Gem, set & Patryk #46 – egzystencjalne problemy mistrza

Za nami dość polski tydzień w tenisie kobiecym, gdyż bardzo dobrze w turnieju w Tokio zaprezentowały się nasze dwie reprezentantki, a pochodząca z Polski Karolina Wozniacka została nawet mistrzynią. Gorszy okres ma natomiast lider rankingu WTA, czyli Novak Djoković, który ostatnio przyznał się do utraty radości z gry.

Świetny tydzień Linette

Bardzo udany występ w turnieju WTA w Tokio ma za sobą Magda Linette. Młoda gwiazda znad Wisły osiągnęła największy sukces w dotychczasowej karierze, gdyż doszła aż do ćwierćfinału turnieju rangi Premier. Poznanianka do głównego turnieju musiała przebrnąć przez kwalifikacje, w których poradziła sobie bez większego problemu pokonując następująco Yuki Chang, Makoto Ninomiya oraz Nao Hibino. W pierwszej rundzie czekała na nią Olesa Pervushina i obie Panie zaserwowały japońskiej publiczności nie lada widowisko. Pierwszego seta wygrała Rosjanka 6:4, lecz następne należały już tylko do Magdy, która wygrała je 6:2, 6:3. W drugiej rundzie na jej drodze stanęła Julia Putnicewa. Tenisistka z Kazachstanu wygrała pierwszego seta tak samo jak Rosjanka, ale ponownie w dwóch kolejnych to rywalka musiała uznać wyższość Linette. Polka wygrała 4:6, 6:3, 7:5 i zameldowała się w ćwierćfinale. Wynik ten to oczywiście największy sukces w dotychczasowej karierze Magdy, gdyż przecież turnieje Premier mają mniejszą rangę jedynie od wielkiego szlema. W 1/4 finału byliśmy świadkami polskiego pojedynku, gdyż naprzeciw niej stanęła reprezentująca Danię Karolina Wozniacka. Zdecydowaną faworytką była Dunka o polskich korzeniach, która ostatecznie wygrała go w dwóch setach, ale Magda pokazała się naprawdę z dobrej strony. Warto wspomnieć, że Karolina zakończyła turniej w Tokio zwycięstwem, więc Linette odpadła z triumfatorką imprezy pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie i zdecydowanie skoczy do góry w światowym rankingu.

O dwie piłki od finału

Mniej szczęśliwie turniej w kraju kwitnącej wiśni wspominała będzie Agnieszka Radwańska, która broniła tytułu wywalczonego przed rokiem. Niestety jej przygoda zakończyła się już w półfinale i tak samo jak w przypadku Magdy Linette, nie do przejścia okazała się Karolina Wozniacka. Jednak zacznijmy od początku. Już pierwszy mecz przysporzył Agnieszce nieco problemów, gdyż potrzebowała aż trzech setów, by pokonać Barborę Strycovą. Wymęczona pojedynkiem drugiej rundy niespodziewanie łatwo i szybko pokonała świeżą mistrzynię olimpijską – Monicę Puig 6:2, 6:3. W półfinale czekała na nią jej poza kortowa przyjaciółka reprezentująca Danię. Zaczęło się bardzo dobrze, gdyż Agnieszka wygrała pierwszego seta 6:4 i prosperowała na zwycięstwo w drugiej partii. Można powiedzieć nawet, że była o włos od wygranej, gdyż w drugim secie tylko dwie piłki dzieliły ją od końcowego triumfu. Jednak do niego nie doszło i to Karolina wygrała drugiego seta 7:5. Na domiar złego Wozniacka wygrała decydującą partię 6:4 i to właśnie ona awansowała do finału, który również wygrała z Naomi Osaką i została nową tenisową królową Japonii.

Egzystencjalne problemy mistrza

Ostatnio pisałem o problemach z formą byłej już liderki światowego rankingu, czyli Sereny Williams. Okazuje się jedynie, że nie tylko wśród pań taki problem zaistniał. Novak Djokovic odkąd wygrał French Open notuje zniżkę formy. W Wimbledonie już w trzeciej rundzie musiał uznać wyższość Sama Querreya, który potrzebował czterech setów, by wyrzucić za burtę lidera rankingu. Później jednak Serb wygrał turniej Canadian Masters i z optymizmem podszedł do rywalizacji olimpijskiej. W Rio de Janeiro był niekwestionowanym faworytem do najcenniejszego kruszcu. Jednak olimpiada okazała się dla niego ogromną klapą, gdyż już w pierwszej rundzie reprezentacyjnych zmagań okazał się gorszy od Juana Martina Del Potro, który do wygranej potrzebował jedynie dwóch setów. Była to największa sensacja tenisowych zmagań w Brazylii. Po Igrzyskach nadszedł czas na ostatniego szlema w tym roku, czyli US Open. W Nowym Jorku bez większych problemów doszedł do wielkiego finału, gdzie czekał na niego Stan Wawrinka. Po czterosetowym boju lepszy okazał się Szwajcar, a lider rankingu skończył sezon wielkoszlemowy z niesmakiem. Ostatnio sam zainteresowany został zapytany o zniżkę formy przez dziennikarzy. Novak powiedział, że poszukuje świeżości i spokoju umysły, gdyż chce się ponownie cieszyć sportem i przebywaniem na korcie. Dodał również, że po wygranej w French Open stracił radość do gry, co wpłynęło na jego zaangażowanie w pracę. Słowa te świadczą o tym, że serbski mistrz ma nie tylko problemy z formą fizyczną, ale także lekkie problemy z formą psychiczną. Miejmy nadzieję, że wróci do niego radość z gry i będziemy mogli cieszyć się wyjątkowymi pojedynkami z jego udziałem.

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment