Narodowa duma – wczoraj i dziś

W dniu, w którym piszę ten artykuł, przepełnia nas, Polaków, podwójna duma. Czujemy ją, gdy oglądamy defiladę wojskową z okazji Dnia Wojska Polskiego i oglądamy naszych żołnierzy, wierząc, że ochronią nas w razie zagrożenia. Cieszymy się też z sukcesu Anity Włodarczyk, zwłaszcza, że to nie tylko złoty medal. To też rekord świata i niesamowity pokaz siły, udowadniający, że Polka nie ma sobie równych w rzucie młotem. To wszystko sprawia, że jesteśmy dumni z bycia Polakami i mieszkania w Polsce.

To spostrzeżenie nasunęło mi wiele przemyśleń o narodowej dumie i patriotyzmie. Oczywistym jest, że zarówno same te uczucia, jak i sposób ich odczuwania zmieniły się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, od kiedy żyjemy we względnym pokoju. Niegdyś poczucie przynależności do jakiegoś państwa czy narodu było o wiele mniejsze niż teraz, w dobie kosmopolityzmu. Biedniejsze warstwy społeczne utożsamiały się jedynie ze swoim najbliższym otoczeniem , czując nad sobą władzę pana, któremu należało płacić podatki. Chłopi często nie zdawali sobie sprawy z tego, że żyją w granicach jakiegoś państwa albo że płynie w nich krew jakiegoś narodu. Polakami czuło się głównie rycerstwo, które broniło granic kraju i walczyło w jego imieniu o nowe terytoria. Wielu z walczących  nie myślało jednak zapewne w tych chwilach o swojej ojczyźnie, a raczej o monarsze, któremu podlegali. Podobnie było w kolejnych wiekach, kiedy pojawiła się szlachta i zaczęło się rodzić mieszczaństwo – dwa stany społeczne, zajęte głównie prywatą i własnym interesem. Polskość i polskie poczucie narodowości zaczęły się na poważnie rozwijać dopiero wtedy, gdy zabrakło państwa – formalnego tworu, który w swoich granicach jednoczył miliony obywateli. Polacy, uciskani przez zaborców i zmuszani przez nich do zatracenia swojej kultury i tradycji, zaczęli wreszcie czuć się Polakami i marzyli o odzyskaniu utraconej ojczyzny. Wtedy właśnie pojawiła się w nas narodowa duma z kraju, jego historii i dokonań. Staliśmy się  gotowi do walki o Polskę, do poświęceń w imię jej wolności. Te uczucia wzmogły się tylko w XX w., kiedy to ojczyzna tyle razy potrzebowała pomocy i ochrony swoich obywateli. Tak było też 15.08.1920 r.Wtedy Polacy, tak jak wielokrotnie wcześniej i później, pokazali siłę swojej determinacji i miłości do ojczyzny. Polscy żołnierze zaczęli być uznawani za bohaterów, choć obronę kraju w chwilach zagrożenia uważano za obowiązek wszystkich obywateli. Byliśmy i wciąż jesteśmy dumni z naszego wojska, które tak dzielnie stawia czoła kolejnym oprawcom; z namaszczeniem wspominamy wszystkie sukcesy, także te nieoczywiste, jak bohaterskie bitwy “wygrane honorowo”. Dawniej było to źródłem naszej narodowej dumy, sposobem na wyrażanie patriotyzmu.

I to się nie zmieniło. A jednak dziś jest trochę inaczej. Oczywiście, pamięć o naszej historii wciąż jest bardzo żywa. Żyjemy jednak w czasach względnego pokoju i to nie wojsko jest źródłem naszej “bieżącej” dumy. Radości z przynależenia do tego, a nie innego narodu dostarczają nam współcześnie sportowcy, naukowcy, artyści i wszyscy inni, którzy w jakiś znaczący i pozytywny sposób reprezentują nas na arenie międzynarodowej. Jesteśmy dumni, gdy nasi literaci otrzymują Nagrodę Nobla, naukowcy konstruują nowoczesnego robota czy sportowcy, tak jak Anita Włodarczyk, zdobywają złoty medal Igrzysk Olimpijskich. Kibicując im i ciesząc się z ich sukcesów wyrażamy swoją miłość do ojczyzny. To pewien znak czasów, w których żyjemy, ale nie ma w tym nic złego. Taki jest współczesny patriotyzm. Ja sama bardzo emocjonalnie przeżywam występy naszych sportowców, zwłaszcza teraz, w czasie Igrzysk. Marzę o ich zwycięstwach, które pokazują siłę i wielkość naszego narodu.Wydaje mi się jednak, że ta teraźniejsza duma nie jest związana tylko z jakimiś wybitnymi jednostkami. Możemy być bowiem dumni także z polskich przedsiębiorstw, inwestycji czy organizacji non-profit, które reprezentują nas w świecie. Wspierając je, dajemy wyraz naszym uczuciom do ojczyzny. To wszystko razem składa się na postawę współczesnego patrioty, który jest dumny z historii i tradycji swojego kraju, ale cieszy się też z jego aktualnych osiągnięć.

I obyśmy już zawsze mogli wyrażać go jedynie w ten sposób…

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment