Rowerem przez Skalmierzyce

Towarzystwo Rowerowe “Sokół”, które ma swoją główną siedzibę w Skalmierzycach jest coraz bardziej rozpoznawalne. Z inicjatywy Macieja Danielaka został zorganizowany wyścig kolarzy –  amatorów na terenie Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce pod nazwą “I Klasyk Skalmierzycki”. Natomiast patronat honorowy objęli Burmistrz Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce oraz aktualny mistrz Polski w kolarstwie szosowym – Bartłomiej Matysiak. Trasa, jaką zawodnicy musieli pokonać, pierwotnie wynosiła 78 km, czyli sześć okrążeń po trzynaście kilometrów. Jednak ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe skrócono ją do 52 km. Było to o dwa okrążenia mniej niż przewidywano na początku. Mimo, że to pierwsze takie wydarzenie w gminie, wyścig cieszył się ogromnym zainteresowaniem osób z całej Polski. Łącznie w rajdzie wzięło udział 116 amatorów. Tempo, jakie zostało narzucone, było niesamowicie szalone. Prędkości osiągane przez zawodników sięgały ponad 60km/h. Atmosfera dzięki obecnym tam kibicom stała się cudowna, wręcz nie do opisania. To właśnie oni napędzali kolarzy do zaciętej walki. Nie zraziło ich również kilka małych wypadków, do których doszło podczas pokonywania trasy.

Po ostrej rywalizacji na Stadionie Miejskim uczestnicy mieli zapewniony posiłek oraz chwilę na regenerację swoich sił. W tym samym miejscu odbyło się również uroczyste wręczenie nagród, które dostarczyli sponsor honorowy oraz sponsorzy wspierający. W oficjalnych wynikach I miejsce zdobył Marcin Fiołka, II miejsce – Jerzy Sikora, III miejsce – Artur Gacek. Za podium na miejscu IV – Marcin Szenderski, na V – Dariusz Spychała, na VI miejscu uplasował się Błażej Świątek. Dla wszystkich uczestników przewidziane były pamiątkowe medale oraz drobne upominki. Puchary wraz z dyplomami wręczali pierwszy trener Bartłomieja Matysiaka, Krzysztof Perz, oraz w imieniu burmistrza Bożeny Budzik zastępca skarbnika Agnieszka Sipka. Inicjator Klasyka wspomniał, iż zawodnicy będąc pod wielkim wrażeniem organizacji i emocji, których nie brakowało, podpytywali, czy w następnych latach takie imprezy będą organizowane. Jest to sygnał, że tak naprawdę do zorganizowania czegokolwiek potrzebne są tylko chęci i zawziętość w osiąganiu celów.