ENERGA CZARNI SŁUPSK – ANWIL WŁOCŁAWEK, CZYLI MECZ DLA TYCH O MOCNYCH NERWACH.

W dniu 6 grudnia o godzinie 19.50 rozpoczął się mecz Czarnych Panter z Włocławkiem. Spotkanie emitował „Polsat Sport News”. To spotkanie to hit IX kolejki. Nasz zespół już od początku sezonu imponuje ofensywą, mimo braku Karola Gruszeckiego. Średnio zdobywamy 82,9 pkt na mecz – najwięcej w lidze. Anwil natomiast 80,4.

Włocławek zagrał w pewnym składzie, do składu Czarnych Panter  wrócił  Cheikh Mbodj.  Mecz rozpoczął się minutą ciszy – zmarł Tomasz Rospara, były zawodnik Energi Czarnych Słupsk. Pierwsza kwarta to rewelacyjne 10 minut. Akcja rozpoczynająca w wykonaniu Jerela Blassingame’a to celny rzut za 3 punkty. Naszą drużynę warto pochwalić za wspaniałą ofensywę, a kibiców za świetny doping. Grze towarzyszyły  oczywiście faule oraz kontry. Za pierwszą ćwiartkę warto pochwalić również Jarosława Mokrosa. Czarne Pantery wykorzystywały luki w obronie. Ostatnie trzy minuty meczu to wynik 15:14. Rzuty wolne wykorzystywane były przez Jerela jak i Davisa. Za trzy punkty celnie trafiał również Seweryn. Kwarta zakończyła się jednak wynikiem na korzyść Anwilu 22-21. Druga ćwiartka nie była zbyt korzystna dla Czarnych, przez stosunkowo długi czas na tablicy wyników widniało 7-0 dla Włocławka. Defensywa Anwilu była czujna. Z przerwy postanowili skorzystać szkoleniowcy obu drużyn. Czy te przerwy coś wniosły? W drużynie Czarnych na pewno. Nasze ataki były odważniejsze, akcje coraz bardziej składne i wysokiej jakości obrona. Lecz od samego początku prowadzący Anwil zachował wynik z korzyścią końca czasu. Finał tej kwarty to sześciopunktowa przewaga Włocławka 40-34. Przedostatnia część tego koszykarskiego spektaklu należała do Słupszczan. Należy wyróżnić zawodnika Energi Czarnych Słupsk – Campbella, to była zdecydowanie jego kwarta, rzuty z dystansu oraz świetnie skonstruowane akcje. Nasza drużyna zdołała wyjść nawet na prowadzenie 53-49. W tej kwarcie nastąpiła także dłuższa przerwa – kibice Anwilu zachowywali się bardzo niekulturalnie. Energa Czarni- przegrywali sześcioma punktami, pod koniec tej kwarty jednak wysunęli się na ośmiopunktowe prowadzenie 61- 53! Ostatnia kwarta, ostatnie nerwy, nerwy do ostatniej sekundy. Dochodziło nawet do dziesięciopunktowego prowadzenia Energi. Rywale składali się do rzutu w ostatnich sekundach. O przerwę, gdy zmniejszała się przewaga  o czas poprosił Kairys. Po tej przerwie Czarni świetnie wykorzystywali swój czas na rozgrywanie akcji. Przykład z Donaldasa Kairysa wziął szkoleniowiec Anwilu, lecz nie przyniosło to większych efektów. Ostatnia kwarta oraz mecz zakończyły się wynikiem 77-71.

Sukces, kolejny wspaniały sukces Czarnych Panter. Zasłużona wygrana. Trzeba pochwalić reżysera akcji Naszej drużyny Jerela Blassingame, a także Jarosława Mokrosa oraz Łukasza Seweryn za świetne rzuty z dystansu. To spotkanie to pokaz koszykówki na bardzo wysokim poziomie. Wielkie brawa dla zawodników oraz Cheereladers Maxi Energa, które uświetniały te zwycięstwo swoimi występami.

Gratulujemy i życzymy kolejnych udanych spotkań!

Comments

  • Wika
    December 7, 2015 at 11:41 pm

    Jak Tomasz Rospar to były zawodnik ECS, a Demont Harper grał w tym meczu to ja jestem święta. Pozdrawiam autora tego tekstu. 🙂

  • Arkadiusz Szewczyk
    December 7, 2015 at 11:48 pm

    Płaczę… i to nie ze śmiechu tylko z politowania. Niech ktoś odpowiedzialny za publikację przeczyta ten artykuł chociaż raz… pomijam masę błędów stylistycznych, gramatycznych i brak znajomości zasad koszykówki i fakt, że czyta się to coś jak telegram, a nie relację, ale chwalenie za świetne rzuty z dystansu zawodnika, który w meczu w ogóle nie wystąpił to kpina świetnie obrazująca aktualny stan redakcji MiM Słupsk. Macie czego chcieliście 🙂

    • Wika
      December 7, 2015 at 11:50 pm

      Arek, ale przecież Demont Harper grał w tym meczu no co ty! 😉

      • Arkadiusz Szewczyk
        December 7, 2015 at 11:55 pm

        Tak samo jak w poprzednim xD i tak samo jak w przyszłym zagra Bryan ^^

        • Adrianna Mozgawa
          December 8, 2015 at 8:01 pm

          Ten tekst świetnie obrazuje to jak się pisać nie powinno, poza tym podziwiam, że nikt jeszcze tego nie raczył poprawić.

Add a comment