Od mniej więcej dwóch tygodni w prasie, telewizji i internecie huczy od wiadomości dotyczących przyszłości trenera polskiej kadry skoczków Łukasza Kruczka. To już potwierdzona informacja trener po tym sezonie opuści kadrę narodową. Kto go zastąpi?
Najpierw informacja o odejściu Kruczka pojawiła się w „Przeglądzie Sportowym” Gazeta ta podała informację iż sezon ten jest ostatnim jaki trener spędzi z kadrą skoczków. Artykuł ten rozpoczął medialną karuzele wokół osoby trenera. W Internecie aż roiło się od doniesień wypowiedzi i „sądów” nad Kruczkiem. Wypowiadali się wszyscy…. Eksperci, dziennikarze, a także zwykli prości ludzie, bardziej znający się na skokach lub mniej. W artykule pojawiły się trzy nazwiska potencjalnych kandydatów na następców trenera które w sumie nie wiadomo skąd się wzięły. Vasja Bajc, Stefan Horngaher i Maciej Maciusiak – oto potencjalni kandydaci według „Przeglądu Sportowego”.
Sytuację na gorąco skomentował prezes PZN pan Andrzej Wąsowicz który przyznał że nie zwolnił trenera, nie zna żadnej jego decyzji ale jest z nim umówiony na rozmowę. Przyznał też że na stanowiska trenera może aplikować każdy. I jaki sens miał te artykuł ? Po co było go publikować w środku sezonu? Czy nie wprowadziło to zamieszania w kadrze naszych skoczków, i czy nie wpłynęło to na nich negatywnie? Na te pytania nie znamy odpowiedzi. Wiemy jednak że kilka dni po ukazaniu się informacji, sam trener Łukasz Kruczek oznajmił oficjalnie że po sezonie 2015/2016 opuści polską kadrę skoczków narciarskich.
No cóż można się było tego spodziewać. Umowa kończy się 30 maja, nasi skoczkowie od początku sezonu nie błyszczeli więc można było snuć tezy że związek interweniuje w sprawie trenera Kruczka, bo cierpliwość kończyła się nie tylko działaczom ale przede wszystkim kibicom. Łukasz Kruczek oznajmił że decyzję podjął wcześniej, jeszcze przed opublikowaniem artykułu w „Przeglądzie sportowym”. Teraz każdy chce oceniać trenera, podsumowywać jego osiągnięcia itp. Ale czy my to mamy robić ? Wiadomo, każdy ma prawo wyrazić swoją opinie, zdanie, podzielić się swoimi przemyśleniami. Ale chyba nie mamy prawa mówić że Kruczek nic nie zrobił, że dobrze że odchodzi.. No bo jakby nie patrzeć to jego podopieczni: dwa razy stawali na najniższym stopniu podium MŚ w Val di Fiemme w 2013 i w Falun w 2015, a Kamil Stoch no o jego sukcesach to chyba mówić nie trzeba, ale tak dla przypomnienia – dwa złota na IO Sochi 2014, Kryształowa Kula, Mistrzostwo Świata… Sukcesy były, no ale nie ukrywajmy wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Łukasz Kruczek zrobił dla polskiej kadry wiele dobrego. Jego era się zakończyła. Kto go zastąpi? Tego jeszcze nie wiemy. Miejmy nadzieję że ten ktoś wniesie coś nowego do kadry i sukcesy będą jeszcze większe niż za kadencji obecnego trenera. Jak dla mnie Łukasz Kruczek był i jest dobrym trenerem, widocznie pomysły na naszą kadrę skoczków mu się skończyły, ale to nie znaczy że trzeba go przekreślać. Może powiedzie się mu w innej kadrze. Kto wie jak potoczą się jego losy… Otwarcie trzeba przyznać że obecny sezon jest jednym z najsłabszych wykonaniu reprezentantów Polski. Ale czy to tylko i wyłącznie wina Łukasza Kruczka? Z tym pytaniem Was zostawiam.