Siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk zwycięstwem uczcili 10. urodziny klubu. Wicemistrzowie Polski pokonali przed własną publicznością w trzech setach Łuczniczkę Bydgoszcz w pierwszym, długo wyczekiwanym meczu ligowym w Ergo Arenie.
Terminarz w tym sezonie został tak zbudowany, że zespół Andrei Anastasiego pierwsze pięć spotkań w Plus Lidze rozegrał na wyjeździe. Gdańszczanie dopiero w szóstej kolejce mieli okazję, by wystąpić przed swoimi kibicami. Wcześniej siatkarze Lotosu Trefla przegrali raz w Bełchatowie, ale poza tym dwukrotnie wygrywali po tie-breakach. Dlatego od pierwszych piłek w meczu z Łuczniczką widać było, że zależy im na zgarnięciu pełnej puli trzech punktów.
Gospodarze zaczęli pojedynek z ekipą Piotra Makowskiego od prowadzenia 10:0. Bydgoszczanie nie potrafili przebić się przez blok rywali, a oprócz tego nie radzili sobie z zagrywką żółto-czarnych. Po takim początku gdańszczanie nie mieli problemów z wygraniem pierwszego seta, zwyciężając 25:12. Znacznie bardziej wyrównana walka toczyła się po zmianie stron.
Przede wszystkim wiązało się to z poprawą gry gości. Lepsze przyjęcie ułatwiało grą w ataku. Bardzo skuteczny był Bartosz Krzysiek, który swoim mocnym zbiciem wyprowadził swój zespół na czteropunktowe prowadzenie. Potem Łuczniczka miała nawet sześć punktów przewagi. Wicemistrzowie Polski jednak nie zamierzali się poddawać i dzięki swojej znakomitej grze na bloku odrobili straty. W końcówce różnicę zrobił wprowadzony za Murphy’ego Troy’a Damian Schulz i Lotos Trefl prowadził już 2:0 w setach.
Początek trzeciej partii należał już do gospodarzy. Podopieczni Andrei Anastasiego świetnie grali na bloku, którym zdominowali Łuczniczkę. W tym elemencie żółto-czarni w całym meczu zdobyli aż 16 punktów, a rywale tylko 2. W trzecim secie gdańszczanie po dobrym początku tylko powiększali przewagę, w pełni kontrolując spotkanie. Ostatecznie wygrali 25:14, a najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Wojciech Grzyb, który wywalczył 10 punktów, trzykrotnie skutecznie blokując rywali.