[dropcap size=small]W[/dropcap] piątek (18.12) na deskach słupskiej filharmonii można było zobaczyć balet Piotra Czajkowskiego pt. „Dziadek do orzechów”. W roli tancerek i tancerzy wystąpili wychowankowie Wejherowskiego Centrum Kultury, a muzyką na żywo zajął się Bohdan Jarmułowicz, który dyrygował Orkiestrą Polskiej Filharmonii „Sinfonia Baltica”. Reżyserami i choreografami baletu są Elżbieta Czeszejko oraz Sebastian Białobrzeski.
„Dziadek do orzechów” to oparty na bajce Ernsta Theodora Amadeusa Hoffmanna balet rosyjskiego kompozytora, Piotra Czajkowskiego. Jest trzecim i ostatnim jego baletem. Kompozytor napisał go na zamówienie dyrektora petersburskiego Teatru Maryjskiego. Muzyka „Dziadka do orzechów” zdaje się być pogodna, momentami wręcz sielska i beztroska, odmalowuje świat dziecięcych marzeń i magię bożonarodzeniowej nocy.
Jest to podróż do krainy marzeń. Dzieci pana radcy, Klara i Fred, z niecierpliwością oczekują prezentów, jakie pod choinką przygotowali dla nich rodzice. Zjawiają się długo oczekiwani goście – ciocie i wujkowie ze swoimi dziećmi: także kuzynka, bliźniaczki, kuzyni oraz ojciec chrzestny Klary, pan Drosselmajer. Od niego dziewczynka dostaje w prezencie tytułowego dziadka do orzechów. Tylko mała Klara wierzy, że dar ten jest – jak zawsze – darem niezwyczajnym. Dziadek do orzechów w jej śnie staje się księciem z bajki, a ona jego księżniczką. Razem wędrują przez Krainę Słodyczy. W tym cukierkowym świecie wszystko cudownie i słodko pachnie, wszyscy są weseli. W poszczególnych scenach balet wykonuje charakterystyczne tańce: Taniec hiszpański, Taniec arabski, Taniec chiński, Trepak (Taniec rosyjski), Taniec pasterski, Taniec wieszczki cukrowej oraz końcowy Walc kwiatów. Zachwycona Klara w końcu budzi się w fotelu z zabawką w ramionach. Całości magii przedstawienia dopełniają barwne stroje nadające mu iście bajkowego wyrazu.
Słupska filharmonia zorganizowała dwa spektakle, poranny dla miejscowych szkół i przedszkoli oraz wieczorny dla wszystkich zainteresowanych. Publiczność była zachwycona widowiskiem, dorośli podczas spektaklu ochoczo bili brawa, a małe dziewczynki aż wstawały z siedzeń, aby więcej zobaczyć. Pomimo tego, że na dworze jest chlapa i deszcz to pierwszy akt spektaklu utworzył niesamowitą zimową aurę, wymarzoną na bożonarodzeniowy wieczór. Drugi akt natomiast zagwarantował podróż dookoła świata. Bajka przypomina dorosłym lata dzieciństwa, a dla młodzików jest świetną rozrywką. Która mała dziewczynka nie marzyła o byciu baletnicą? Dla wychowanków Wejherowskiego Centrum Kultury marzenie stało się rzeczywistością, a podczas spektaklu widać było pasję i zamiłowanie do tańca. Tancerki i tancerze jakby unoszeni nad sceną wirowali do niezwykłej muzyki Czajkowskiego. Użyta scenografia zawierała wiele elementów, była bogata i ciekawa.
„Dziadek do orzechów” jest baletem dla wszystkich, bez względu na wiek. Oglądając go, zapominamy o otaczającej rzeczywistości i wkraczamy w inny, fascynujący świat. Niezwykłość przedstawienia podkreśliły gromkie brawa publiczności. Dziękujemy za ujmujące widowisko, czekamy na dalsze inscenizacje!