Wracamy do naszej akcji “Wśród Ludzi”, która poświęcona była wyróżniającym się osobom, zwykłym-niezwykłym ludziom, z pasją, dążącymi do realizacji postawionych sobie celów. Wśród nich mieliśmy okazję gościć wicepremiera, wiceministra obrony, rzecznika młodzieży, wielu posłów i radnych, ale i blogerów czy redaktorów.
Zakładanie fanpage’ów swoim pupilom staje się coraz bardziej popularne. Na facebooku pojawiła się nawet specjalna kategoria dla tego typu stron – “zwierzak”. Zwierzoluby dokumentują niemal każdą czynność swoich milusińskich, poczynając od spacerów, przez jedzenie, pieszczoty, kończąc na spaniu. Opisy często są “wypowiedziami” zwierząt, podsumowującymi zdjęcie.
Zakładanie stron swoim pupilom staje się coraz bardziej popularne. Skąd taki pomysł, aby Eliot i Benio mieli swój fanpage? Jaki jest w tym cel, jakie korzyści? Po prostu po co?
Pomysł narodził się w 2009 roku. Dużo obserwowałem moje czworonogi i uwieczniałem je na zdjęciach, filmach w różnych momentach ich zycia. Postanowiłem podzielić się swoją pasją z innymi, na początku ze znajomymi, ale okazało się, że wiele osób ten temat zainteresował. Pasja do zwierząt, w szczególności do psów, to coś, co daje mi satysfakcję i radość. Uwielbiam moje czworonogi, a one kochają mnie. To widać na fanpage’u i myślę, że dlatego cieszy się on taką popularnością.
Jak wygląda publikacja postów na fanpage? Co publikujemy? Jak przyciągnąć dużą liczbę odbiorców, bo z tego co widać, Twoi milusińscy cieszą się niezłą popularnością.
Tak naprawdę to Benio i Eliot tworzą treści fanpage. Wszystko zależy od ich humoru, każdy dzień przynosi jakąś przygodę, jakieś nowe wrażenia. Ze względu na to, że była Wigilia i całą noc mogliśmy razem przegadać, mam plany na fanpage już na cały rok 2016, dlatego zachęcam aby śledzić los tych dwóch czworonożnych kompanów.
Fanpage się rozwija, co bardzo nas cieszy. Aby przybliżyć wszystkim ten psi punkt widzenia świata, zakupiłem specjalną, profesjonalną kamerę i kręcę ujęcia z punktu widzenia psa, kiedy to obserwator jest na wysokości głowy czworonoga i ogląda świat z jego pozycji. Możemy np. wybrać się na spacer z Eliotem i zobaczyć jak wiele interesujących rzeczy znajduje się tuż nad ziemią. Kolejnym projektem jest zakup drona i teraz zbieram pieniądze na ten cel.
Strona Eliot & Benio – Dream Team na facebooku, ma uwaga, 1766 polubień. Zdumiewająca liczba fanów tych zwykłych, a jednak czymś wyróżniających się psiaków. Posty publikowane są codziennie, a fani obserwują beztroskie życie zwierzaków, które uwidacznia na zdjęciach ich Tat – jak nazywa siebie Marcin Szymczyk.
Jak wiemy, jesteś również wolontariuszem organizacji działającej na rzecz zwierząt. Skąd zamiłowanie do psiaków? Jak wygląda przeciętny dzień takiego zwierzoluba?
Działam w obronie praw zwierząt, nie godzę się na ich krzywdę i staram się pomóc jak tylko potrafię. Praca w Animals to odpowiedzialne zajęcie. Kiedy np. zabieramy psiaki na spacer, one czują się chciane, kochane, widzą, że jest ktoś, kto o nich pamięta. One są zupełnie bezbronne i skazane na naszą łaskę. Odpowiedzialność za ich los, polega na tym, że nie możemy o nich zapomnieć, jeżeli je oswoiliśmy, przyzwyczailiśmy do odrobiny miłości, musimy ją dawać.
Moje podejście do zwierząt wynika z wrażliwości, tak zostałem wychowany, w domu, w którym kocha się i szanuje każde stworzenie. Kiedy widzę odrzucone zwierzę, czuję ogromną niesprawiedliwość i budzi się we mnie naturalny odruch niesienia mu pomocy. Taki już jestem.
Chodzi tutaj o Ostrowieckie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt “Animals” – organizację działającą na terenie miasta Ostrowca Świętokrzyskiego, prowadzącą azyl dla bezdomnych psiaków. Stowarzyszenie jest bardzo aktywne w sektorze NGO, edukuje młodych pod względem tematyki zwierzaków, prowadzi zbiórki karmy dla swoich psów, pomaga w organizacji festynów i pikników lokalnych wystawiając swoje stoiska. Zapraszamy do zapoznania się z psiakami potrzebującymi domów w internetowej bazie podopiecznych OSPZ “Animals”, znaleźć ją można pod adresem: www.ospza.wordpress.com
Pomijając zwierzolubstwo: Kim na co dzień jest Marcin Szymczyk? Jakie ma pasje, zainteresowania, hobby? Co robi w wolnej chwili?
Na co dzień zajmuję się informatyką i jest to żmudne zajęcie programisty. W wolnych chwilach, tworzę społeczność w przestrzeni internetowej związanej z grą World of Warcraft oraz The Crew i jestem w jednej z najlepiej zaprojektowanych Gildii na świecie, gdzie firma Blizzard współfinansuje nasze zloty. Wtedy spotykam się z przyjaciółmi w różnych miejscach w Polsce, nad morzem, w górach i wspólnie spędzamy czas. Oczywiście, zawsze jest tam miejsce dla Benia i Eliota.
Pomysł: Gutek jak był mały miał wypadek i operowaną łapkę, niestety jest niepełnosprawny, z racji tego, że większość czasu spędza w domu, nie chodzi na spacery. Chciałam go pokazać światu. Zamiast spamować swoją tablice na facebooku pomyślałam, że lepiej będzie jak będzie miał swój profil, dzięki czemu moi znajomi nie będą nękani fotkami mojego psa, jeśli tego nie chcą. Gutek jest psem wyjątkowym z bardzo “ludzkimi” przyzwyczajeniami, więc liczba niepospolitych zdjęć na jego profilu jest całkiem spora. Stale rośnie liczba jego fanów, z czego bardzo się cieszę. Chcę pokazać, że nawet psy niepełnosprawne zasługują na prawdziwą i szczerą miłość i mogą żyć jak normalne psiaki, a nie trafić do schroniska. Z Antkiem było trochę inaczej. Na początku nie chciałam w ogóle zakładać fanpage’a, ale po pewnym czasie znajomi zaczęli na mnie naciskać, że chcieli by częściej widzieć fotki młodego. No i uległam.
Korzyści: Masa nowych znajomości, na początku tylko internetowych, z czasem z kilkunastoma osobami spotkałam się w realnym życiu. Psy są takim tematem, który bardzo łączy ludzi. Wiem, że te znajmości są na prawde szczere. To najważniejsza zdecydowanie korzyść. Fajne jest też to, że dzięki profilom właściciele psów mogą dzielić się ze sobą swoim doświadczeniem, nowinkami itd. Buldogi to bardzo trudne rasy, przede wszystkim chorowite, często z alergią. Dzięki kontaktom przez profile chłopaków pozyskałam bardzo dużo informacji jak sobie radzić z “buldogowymi” problemami.
Pasja: Z czasem na profilu Gutka zaczęłam wrzucać swoje rysunki buldogów i poszły one w świat, wszystko zaczęło się kręcić swoim życiem. Potem założyłam profil “tresowany ołówek” i piszą do mnie ludzie z całego świata czy nie sportretuje ich psa. Pewnie gdyby nie profile chłopaków moje rysunki widziała by garstka moich znajomych, a nie ludzie, którzy są zakochani w tych rasach.
Wrodzona skromność Klaudii nie pozwala jej na chwalenie się rysunkami, ale wyglądają one jak rysowane mistrzowską ręką. Jej prace możemy zobaczyć na stronie www.facebook.com/tresowanyolowek.