Jeśli chodzi o Olsztyn- trochę się dzieje. Szlachetna paczka, FRO, wakacyjne wydarzenia w Planecie 11 i oczywiście pałac kultury. Zapewne już każdy, kto został tutaj na dłużej, usłyszał chociaż o jednej z tych rzeczy. A czy słyszałeś o Cybermachinie?
Jeśli stawiasz na samotny wieczór, który spędzisz w ciszy nad kuflem piwa- to to miejsce nie jest dla ciebie. Czego możesz się spodziewać? Wszystkiego! Lamp z motywem z Mario, miecza świetlnego nad drzwiami, a w tle muzyki z gier. Jeśli czujesz się na siłach, stań oko w oko z przeciwnikami w konkursie o źródło ścieżki dźwiękowej. Uwaga! Tylko dla profesjonalnych graczy.
A co może zrobić początkujący geek? Usiąść spokojnie, wypożyczyć grę, zaszyć się w kącie, żeby poczuć trochę nostalgii (dla wtajemniczonych- zajrzyj pod schody, pegasus nadal ma swoich wielbicieli). Nie przestrasz tylko innych graczy! Pochyleni nad swoimi kartami lub planszami mogą cię zupełnie nie zauważyć! Oczywiście właściciele lokalu dbają o to, by tutejsze trolle zaznały też trochę ruchu- stąd Move na xboxie, a na nim różne sportowe wyzwania, jak i energiczne piosenki, już z układem. Nic, tylko zabrać przyjaciela ze sobą!
Ale ile można tak szaleć bez wspomagaczy? W barze zamówisz sobie eliksir uzupełniający manę i hp. Jeżeli nie czujesz się wyczerpany, skorzystaj z słodkich lub egzotycznych drinków- Packmango, Liquid Snake, a także letnich nowości- Red Wedding. Oczywiście menu wygląda tak, jak na jaskinię geeka przystało.
Przygotuj się na nowe znajomości, tutaj każdy każdemu pomocnikiem. Uważaj, przyjaźnie nie obowiązują przy niektórych grach.
Zdjęcia wykonane przez Pawła Bukowskiego.