Narkotyki są sprawą podwyższonego zainteresowania w gimnazjach. Celem obniżenia niezdrowego „zainteresowania” są organizowane specjalne pogadanki. Prelegentami są oczytani i wyuczeni profesjonaliści. Niesamowici ludzie, bez wątpienia. A gdyby tak wypuścić na scenę kogoś, kto sam ma styczność z problemem?
O szkodliwości trucia
Wszędzie ktoś diluje. Gimnazjum, liceum, czasami w pracy. Oczywistość, ale warta powtórzenia – trzeba pamiętać, że problem o którym myślimy jest realny. Obojętnie od rządowych nakazów czy zakazów – uzyskanie dostępu do dragów nie jest problemem. Niestety, nauczanie poprzez prelekcje nie jest skuteczne. Ot, wychodzi kolejny śmieszny staruszek i truje przez godzinę o szkodliwości brania w żyłę. Uczeń się nie skarży, zlatuje mu kolejna przyrka. A i w tłumie łatwiej fejsa sprawdzić, same zalety ma taka prelekcja…
Zaradzić problemowi
Dobrze, pomyślmy co robimy źle. Nie ma zainteresowania. Więc trzeba je pozyskać. Trzeba zadziałać skutecznie. Dorośli raczej nie mają problemów z tym problemem, nie na poziomie gimnazjum. Inne metody stosuje się w szkole, a inne w życiu. Lepiej słucha się rówieśników. Wiadomo, może coś palnie, będzie śmisznie (KOREKTA ŁAPY PRECZ). I w tym momencie wkracza ekipa LSD – Lepiej Się Dowiedz. Grupa znajomych z krakowskiego liceum rozpoczęła cykl wykładów w gimnazjach na poziomie swojego miasta. Zaproszono do współpracy profesjonalnych psychologów i psychiatrów. Wykłady mają na celu uświadomienie ludziom szkodliwego wpływu narkotyków na człowieka. Ale tym razem mają być uświadomieni!! Poprzez dialog młodych z młodymi zapewne uda się to wreszcie osiągnąć. Projekt uzyskał pewien odzew – Do współpracy zgłosiła się już niejedna szkoła. Trochę przykry jest fakt, że niektóre szkoły zdają się bać podjęcia tematu…