Gdy są wady i zalety, skupiamy się na ograniczaniu problemów. Każdy chce świat bez zmartwień. Niestety, jedyny świat bez problemów to świat wirtualny. Z Lublin GameDev możesz taki świat stworzyć – przy okazji poprawisz swój.
Quest
Gamedev – rozbierzmy to na części. Game to gry, a Dev – development, czyli rozwój. Rozwój rozumiemy tu dwojako – grupa rozwija bowiem w młodych ludziach pasję tworzenia gier, sama rozwijając własną dziedzinę.
Moja przygoda zaczęła się niewinnie – od wypadu z kumplem nerdem na miasto. Po chwili rozmowy zapytał mnie czy chciałbym zobaczyć tworzenie gry. Tak oto wylądowałem na LubJamie. W oszczędnych słowach – pizza, komputery i gry komputerowe. Osobiście – kupiła mnie już pizza. W mniej oszczędnych – coroczne wydarzenie polegające na wspólnym zjeździe programistów gier z całej polski. Ot, siedzą ludzie, rzucają pomysły i je realizują. A że zbierają się co tęższe mózgi w branży, efekty są spektakularne. Oczywiście, nie każdy ma wiedzę komputerową. Nie szkodzi. Sam na początku udzielałem się jako lektor, względnie wymyślałem udziwnienia do “questów”. Programować jednak każdy może – i może to przynieść korzyści.
Expić trzeba
Słyszeliście o tych facetach z CD Projekt Red? Tych od Dzikiego Gonu. Tak, tej samej gry dla której ludzie składali komputery po kilka tysięcy żeby tylko móc w nią zagrać.
Expić trzeba. oczywiście okazji do “expienia” jest więcej niż jeden GameJam. Ja zaczynałem od lektora – dzisiaj bawię się w całkiem poważne grafiki. Ech, ale może grafika to za skromne zajęcie? W końcu można celować w coś lepszego, przykładowo tworzenie własnych światów wirtualnych.
Jeżeli chcesz regularnie uczyć się programowania, czytaj dalej.
Lublin GameDev prowadzi regularne zajęcia w ramach Junior GameDev Academy. Aktualnie Akademia ma w ofercie:
W każdy wtorek:
16-18 programowanie w Blenderze.
18-20 programowanie w Unity.
W każdy poniedziałek:
około godziny 18 odbywa się wykład. tematyka różnoraka, od designu gier, poprzez grafikę na zarabianiu i innych korzyściach skończywszy. Oh, powiedziałem korzyści?
LVL UP!
NGO to nie zawsze “sztuka dla sztuki”.Jeżeli akurat potrzebuję ludzi do studia “gejmingowego” – szukam właśnie w GameDev. A skoro ludzie do pracy, to często wiąże się to z przypływem gotówki. Jeżeli nawet nie chcemy bądź nie mamy czasu pracować, GameDev jest pełen ludzi o szerokich znajomościach, prężnie działających we wszelkich (nie tylko informatycznych) projektach. Oprócz tego fundacja stanowi swoiste źródło pomocy koleżeńskiej dla programistów.
W końcu pomoc starszych kolegów zawsze się przydaje.