Każdy z niecierpliwością oczekuje Świąt. Są pełne światełek, ciepła, prezentów i ozdób. To magiczny okres, kiedy możesz przenieść się do zupełnie innego wymiaru. Niestety ostatnimi czasy cała niezwykłość Świąt Bożego Narodzenia zostaje spłaszczona przez komercję.
W połowie listopada ukazują się już pierwsze świąteczne reklamy. Zabawki ! Zabawki, kupujcie zabawki! Patrzcie przecena ryb na święta! Potem sławna reklama Coca-Coli.
Gdy zaczyna się grudzień to już istny galimatias! W telewizji emitują świąteczne filmy, rynki miast toną w ozdobach, a radio wysyła w eter pierwsze utwory. Ja też kocham święta, ale czy one są tylko po to by napychać lub opróżniać portfele?
Święta zaczynają się dopiero w połowie grudnia, więc po co je przyśpieszać? Całe to zamieszanie sprawia, że tracimy świątecznego ducha i przestajemy się cieszyć tym, że za niedługo będziemy mogli usiąść z rodziną przy jednym stole przy choince. Bo przecież o to chodzi w Święta. Byśmy mogli się zebrać i spędzić trochę czasu z rodziną, ponieważ nie zawsze możemy. Tu nie chodzi o nabijanie portfeli i kupowanie prezentów, więc drodzy ludzie którzy tę całą komercję rozprowadzają mam do was ważny komunikat. Święta to nie czas kupowania i przesytu reklamami, muzyką świąteczną , czy filmami. To czas dla nas i dla naszych bliskich, a komercja do nich nie należy.