rodziny, nie warto się zniechęcać. Należy zorientować się, czy przysługują nam dotacje unijne bądź z urzędu miasta. Gwarantuję, każdy jest w stanie znaleźć opcję korzystną dla siebie.

Jednym z warunków otrzymania dotacji na rozwój własnej firmy jest konieczność utrzymania się na rynku przez co najmniej 12 miesięcy, w innym razie zobowiązani jesteśmy do zwrotu całej kwoty dofinansowania. Widzimy więc, że pomysł na własną firmę musi mieć TO COŚ, co sprawi, że nie tylko utrzymamy się na rynku, a przyniesie nam to korzyści. Można postawić na rozwój indywidualny, rozreklamować swój talent, sprawić, że inni się o nas dowiedzą. Musimy być przy tym bardzo pewni siebie i swojego talentu, który będziemy oferować, bo doskonale wiemy, szczególnie w czasie sesji, jak to ze słomianym zapałem bywa. Bardzo dobrą opcją jest współpraca kilku osób, ponieważ stwarza to solidniejsze fundamenty i daje większe pole do popisu. Każdy jest inny, każdy może w takiej spółce wnieść coś nowego, świeżego i interesującego, co z pewnością zaprocentuje w rozwoju firmy. Sporządzając “biznesplan”, musimy realnie patrzeć na rynek, którego chcemy stać się częścią. Czego oczekują nasi potencjalni odbiorcy? Musimy nauczyć się słuchać. Najlepszym i niezawodnym źródłem informacji jest rozmowa z grupą docelową. W ten sposób dowiemy się o zapotrzebowaniu, bądź jego braku, na oferowane przez nas usługi. Uczmy się na błędach, niekoniecznie swoich. Rozmawiajmy, pytajmy, mówmy. Bierzmy przykład z tych, którzy dzięki swojemu pomysłowi wypłynęli na szczyty.  

Prelekcja, taka jak ta zorganizowana przez ELSA Wrocław, jest świetną okazją do poznania tematu, który często nurtuje wielu z nas, od strony praktycznej. Tematy poruszane na wydarzeniach Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa są zawsze przedstawione w sposób przejrzysty i atrakcyjny. Są to wydarzenia dla wszystkich tych, którzy stawiają na samodoskonalenie, chcą poznać świetnych i otwartych ludzi, a także nauczyć się czegoś, co z pewnością przyda nam się w przyszłości. Wszelkiego rodzaju prelekcje i warsztaty są prowadzone przez autorytety w danej dziedzinie, dlatego też możemy zapoznać się z żywym świadectwem, które jest najlepszym sposobem na przyswajanie wiedzy i przydatnych umiejętności. Za każdym razem jest to czas, który zapewniam, nikt nie uzna za zmarnowany! 

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment

    “Student Przedsiębiorca” – NIC PROSTSZEGO!

    “Od nędzy, do pieniędzy” to marzenie, a także dzięki dostępnym środkom coraz bardziej realny cel tak naprawdę każdego z nas. Możemy oszukiwać samych siebie, lecz spójrzmy prawdzie w oczy, wszyscy chcemy osiągnąć sukces, doznać spełnienia, a w dodatku chcemy, żeby sprawiało nam to przyjemność. Wiadomo, ilu osób nie spytamy na ulicy, tyle opinii i wyobrażeń na temat owej nirwany. Możemy jednak wszystko to sprowadzić do wspólnego mianownika, bez którego już na starcie jesteśmy spisani na straty. Przedsiębiorczość. Książkowo rzecz ujmując, przedsiębiorczość jest czwartym czynnikiem produkcji. Mówi nam to coś? Nie bardzo.

    Na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego w ramach corocznego cyklu “Prawo na co dzień” organizowanego przez ELSA Wrocław, podczas prelekcji “Student-przedsiębiorca” pokazano, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Wystarczy pomysł, zapał do realizacji i wytrwałość. Ale od czego zacząć? Jak odkryć w sobie rekina finansjery? Skąd fundusze na realizację pomysłu?  

    Od strony “papierkowej” wcale nie wygląda to tak poważnie, jak mogłoby się nam wydawać. Własna działalność gospodarcza jest celem osiągalnym dla każdego. Jedną z największych przeszkód dla studenta, stojącą na drodze do spełnienia marzeń, są finanse. Jeżeli nie mamy odłożonych wystarczająco dużo pieniędzy oraz nie możemy liczyć na dofinansowanie ze strony rodziny, nie warto się zniechęcać. Należy zorientować się, czy przysługują nam dotacje unijne bądź z urzędu miasta. Gwarantuję, każdy jest w stanie znaleźć opcję korzystną dla siebie.

    Jednym z warunków otrzymania dotacji na rozwój własnej firmy jest konieczność utrzymania się na rynku przez co najmniej 12 miesięcy, w innym razie zobowiązani jesteśmy do zwrotu całej kwoty dofinansowania. Widzimy więc, że pomysł na własną firmę musi mieć TO COŚ, co sprawi, że nie tylko utrzymamy się na rynku, a przyniesie nam to korzyści. Można postawić na rozwój indywidualny, rozreklamować swój talent, sprawić, że inni się o nas dowiedzą. Musimy być przy tym bardzo pewni siebie i swojego talentu, który będziemy oferować, bo doskonale wiemy, szczególnie w czasie sesji, jak to ze słomianym zapałem bywa. Bardzo dobrą opcją jest współpraca kilku osób, ponieważ stwarza to solidniejsze fundamenty i daje większe pole do popisu. Każdy jest inny, każdy może w takiej spółce wnieść coś nowego, świeżego i interesującego, co z pewnością zaprocentuje w rozwoju firmy. Sporządzając “biznesplan”, musimy realnie patrzeć na rynek, którego chcemy stać się częścią. Czego oczekują nasi potencjalni odbiorcy? Musimy nauczyć się słuchać. Najlepszym i niezawodnym źródłem informacji jest rozmowa z grupą docelową. W ten sposób dowiemy się o zapotrzebowaniu, bądź jego braku, na oferowane przez nas usługi. Uczmy się na błędach, niekoniecznie swoich. Rozmawiajmy, pytajmy, mówmy. Bierzmy przykład z tych, którzy dzięki swojemu pomysłowi wypłynęli na szczyty.  

    Prelekcja, taka jak ta zorganizowana przez ELSA Wrocław, jest świetną okazją do poznania tematu, który często nurtuje wielu z nas, od strony praktycznej. Tematy poruszane na wydarzeniach Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa są zawsze przedstawione w sposób przejrzysty i atrakcyjny. Są to wydarzenia dla wszystkich tych, którzy stawiają na samodoskonalenie, chcą poznać świetnych i otwartych ludzi, a także nauczyć się czegoś, co z pewnością przyda nam się w przyszłości. Wszelkiego rodzaju prelekcje i warsztaty są prowadzone przez autorytety w danej dziedzinie, dlatego też możemy zapoznać się z żywym świadectwem, które jest najlepszym sposobem na przyswajanie wiedzy i przydatnych umiejętności. Za każdym razem jest to czas, który zapewniam, nikt nie uzna za zmarnowany! 

    Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment