KS Meble Wójcik Elbląg debiutuje w PGNiG Superlidze, a w raz z nimi 20-letni bramkarz – Sebastian Ram. Ma już na swoim koncie występy w juniorskiej reprezentacji Polski i udział w programie Bramkarskich Ośrodków Szkoleniowych organizowanych przez ZPRP, a seniorskiej piłki po raz pierwszy zasmakował grając w I i II lidze jako zawodnik Gdańskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Teraz czas na trudniejszy sprawdzian i to na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
MaY Poland: W 2007 roku zaczynałeś karierę w miejscowym Truso Elbląg. Co zadecydowało o powrocie do Elbląga? Miałeś oferty z innych klubów?
Sebastian Ram: Miałem ofertę z 2 drużyn pierwszoligowych, ale bardziej zmotywowała mnie myśl o grze dla drużyny, która pochodzi z mojego rodzinnego miasta.
20 lat na karku, bluza z numerem 1 i gra w PGNiG Superlidze, przypuszczałeś, że to wszystko tak szybko się potoczy?
– Nie przypuszczałem, że w takim wieku przyjdzie mi zadebiutować z Superlidze, gdyby ktoś mi to wcześniej powiedział, od razu brałbym w ciemno (śmiech). Jeżeli chodzi o numer, to bluza z 1 nie oznacza, że jestem pierwszym bramkarzem, po prostu nr ten był wolny i zdecydowałem się go wybrać . Tak jak powiedziałaś, mam 20 lat muszę się wciąż ogrywać i cieszyć z każdej cennej minuty na boisku.
Wasi pierwsi ligowi przeciwnicy, to Wisła Płock (09.09) i Vive Tauron Kielce (12.09). Za kilka dni będziesz miał okazję stanąć naprzeciw zwycięzców Ligi Mistrzów i reprezentantów Polski, jak się czujesz? Jest mała trema?
– Tremy jeszcze nie mam, ale wiem że i ona wkrótce przyjdzie. Na razie o tym nie myślę, skupiam się na treningach. To wielki zaszczyt grać przeciwko najlepszym zawodnikom w Europie i oczywiście na świecie, bo wiadomo jaka jest różnica między poziomem sportowym w Europie a innymi kontynentami – Europa zdecydowanie dominuje. Będzie to wielkie przeżycie które, na pewno zapadnie mi w pamięci na resztę życia.
Jakie cele stawia sobie KS Meble Wójcik Elbląg na ten sezon?
– Jak wiadomo liga zawodowa przez najbliższe 3 lata nie będzie miała spadkowiczów, co nie oznacza jednak, że się poddamy się i będziemy cieszyć z utrzymania dzięki przepisom. Postaramy się udowodnić, że nie na darmo awansowaliśmy do superligi i że nie jesteśmy tu przez przypadek. Chcemy urywać punkty faworyzowanym drużynom. Naszym celem jest twarda gra w obronie i tracenie jak najmniejszej ilości bramek.
Masz jakiegoś piłkarskiego idola? Zawodnika na którym się wzorujesz?
– Moim idolem jest duński bramkarz Niklas Landin. Według mnie jest najlepiej wyszkolonym technicznie bramkarzem, lecz na najwyższym poziomie światowym każdy bramkarz ma w sobie coś co podziwiam. To że się nim inspiruje, nie do końca znaczy że staram się bronić jak on, Landin jest w tym momencie najlepszy, ale każdy z nas ma swój styl.
To jeszcze na koniec, powiedz, gdzie widzisz siebie za 5 lat?
– Moim małym marzeniem jest gra w najlepszej lidze świata czyli w Bundeslidze, lecz czas pokaże gdzie znajdę się za 5 lat, kto wie czy nie zostanę w Elblągu? Naprawdę ciężko mi to na ten moment powiedzieć.
Rozmawiała Dominika Tomaszewska