Lubicie chodzić do kina? Oglądać ciekawe i długie seanse? A może jesteście maniakami filmowymi? Najbardziej znaną formą dla tych, którzy lubią spędzać w kinie nieco wiecej czasu, są nocne maratony filmowe. Ale tak naprawdę, co to jest i jaka jest ich idea? Nocne maratony filmowe to cykliczne “imprezy” odbywające się w danej sieci kin. Seanse trwają zazwyczaj od późnego wieczora aż do rana, czyli jest to wspaniałą opcja dla “nocnych marków”. Nocne seanse zazwyczaj mają swoją tematykę, np. noc horrorów, noc z Woodym Allenem czy noc z Harrym Potterem. Dzięki temu na ekranach możemy zobaczyć różne gatunki filmów, zaczynając od komedii romantycznych kończąc na filmach pełnych grozy i tajemnicy, dlatego mogę stwierdzić, iż dla każdego coś dobrego! Zatem każdy z nas znajdzie takie repertuary jakie są w jego filmowym guście. Ale co zabrać ze sobą na tak długi seans? Aby komfortowo czuć się na nocnym seansie warto ze sobą wziąć poduszkę i koc, dzięki czemu po długim siedzeniu w jednej pozycji nie będziemy narzekali, że “coś nas boli”. Warto też pomyśleć o napojach i jedzeniu, aby ugasić nasze pragnienie i zaspokoić głód kiedy przyjdą w nieoczekiwanym momencie. Jednak najważniejszą “rzeczą”, której nie można pominąć, jest dobre towarzystwo. Wiem, że niektórzy wśród nas lubią oglądać filmy w samotności. W przypadku maratonu filmowego radziłabym jednak wziąć ze sobą bratnią duszę, o którą będziecie mogli się od czasu do czasu oprzeć lub wymienić kilka zdań. Taką osobą może być nasz przyjaciel, koleżanka, chłopak, dziewczyna a może nawet ktoś z rodziny np. nasze rodzeństwo czy nawet rodzice. W przypadku, kiedy nie znajdziecie towarzysza, kilkanaście godzin spędzonych w samotności na oglądaniu filmu jest bardzo uciążliwe, a po pewnym czasie można nawet zasnąć!
Ostatnio natknęłam się na ulotkę zachęcającą do udziału w nocy horrorów na Halloween. Maraton horrorów to prawdziwa gratka dla wszystkich kinomanów szukających mocnych i mrocznych wrażeń. Dwa terminy i dwa zestawy najnowszych, najbardziej mrożących krew w żyłach horrorów mogliśmy zobaczyć 30 i 31 października we wszystkich kinach sieci Helios. Maratończycy mogli wybrać spośród aż ośmiu horrorów. W pierwszym zestawie oglądać mogliśmy cztery premierowe filmy, najmocniejsze horrory a wśród nich: „Dark Was The Night”, „The Houses October Built”, “City Of Dead Men” i „The Evil Inside”. Natomiast w drugim zestawie również premierowe seanse, tj.: „Sparrow”,a potem jeszcze „Poltergeist”, „ Byzantium” i na koniec świetny „Coś za mną chodzi”. To od was zależał wybór, na który zestaw wystarczy Wam odwagi. Jestem jednak przekonana, że każdy z nich dostarczył Wam taką dawkę przerażającego mroku oraz strachu, że długo po powrocie do domu nie mogliście zasnąć.
Zaciekawiona maratonami filmowymi rozpoczęłam poszukiwania informacji na temat kolejnych takich seansów w naszym mieście. Sieć kin Helios zaprasza nas już 20 listopada na Maraton Igrzysk Śmierci. Będzie to niezwykła noc z ekranizacjami bestsellerowej serii powieści Suzanne Collins – Igrzyska Śmierci. Podczas maratonu będzie można obejrzeć wszystkie części ekranizacji tej bestsellerowej sagi, w tym premierowo, długo wyczekiwaną ostatnią z nich! Zagrane będą wszystkie cztery części filmu, a w tym jedną z najbardziej oczekiwanych premier jesieni –„ Igrzyska Śmierci: Kosogłos cz.2”. Na ekranach gwiazdorska obsada, zapierające dech w piersiach efekty specjalne i, co najważniejsze, ogromne emocje.
Nocne Maratony Filmowe to nie tylko okazja do “nieprzespanej” nocy i sale kinowe oddane do dyspozycji “nocnych marków”. To przede wszystkim doskonały moment na przeżycie kilku godzin w niepowtarzalnym klimacie, jaki stworzyć potrafią filmy grane jeden za drugim. Ja z pewnością wybiorę się na taki seans, a Wy?