Muzyczne podsumowanie 2015 roku
Nowy rok to czas podsumowań i nowych oczekiwań. Pod względem muzycznym jest co omawiać. Ostatnie dwanaście miesięcy było dla muzyki prawdziwą skarbnicą złotych dźwięków i kopalnią nieoszlifowanych diamentów. Poza takimi perełkami, jak To Pimp a Butterfly czy The Epic, na wzgórza Parnasu wdrapało się też kilku polskich artystów. W krótkim podsumowaniu, przygotowanym specjalnie dla was, nie zabrakło oczywiście lokalnej sceny – młodej, świeżej i niewątpliwie kreatywnej, którą warto poznawać, i której warto kibicować.
Rok 2015 pod względem muzycznym był naprawdę bogaty w dobre albumy i zaskakujące odkrycia. Na światło dzienne wyszły takie krążki, jak To Pimp a Butterfly Kendricka Lamara, The Epic Kamasi Washingtona (tytuł idealnie opisuje brzmienie albumu – jest po prostu epickie!) czy skąpane w aksamitnym wokalu Ego Death duetu The Internet.
Polską scenę zdecydowanie zdominowała elektronika, która sukcesywnie trafia do coraz większej publiki. Premiery miały albumy takie, jak electro-popowy Traveler duetu RYSY, na którym możemy usłyszeć piękny wokal Justyny Święs. Drugi krążek w swojej karierze wydał także młody kolektyw The Dumplings (który współtworzy wyżej wspomniana Justyna). Płyta nosi tytuł Sea Ya Later i składa się z 11 naprawdę klimatycznych kawałków, które wprowadzają w hipnotyzujący trans. Warto też wspomnieć o interesującym projekcie Przelot, za który odpowiedzialni są Jaromir Kamiński i Bartosz Kruczyński. Melancholijne brzmienie zabarwione synthpopową muzyką polską to mieszanka wręcz wybuchowa! W zeszłym roku do kolekcji swoich dokonań kolejną pozycję – Smolik/Kev Fox – dodał Andrzej Smolik. Współpraca z Brytyjczkiem Kevem Foxem zaowocowała albumem tak niepowtarzalnym i spójnym, że śmiało można nadać tej płycie przydomek doskonałej. Charakterystyczna barwa Foxa i nieskazitelne kompozycje Smolika są jak yin i yang – idealna równowaga!
Na wrocławskiej scenie także nie zabrakło świetnych premier. W poprzednim roku swoją drugą w karierze płytę wydał Kościey. Andrzej to charyzmatyczny raper, który w sposób nietuzinkowy przedstawia swoim słuchaczom swój sposób postrzegania świata. Album T.W.B Era to dawka świeżych, stylowych kawałków wyprodukowanych przez Romańskiego, Udara, PMXa oraz Johnnego Beatsa. Na swoim blogu Mateusz Osiak świetnie podsumowuje sylwetkę Andrzeja: Kościeya charakteryzuje także umiejętność do niezwykłe barwnego opowiadania historii. Dało się to poznać na poprzednim krążku, na którym z nienawiścią komentował pracę w korporacji czy przez mgłę przypominał sobie wydarzenia ubiegłej nocy. Andrzej to chodząca karykatura superbohatera: z jednej strony codziennie ściera się z setkami irytujących jednostek, z drugiej – przez sposób prowadzenia historii szeroko się uśmiechamy i nie bierzemy go w stu procentach na poważnie. Ten wizerunek sprawia, że nie sposób go nie lubić i nie być ciekawym tego, co zrodzi się w jego głowie. A po tym, jak barwnie opowiadał na Ślizgu o potrzebnie gnającej go do toalety w galerii handlowej, jestem przekonany, że każdy wycinek swojego życia może przerobić na pełną zwrotów akcji gawędę. Kościey na Facebooku
Rok 2015 do udanych mogą też zaliczyć Gosia Dryjańska i Marcin Mrówka tworzący duet Oxford Drama. Znudzeni studiowaniem i zmęczeni codzienną rutyną postanowili grać muzykę elektroniczną, naznaczoną subtelnym wokalem Gosi. Ich debiutancki album In Awe to kawał naprawdę dobrej muzyki, zabawy konwencją i dźwiękiem. Pozycja ta ukształtowała się na 2 miejscu w zestawieniu płyty roku Radia LUZ. Oxford Drama na Facebooku
Artystką, której nie można przeoczyć w tym zestawieniu, jest także Martyna Kubicz, znana szerzej jako MIN t. To wrocławska producentka i wokalistka, która w poprzednim roku wydała kilka mocnych kawałków, zaznaczając tym samym swoją coraz silniejsza pozycję na lokalnej scenie i nie tylko. Eksperymentalne brzmienie Martyny wprowadza w trans i pozwala odpłynąć w beztroski świat imaginacji, gdzie możemy zapomnieć o rzeczywistości i na chwilę się wyluzować. Pozostaje nam tylko czekać na kolejne świeżości od Martyny, a jej twórczość możecie śledzić na kanale YouTube.
A jakie są Wasze typy? Czy kogoś na tej liście zabrakło? A może nie zgadzacie się z którąś pozycją? Odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach!