Dnia 3 marca 2016 roku odbyło się spotkanie Przemysława Wiplera wraz z mieszkańcami Grudziądza. Na wydarzenie przyszło wiele osób w różnym przedziale wiekowym.
Pierwszym tematem poruszonym przez polskiego polityka było życie w naszej ojczyźnie. Według niego Polacy chętnie wyjeżdżają za granicę, ponieważ tam mają lepsze zarobki. Innym czynnikiem przemawiającym za opuszczeniem naszego kraju są bardzo dobre warunki, jakie oferują pracodawcy, szczególnie na zachodzie. Uznał za podstawowy problem to, że Polacy nie chcą żyć we własnym kraju.
Kolejnym zagadnieniem była elektrownia jądrowa, a raczej jej brak. Według byłego posła prawie 300 milionów złotych zostało spożytkowanych na rzekome plany i analizy. Dodatkowo pani premier wyznała, że jest przeciwko takim inwestycjom. Takim sposobem tyle pieniędzy zostało wyrzuconych w błoto.
Później poruszył temat autostrad w Polsce. Twierdził, że te drogi zostały wybudowane za niewyobrażalnie wielkie pieniądze i przyniosły więcej strat niż zysków. Wiele małych oraz średnich firm zbankrutowało, przez co nie mogły zapłacić innym deweloperom, co powiększyło ilość upadłych przedsiębiorstw.
Następnie wspomniał o województwie kujawsko-pomorskim. Przedstawił stopę bezrobocia i poprowadził dyskusję na temat pracy w tej części kraju. Przytoczył informację o miejscach do pracy i okazało się, że na jedno miejsce przypada aż 29 osób, dlatego niektórzy decydują się na pracę w okropnych warunkach i za bardzo małe pieniądze. W związku z tym w Polsce nigdy nie będziemy dużo zarabiać, ponieważ będziemy godzić się na wszystko, byleby mieć jakiekolwiek zatrudnienie.
Pod koniec ludzie zadawali pytania i przeprowadzili rozmowę z Przemysławem Wiplerem na temat innych bieżących spraw – zarówno kraju, jak i ich miasta.