Każdy z nas zna charakterystyczne czerwone serduszka, które rozdawane nam są po wrzuceniu pieniędzy do puszki wolontariuszy fundacji WOŚP. Wolontariusze już od samego rana wyruszyli na miasto, w celu zebrania pieniędzy na zakup specjalistycznych sprzętów szpitalnych. W tym roku zorganizowany został już 24. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tegorocznym celem, na który przeznaczona będzie cała kwota zebrana przez WOŚP, jest zakup urządzeń medycznych dla oddziałów pediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorów.
Również w Kaliszu dzielni wolontariusze, mimo pogody i doskwierającego mrozu, 10 stycznia wyszli na ulice miasta, aby wspólnie z Jurkiem Owsiakiem poprowadzić kolejny finał. Dzieci, młodzież oraz starsi (bo należy wspomnieć, iż wolontariuszem może zostać każdy!) oddali całe swoje serce, aby kolejny raz akcja przebiegła z zachwycającym skutkiem. Do swojej działalności zaangażowali oni swoich bliskich i przyjaciół. Mimo trudnych warunków wykonali dobrą robotę, a przysypane śniegiem miasto nabrało wszystkich kolorów tęczy oraz czerwonych barw bijących serc.
Z okazji finału WOŚP-u, fundacja przygotowała moc atrakcji i wydarzeń, w których warto było uczestniczyć. Wrzucanie do puszek wolontariuszom to nie była jedyna opcja zbierania pieniędzy na szczytny cel. Na portalu allegro.pl pojawiły się licytacje aukcji podarunków, tj. ubrania, biżuteria, obrazy, od znanych celebrytów. Dzięki pomysłowi Play, na grę, w której zbiera się tzw. “kilobaty”, możemy uzbierać niewielką sumę pieniędzy, które następnie przekazane będą fundacji. W Kaliszu również się działo! Przed finałowym koncertem rozpoczęły się występy młodych kaliskich artystów, m.in. mogliśmy zobaczyć koncert Kamil Pyrek & Grube Ryby czy występ Sieraszewski Dance Studio. Wszystkie występy przeplatane były z licytacjami, w którym mieszkańcy brali czynny udział. O 20:00 rozpoczęło się słynne światełko do nieba, po którym rozpoczął się wyczekiwany z niecierpliwością finałowy koncert i zakończenie pełnego emocji dnia. Gwiazdą wieczoru był znany piosenkarz, Mrozu. Dzięki swojej energii i znanym piosenkom, rozgrzał publiczność pod sam koniec mroźnego dnia.
Warto czasem poświęcić odrobinę swojego czasu, aby bezinteresownie pomagać. Jest dużo takich fundacji, które czekają na wsparcie, a jeszcze więcej jest chorych, którzy potrzebują pomocy. Pamiętajmy, że nikt z nas nie wie, co może nam się w życiu przydarzyć. Jednego dnia, tak jak dzisiaj, pomagamy innym, następnego to my możemy potrzebować takiej pomocy. Nie przechodźmy obojętnie wobec takich działalności. Dla nas to nie wiele, dla innych może to oznaczać wszystko, a nawet życie.