Siatkarki PGE Atomu Trefla Sopot już na progu nowego sezonu miały okazję do rewanżu za ubiegłoroczny finał Orlen Ligi. W pierwszych trzech meczach dwa razy przegrały jednak z Chemikiem Police, choć w drugim spotkaniu były bliskie zdobycia punktu.
Na inaugurację nowych rozgrywek 2015/2016 podopieczne Lorenzo Miccelliego stanęły do walki o Superpuchar. W Zawierciu jednak pewnie triumfowały aktualne mistrzynie Polski. Chemik przed nowym sezonem dokonał kilku ciekawych wzmocnień. W składzie Maję Ognjenović, Anę Bjelicę i Małgorzatę Glinkę-Mogentale zastąpiły Joanna Wołosz, Madelaynne Montano oraz Helena Havelkova. PGE Atom także latem nie próżnował.
W miejsce Izabeli Bełcik, która odeszła do Chemika, sprowadzono Serbkę Danicę Radenković. Z kolei na przyjęciu pomóc ma świeżo upieczona wicemistrzyni Europy Maret Grothues-Balkestein. Holenderka już w swoim ligowym debiucie została wybrana najlepszą zawodniczką w wygranym meczu sopocianek z Developres SkyRes Rzeszów. Także w grze przeciwko Chemikowi była wyróżniającą się siatkarką PGE Atomu.
Wicemistrzynie Polski przystąpiły do meczu drugiej kolejki z Katarzyną Zaroślińską w szóstce. Podstawowa atakująca zespołu leczyła ostatnio kontuzję kolana i obecnie wraca do optymalnej dyspozycji. Pierwszy set starcia Atomówek z policzankami należał zdecydowanie do tych drugich. Gospodynie bardzo dobrze pracowały blokiem i zagrywką. Po 26 minutach objęły prowadzenie w meczu (25:18).
Drugi set był znacznie bardziej wyrównany, szczególnie w końcówce. Chemik wprawdzie prowadził nawet pięcioma punktami (15:10), ale tę przewagę roztrwonił. Dobrą zmianę w drużynie z Sopotu dała 19-letnia Magdalena Damaske. Dzięki jej skutecznemu atakowi i zagrywce PGE Atom zbliżył się na punkt. Natomiast po asie Mai Tokarskiej sopocianki prowadziły nawet 23:22. Ostatecznie jednak lepszy w końcówce okazał się Chemik, zwyciężając 28:26.
Mimo przegrania dwóch pierwszych setów Atomówki nie zamierzały składać broni. Podopieczne Lorezno Micceliego poprawiły przyjęcie. Z kolei coraz więcej błędów zaczęły popełniać mistrzynie Polski. W rezultacie trzeciego seta 25:20 wygrały sopocianki. W czwartej partii, podobnie jak w drugiej, Chemik wypracował kilka punktów przewagi. Gospodynię grały jednak nierówno i ponownie doszło do wyrównanej końcówki. W niej piłkę setową miał PGE Atom, ale ostatecznie to policzanki zwyciężyły 27:25 i w konsekwencji także cały mecz w stosunku 3:1.
Najlepszą zawodniczką meczu została wybrana Agnieszka Bednarek-Kasza, która wywalczyła 12 punktów, w tym aż 6 blokiem. Po stronie przyjezdnych najwięcej punktów zdobyła wspomniana Grothues-Balkestein (16 pkt.). Nieźle spisała się też Zaroślińska, która skończyła 10 z 25 ataków. Kolejny mecz sopocianki rozegrają już w niedzielę 24 października w Bydgoszczy.