Czerwiec tego roku to wspaniały miesiąc dla fanów sportu. Na światowych boiskach rozgrywane są widowiskowe międzynarodowe mecze. Reprezentacja Polski w piłce nożnej jak do tej pory świetnie sobie radzi na EURO 2016. A co słychać u naszych siatkarzy, którzy walczą na kaliningradzkich parkietach o trofeum Ligi Światowej?
Podopieczni Stephane’a Antigi jak dotąd wygrali tylko jedno z trzech spotkań Ligi Światowej. Polakom udało się pokonać 3:1 (19:25, 25:19, 25:17, 25:20) reprezentację Bułgarii. Trudniejsze okazały się być natomiast rozgrywki z Rosjanami – przegrana 0:3 (22:25, 19:25, 22:25), a także z Serbami – ulegliśmy im 0:3 (20:25, 20:25, 23:25). Czy biorąc pod uwagę powyższe wyniki należy się niepokoić? Niedługo przecież staniemy do boju na igrzyskach olimpijskich w Rio, a czerwcowy turniej można traktować jako wielki sprawdzian przed tym wielkim wydarzeniem…
Otóż, jak zapewnia nasza kadra, nie ma powodów do niepokoju. W Kaliningradzie Stephane Antiga postawił bowiem na skład mocno rezerwowy. Większość zawodników z podstawowej drużyny mogła odpocząć wykorzystując wolne dni otrzymane od trenera (np. Michał Kubiak), a część leczy kontuzje i niedyspozycje fizyczne (np. Mateusz Mika). Ci z liderów, którzy polecieli na LŚ, wychodzą na parkiet tylko na chwilę lub, jak Bartosz Kurek, pojechali… ze względów formalnych. Do kadry występującej na tym turnieju musi bowiem zostać powołana co najmniej dziesiątka zawodników, którzy brali udział w poprzednim turnieju międzynarodowym.
Po boju w Kaliningradzie, kolejna seria spotkań ma się odbyć w Łodzi (24-26 czerwca), a następnie we francuskim Nancy (1-3 lipca). W Final Six powalczy pięć najlepszych drużyn z tabeli oraz Polska jako gospodarz turnieju finałowego (Kraków, 13-17 lipca). Być może zapewniony udział naszej reprezentacji w najważniejszej fazie zawodów również zmniejsza motywację siatkarzy do brawurowej i ryzykownej gry, a nasz szkoleniowiec unika wystawiania najważniejszych naszych zawodników w obawie o ich nadmierne wyeksploatowanie oraz ewentualną kontuzję.
Pozostaje nam dalej kibicować biało-czerwonym i już przygotowywać się do wielkich emocji na Igrzyskach Olimpijskich 2016.
A już 24 czerwca, w piątek czeka nas kolejny emocjonujący mecz naszej reprezentacji. Tym razem nasi siatkarze zmierzą się z Argentyńczykami.