Już trzymając dzieło w ręku czułem, że opakowanie idealnie odda zawartość. Natychmiast poczułem słodko – gorzki oddech afrykańskiego kolonializmu, przekazującego swą historię. Historię pobudzającą jak żadna inna!
Może się wydawać, że trudno pogodzić spokój z gorącą stanowczością. DecoMorreno jednak się udało. Pokazuje nam absurdalną kombinację poranku z nocą, prymitywizmu i wyrafinowania. I wychodzi mu to perfekcyjnie! Dane GUS twierdzą że tegoroczne matury uratowało właśnie istnienie Cacao DecoMorreno. Uratuje zapewne jeszcze nie raz i nie dwa, jest ono przecież znane wszystkim, głównie na skutek głośnej ostatnimi czasy akcji marketingowej.
Doskonałość – to jedyne słowo dla “Najwyższej Jakości”. Jest gęsto, mrocznie i oczywiście Extra Ciemno. Ale prowadzi to tylko do światła…