Zwariowana 20. kolejka PlusLigi!

Czy siatkarski świat stanął na głowie? Mecze zespołów z dwóch przeciwnych krańców plusligowej tabeli zakończyły się wielką niespodzianką, a największym wygranym tej kolejki okazał się być LOTOS Trefl Gdańsk, który wskoczył na drugą pozycję w tabeli.

Spotkanie Łuczniczki Bydgoszcz ze Skrą Bełchatów (3:0) rozpoczęło się udanymi akcjami dla gości. Bełchatowianom udało się jednak sukcesywnie budować przewagę (6:3, 8:6, 16:12, 18:16) dzięki sprawnie działającej kontrze. Bloki wyprowadzane przez gospodarzy spotykały się taką samą odpowiedzią ze strony rywali, którzy walczyli o każdy punkt. Jak się później okazało, było warto, ponieważ błędy Skry i akcje ofensywne wyprowadzane przez Łuczniczkę doprowadziły ją do zwycięstwa w pierwszym secie.

Druga odsłona rozpoczęła się dość wyrównaną grą obu drużyn. Świetne zagrywki w wykonaniu Michała Ruciaka i Jana Nowakowskiego sprawiły kłopot przyjmującym Skry, co poskutkowało dość wysokim prowadzeniem bydgoszczan i ostatecznym zwycięstwem w tej partii (16:12, 21:16, 25:21).

Trzeci set to mnóstwo błędów po stronie bełchatowian, które opierały się przede wszystkim na złym przyjęciu. Bydgoszczanie prowadzili już 14:8, kiedy to gospodarze przebudzili się i znacznie poprawili, szczególnie w ataku. Los tego spotkania wydawał się być już przesądzony, bowiem zacięta walka Skry została i tak ostatecznie stłumiona przez wciąż punktujących rywali.

Po spotkaniu Andrzej Wrona, środkowy PGE Skry Bełchatów, w rozmowie pomeczowej z portalem siatka.org chwalił grę rywali:

– Łuczniczka Bydgoszcz zagrała fenomenalne spotkanie. We wszystkich elementach grała z dużą odwagą, z przekonaniem, że wykona te elementy dobrze. (…) Walczymy z różnymi przeciwnościami, ale w tym meczu walczyliśmy z przeciwnikiem, a on grał fenomenalnie.

Również Cuprum Lubin wygrało ważne spotkanie z Asseco Resovią Rzeszów w trzech setach. Rzeszowianie rozpoczęli pierwszą partię dosyć nerwowo, natomiast lubinianie zaskakiwali świetnymi pomysłami w każdym elemencie gry. Robert Täht doskonale zagrywał, a koledzy wspierali go dobrym przyjęciem, blokiem oraz atakiem. W Resovii do walki zagrzewał Bartosz Kurek, który kończył trudne ataki, popisał się nawet asem serwisowym. Cuprum jednak nadal walczyło i… wywalczyło wygraną w tym secie.

Drugą odsłonę Resovia rozpoczęła chaotyczną grą a Cuprum szybko wypracowało trzypunktową przewagę. Rzeszowianie popisywali się ofiarną obroną, coraz odważniej grał Kurek, jednak i lubinianie wkładali całą moc w atak, w którym królował ponownie Robert Täht. Wynik 18:15 dla Resovii zwiastował jej zwycięstwo w całym secie, jednak końcówka tej partii okazała się być bardzo emocjonująca. Trwała walka punkt za punkt, wśród lubinian wyróżniał się niezwykle skuteczny Łukasz Kaczmarek. Set zakończył się dopiero wynikiem 32:30 dla Cuprum.

Trzecia partia cieszyła oczy widzów, po obu stronach pojawiło się sporo efektownych i urozmaiconych akcji. Obie drużyny ambitnie i ofiarnie walczyły, lecz to lubinianie zebrali komplet punktów w tym spotkaniu. Rozgrywający Resovii Fabian Drzyzga w wypowiedzi dla portalu siatka.org skomentował niedyspozycję swojej drużyny w 20. kolejce:

– W meczu z lubinianami mieliśmy swoje problemy i kryzysy, lecz mimo wszystko nie wydaje mi się, aby to było bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu. (…) Cuprum po prosto zagrało lepiej, a fakt, że wygrało z nami drugi raz nie jest dla mnie powodem do większej złości, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że lubinianie to nie są zawodnicy anonimowi. Część z nich prezentuje poziom światowy, a reszta to bardzo dobrzy siatkarze ligowi, więc stanowią zespół poukładany i świetnie prowadzony przez trenera Gheorghe Cretu.

Jak zakończyły się pozostałe spotkania tej kolejki? Przyjrzyjmy się tabeli wyników:

Cuprum Lubin 3 0 Asseco Resovia Rzeszów
BBTS Bielsko-Biała 0 3 AZS Politechnika Warszawska
Effector Kielce 1 3 Cerrad Czarni Radom
MKS Będzin 3 0 Indykpol AZS Olsztyn
AZS Częstochowa 2 3 Jastrzębski Węgiel
PGE Skra Bełchatów 0 3 Łuczniczka Bydgoszcz
LOTOS Trefl Gdańsk 3 1 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

źródło zdjęcia: www.plusliga.pl

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment