Pierwszy tydzień matur już minął. 400 tysięcy maturzystów wreszcie może odetchnąć (przynajmniej na moment) świeżym weekendowo-majowym powietrzem. Przed abiturientami już tylko egzaminy ustne z języków i egzaminy dodatkowe.
Tegoroczne matury są wyjątkowe. Absolwenci liceów przystępują po raz pierwszy do nowej – zreformowanej matury, a uczniowie techników egzaminy zdają jeszcze według starego systemu. Najważniejszą różnica pomiędzy nową i starą maturą jest forma ustnego egzaminu z języka polskiego. Licealiści nie przygotowywali już referatów na wybrany przez siebie z dużym wyprzedzeniem temat a losują go dopiero po wejściu na egzamin. Wymusza to większą znajomość kanonu lektur, czego tak naprawdę nie wymagała stara matura.
Jak co roku największy stres i strach na szkolnych korytarzach dało się wyczuć dnia drugiego, kiedy to na “ruszt” szła królowa nauka – matematyka, która faktycznie okazała się dla wielu ciężkim orzechem do zgryzienia. Ciężko za to było usłyszeć narzekania i lamenty po języku polskim i językach obcych, które maturzyści niemal jednogłośnie uznali za proste lub bardzo proste.
Nasi redaktorzy wybrali się z kamerą do Zespołu Szkół Technicznych w Słupsku, aby zebrać dla Was kilka komentarzy na gorąco o trzech pierwszych obowiązkowych egzaminach. Jakie odczucia towarzyszyły absolwentom popularnego Drzewniaka po wyjściu z egzaminów? Posłuchajcie sami.
[youtube http://www.youtube.com/watch?v=IanCOR4HcWg]
Teraz przyszedł czas na egzaminy ustne i dodatkowe, a okres matur kończy się 29 maja. Wszystkim maturzystom życzymy powodzenia, jak najlepszych wyników i dostania się na wymarzone studia. Tylko nie dziękujecie!