Cosplay ma swoje korzenie w kulturze japońskiej i polega na przebieraniu się za postacie z mangi, anime, gier komputerowych lub filmów. Cosplayerzy robią swoje stroje tygodniami, żeby nie tylko jak najlepiej odwzorować postać w którą się wcielają, ale i także sposób poruszania się lub ton głosu.
Na całym świecie odbywają się konwenty oraz imprezy gamingowe, na których nigdy nie braknie cosplayerów. Są tam organizowane konkursy w których prezentują swoją postać i często odgrywają wcześniej przygotowane scenki. Na wielu eventach głównym warunkiem udziału jest posiadanie własnoręcznie wykonanego stroju.
Wywiad z Cosplay Guardianem- Świetnym Grudziądzkim Cosplayerem.
Czarek Osinkiewicz: Od kiedy zacząłeś interesować się Cosplayem i w jakich okolicznościach to się stało?
Cosplay Guardian: Pierwszy raz zacząłem interesować się cosplayem gdy wyjechałem na konwent poświęcony fantasy. Było to w roku 2004. Później pojawiły się konwenty o tematyce manga/anime i wspólne wygłupy ze znajomymi w pseudo-strojach które robiliśmy w dwa-trzy dni przed imprezą.
Jaki był twój pierwszy kostium?
Pierwszym strojem jaki “zrobiłem” był Faust VII z japońskiej serii “Shaman King”.
Ile czasu średnio poświęcasz na wykonanie stroju?
W zależności od skomplikowania stroju. Może to być kilka tygodni, do kilku miesięcy.
W jaki sposób decydujesz o wyborze kolejnej postaci, którą będziesz tworzył?
Postać wybieram na podstawie dwóch czynników:
Czy masz jakieś ulubione postacie które odtworzyłeś lub chciałbyś wykonać w cosplayu?
Jedną z moich ulubionych postaci jest filmowy Thorin Dębowa Tarcza. Udało mi się zrealizować dwa jego stroje lecz zostało jeszcze kilka wariantów. Chciałbym również spróbować swoich sił jako Bestia z animowanego filmu Disney’a “Piękna i Bestia”.
Wow! Cosplay Bestii musi być sporym wyzwaniem ze względu na całe ciało pokryte futrem prawda?
Ludzie często wykonują takie stroje. Nazywa się je konkretnie “fursuit”.
Czy masz jakieś marzenia związane z cosplayem, oraz czy wiążesz z tym konkretne przyszłościowe plany?
Konkretne plany? Nie mam. Chciałbym tworzyć nowe stroje i brać udział w konkursach. Ciekawa by też była możliwość tworzenia strojów/rekwizytów na potrzeby teatru.
Dotychczasz traktowałeś cosplay jako swoje hobby, czy chciałbyś żeby w przyszłości uległo to zmianie i przerodziło się w ,,poboczną pracę,,?
Nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym tak poważnie. Póki co uważam, że jest to ciekawe hobby i miła forma spędzania czasu wolnego.
Skąd pomysł na twój nick ,,Cosplay Guardian,,?
Szczerze? To sam nie wiem. Jakoś tak wyszło. “50 Shades of Cosplay” było już zajęte więc trzeba było coś innego wymyślić.
Co mógłbyś powiedzieć cosplayerom i ludziom, którzy chcieliby zacząć swoją przygodę z cosplayem? Czy jest to zabawa dla każdego?
Cosplay jest wspaniałym hobby które pozwala rozwijać się zarówno pod względem artystycznym jak i scenicznym. Każdy może spróbować swych sił w cosplayu ale trzeba pamiętać, że czasami jest to praca wyczerpująca psychicznie i fizycznie.
Masz już na swoim koncie jakieś sukcesy?
Brałem udział w 7 konkursach Cosplay – z czego w trzech zająłem pierwsze miejsce. Zdobyłem także wyróżnienie, oraz nagrodę za najlepszą prezentację na scenie.
I tak na zakończenie, gdzie będzie można Ciebie spotkać w ciągu najbliższych kilku miesięcy?
W pierwszej kolejności w Poznaniu na Pyrkonie. Późniejsze plany są bardzo ogólne – w okresie wakacyjnym w Sopocie na konwencie Baltikon, oraz we wrześniu w Toruniu na konwencie Copernicon.
Dziękuję za wywiad i życzę dalszych sukcesów!
Również dziękuję
Chcesz zobaczyć wszystkie prace Cosplay Guardiana? Wpadnij na jego fan page! https://www.facebook.com/cosplayguardian/
Osiągnięcia:
I miejsca
– Weekend Toruńskiej Fantastyki – I miejsce jako Stoik Ważki z “Jak wytresować smoka 2”
– Baltikon 2015 – I miejsce jako Thorin II Durin
– Tetcon I miejsce jako Thorin Dębowa Tarcza
– Najlepsza prezentacja Copernicon 2015 – jako Baymax
– Wyróżnienie Ućkon 2 – jako Thorin II Durin