Co piąty komentarz w sieci niesie ze sobą nieuzasadnioną krytykę.
Nazywany potocznie hejtem. Około 55% komentarzy jest nieprzychylnych, negujących lub po prostu sprawiających przykrość innej osobie.
Z wylewaniem bezzasadnego żalu i frustracji spotkał się chyba każdy użytkownik Internetu. Z pozoru niewinny komentarz na portalu społecznościowym, potrafi niejednokrotnie doprowadzić do nieszczęścia. Media wielokrotnie przedstawiały informacje dotyczące samobójstw, stricte związanymi z uporczywym dręczeniem, których narzędziem był Internet.
Badania statystyczne mówią, że największe emocje wywołuje polityka. To w tej kategorii można odnaleźć najwięcej obrażających, ale i grożących wypowiedzi pod adresem polityków jak i zwolenników partii. Przeraźliwa fala hejtu nie ominęła również blogerów ani celebrytów. Nie sposób wprost odnaleźć w sieci artykułu, który nie będzie negatywnie skomentowany.
Warto więc zastanowić się, czy to co piszemy nie jest krzywdzące. Pamiętajmy, że każdy ma wolność słowa, ale nie oznacza to, że powołując się na konstruktywną krytykę możemy kogokolwiek obrażać. Wskazujmy na negatywne czyny i zachowania, a nie konkretną jednostkę. Bądź odpowiedzialny za to co piszesz w internecie!