Wszyscy wiemy, że polski licealista nie ma lekko. Nauka, nauka, no i jeszcze nauka. Na dodatek nieuchronnie zbliża się tydzień pełen grozy…PRÓBNE MATURY.
Niby to tylko próbna, nie zależy od niej to czy maturzyści dostaną się na wymarzone studia, ale i tak wywołuje poruszenie wśród uczniów.
Czy na pewno to umiem? A co jeśli napiszę słabo? Czy tak samo wyjdzie mi ta prawdziwa? A jak nauczyciele nie będą ze mnie zadowoleni? Albo co gorsza ja nie będę zadowolony?
Tyle pytań, ale odpowiedzi na większość z nich niestety brak. Ewentualny słaby wynik nie powinien być demotywujący, a wręcz przeciwnie. Nie ma co się załamywać, trzeba biec do przodu i poprawić ewentualne błędy, które mogą się pojawić choćby ze względu na to, że jeszcze nie została zrealizowana całość materiału.
Wiem, wiem łatwo mówić „Nie stresujcie się”, ale chyba mimo wszystko dobrze podjeść do tego z dystansem.
Wszystkim maturzystom życzymy powodzenie zarówno na tych próbnych, jak i na tej prawdziwej Maturze!