Rio 2016, dzień szesnasty: Ostatnie rozstrzygnięcia!

Mówią, że wszystko co dobre szybko się kończy. Niedzielne zmagania były ostatnim dniem rywalizacji Igrzysk Olimpijskich w Rio. Mówią też, że wszędzie dobrze, ale najlepiej w domu, dlatego sportowcy, nie tylko znad wiślańskiej krainy wracają już za chwilę do domu. Ostatni dzień Igrzysk był dniem małych i większych finałów. Wszystkie rozstrzygnięcia są już znane.

Dzień szesnasty upłynął dla polskiej reprezentacji pod znakiem zapasów, maratonu i piłki ręcznej.  Pierwszy na olimpijskiej macie pojawił się Radosław Baran. Ku rozpaczy i straconym nadziejom, nasz zapaśnik odpadł już w eliminacjach w kategorii do 97 kg. Podobnie wyglądała przygoda Magomedmurad Gadżijewa. Zawodnik reprezentujący Polskę przegrał z Frankieem Aniello Molinaro, a pragnienie zdobycia medalu odeszło w niepamięć. Radosław Baran miał jeszcze szansę w repasażach, ale nie zdołał pokonać przeciwnika z Iranu.

Na starcie biegu maratońskiego stanęło trzech Polaków. Do dwudziestego kilometra Henryk Szost znajdował się w czołówce, finalnie jednak nie ukończył biegu. Najlepszy z Polaków był Artur Kozłowski (39. miejsce), a Yared Shegumo przybiegł na metę w drugiej setce.

Ostatni dzień Igrzysk, to prócz pożegnań, czas na najważniejszy etap rozstrzygnięć wśród dyscyplin drużynowych. Siatkówka, koszykówka i piłka ręczna zagościły na stadionach, arenach i ekranach telewizorów. Mieliśmy też polski akcent. W małym “finale” zmagań szczypiornistów zmierzyli się podopieczni Tałanta Dujszebajewa z Niemcami, walcząc o medal z brązowego kruszcu. Po pierwszej połowie wynik 13:17 nie zadowalał żadnego kibica. Cztery bramki wydawały się jednak górą do pokonania. Poczynania Polaków pokazywały, że tak łatwo nie pozwolą zwieńczyć dzieła naszym zachodnim sąsiadom. Walczyli i niejednokrotnie pojawiała się szansa na odrobienie strat. Piotr Wyszomirski ratował zespół, jednak nieskuteczność w ataku sprawiła, że przegrana 25:31 nie była pozytywnym akcentem ostatniego dnia zmagań. Istotnym faktem jest zdobycie przez Karola Bieleckiego korony króla strzelców w męskiej rywalizacji.

Finał turnieju piłki ręcznej pomiędzy Francją, a Danią zakończyła się sporym zaskoczeniem. Świetna końcówka pierwszej połowy zawodników ze Skandynawii pozwoliła na objęcie prowadzenia, którego nie pozwolili sobie wydrzeć do końca spotkania. Francja pokazała nieustępliwość, niwelując straty do jednej bramki, Duńczycy odrodzili się i z Rio odjadą ze złotymi medalami na szyi.

Jeśli mowa o sportach drużynowych, nie należy także zapominać o siatkówce. Brazylijczycy dopięli swego, pokonując Włochów pewnie, w trzech setach, mimo tego, że mecz był naprawdę zacięty. W starciu o brąz to Amerykanie byli górą. Zwycięstwo nad Rosją 3:2 zapewniło im upragniony medal.

Dramatycznie było również w koszykarskich finałach. Niezwykle zacięte spotkanie o 3. miejsce do samego końca było nierozstrzygnięte. Hiszpania w ostatnich sekundach wyszła na prowadzenie, pokonując zespół Australii. Finał to już popis Amerykanów. Zawodnicy USA nie dali Serbom złudzeń, nawet cienia szansy na myśl o zwycięstwie. Rozgromili przeciwników 99:69. Tego wieczoru byli nie do pokonania.

Ostatnim akcentem dnia było barwne zakończenie Igrzysk.

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment