Gem, set & Patryk #26 – Aloha Polki!

Emocje po Australian Open już opadły i w świecie żeńskiego tenisa nadszedł czas na spotkania reprezentacyjne. Niestety nieudany weekend zanotowały Polki, które z Hawajów wrócą na tarczy. Pogratulować natomiast możemy Polsce, która będzie wprowadzała reprezentację podczas igrzysk olimpijskich i rzecz jasna nie chodzi o reprezentację Polski, ale także gratulacje należą się Szarapowej, której słodki biznes kwitnie z roku na rok.

Aloha Polki!

Okazało się, że wycieczka kobiecej reprezentacji kobiet na Hawaje miała jedynie charakter ciekawej wycieczki. Polki nie wywalczyły choćby punktu z faworyzowanymi Amerykankami i okazały się zdecydowanie słabsze od Venus Williams i spółki. Już po pierwszym dniu było niemal pewne to, że Polki wrócą do Europy przegrane, gdyż najpierw Sloane Stephens okazała się lepsza od Magdy Linette, a Paula Kania uległa starszej z sióstr Williams. Biało-czerwone stanęły więc przed arcytrudnym zadaniem – wygraniem trzech niedzielnych pojedynków. Gospodynie jednak okazały się bezwzględne już w pierwszym meczu, Venus pokonała pewnie Magdę Linette 6:1, 6:2 i ostatecznie pozbawiła Polek marzeń o egzotycznej wygranej. Co prawda Magda dzielnie walczyła z doświadczoną rywalką, ale to nie zmienia faktu, że ograła jedynie trzy gemy. Po tym spotkaniu nie było potrzeby rozgrywania czwartego pojedynku singlowego, ale zwieńczeniem dwudniowej rywalizacji był debel, w którym duet Jans-Ignacik & Kania zmierzył się z duetem Mattek-Sands & Vandeweghe. W meczu o przysłowiową pietruszkę Amerykanki nie odpuściły i dobiły i tak już przegrane Polki 6:1, 7:5. Druga partia była bardzo dobra w wykonaniu naszych reprezentantek, jednak ostatecznie nie wytrzymały presji oraz nie zdobyły honorowego punktu i ostatecznie przegrały całą rywalizację 0:4. Kolejne starcie Polek już w kwietniu, ale niestety z pierwszej Grupy Światowej nasze reprezentantki spadły do Grupy Światowej II i właśnie w kwietniu będą musiały bronić bytu w niej w starciu z Argentyną, Belgią, Ukrainą lub Tajwanem. Miejmy nadzieję, że na wiosenne spotkanie do kadry wróci Agnieszka Radwańska, której brak na Hawajach był szczególnie widoczny, gdyż to ona byłaby faworytką w starciu ze Stephens czy Williams.

Polka chorążym Duńczyków

Wielkie wyróżnienie spotkało Dunkę polskiego pochodzenia – Karolinę Wozniacki. W piątek w Kopenhadze książę Fryderyk ostatecznie ogłosił, kto będzie chorążym reprezentacji Danii podczas igrzysk olimpijskich i padło właśnie na zawodniczkę pochodzącą znad Wisły. Oczywiście szkoda, że tak utalentowana zawodniczka reprezentuje Danię, ale możemy cieszyć się, że tenisistka będzie sprawowała tak dostoją rolę w reprezentacji olimpijskiej. Warto dodać, że Karolina jest dopiero piątą tenisistką w historii, która dostąpi tego zaszczytu, a przecież w tym gronie znajduje się Agnieszka Radwańska, która wprowadzała naszą reprezentację w roku 2012.

Słodka Maria

Nie od dziś wiadomo, że Maria Szarapowa inwestuje w rynek cukierniczy, a jej firma Sugarpova ma wyrobioną markę. Od czterech lat oferuje ona różnego typu słodycze, a teraz na rynku pojawią się czekolady klasy premium. Gorzka, gorzka kokosowa, mleczna i mleczna truskawkowa – właśnie takie czekolady pojawią się w nowej ofercie spod znaku rosyjskiej carycy tenisa. Już dziś eksperci zapowiadają, że w przeciągu najbliższych lat biznes Szarapowej zamieni się w globalną markę i będzie przynosił zyski oscylujące w granicach dwudziestu milionów dolarów. No cóż, słodkiej Marii pozostaje życzyć powodzenia, a wszystkim tym, którym uda się zakupić wyrób spod znaku Szarapowej– smacznego!

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment