Siedemnastego kwietnia kandydatka na urząd prezydenta III RP złożyła wizytę w naszym mieście. Jak przebiegł jej powrót w rodzinne strony?
Niestety, wszystko zaczęło się dość niefortunnie, bo od wypadku na drodze do Rybnika. Na szczęście nikt nie ucierpiał, stłuczka nie zmieniła też planów i zgodnie z zapowiedziami, Magdalena Ogórek odwiedziła Szkołę Podstawową nr 2, do której uczęszczała w młodości, oraz Miejską Bibliotekę Publiczną, gdzie, jak wspominała, także zwykła spędzać bardzo dużo czasu.
Kolejnym punktem w rozkładzie dnia było spotkanie z wyborcami na rynku. Kandydatka nie kryła wzruszenia, szczególnie że w tłumie pojawiły się znane jej z młodości twarze. Zaznaczyła też, że mimo sprzecznych informacji w mediach, wciąż jest wspierana przez Sojusz Lewicy Demokratycznej i ma pewność, że będzie tak aż do 10 maja. Sama partia to potwierdza i w wystosowanym komunikacie podkreśla, iż te spekulacje to “atak na kampanię wyborczą Magdaleny Ogórek wszystkich tych środowisk, które obawiają się o ostateczny wynik Bronisława Komorowskiego i usiłują osłabić kandydatkę Sojuszu”.
Wizyta zakończyła się wręczeniem Ogórek kwiatów oraz figurki św. Barbary, patronki górnictwa, z którego słynie Rybnik. Sama kandydatka podsumowała swój pobyt tak:
“Jak to powiedział mój kolega: „dziołcha wróciła do siebie” i faktycznie – jestem u siebie”.