Rio 2016, dzień piąty: słabe występy pływaków, szok w Argentynie

Kolejny dzień Igrzysk i kolejne emocje. Tym razem humorów nie poprawiły nam występy Polaków. Kolejny z braci Zielińskich – Adrian podejrzany o doping, Radosław Kawęcki nie przebrnął eliminacji na swym koronnym dystansie, a A duet siatkarzy plażowych: Piotr Kantor i Bartosz Łosiak przegrał swój kolejny mecz.

To był kolejny szok dla polskich ciężarów, Adrian Zieliński podejrzany o doping. Informacje nie są jeszcze potwierdzone, a zawodnik wypiera się stosowania nandrolonu.

– Teraz jestem rozbity – mówi 27-latek. – Siedzę tylko na treningu i patrzę w podłogę. Nie jestem w stanie się skupić. Nic nie brałem, jestem tego pewny. To wygląda tak, jakby ktoś chciał wykluczyć ciężary z igrzysk. – Oby nieoficjalne informacje na temtat stosowania przez niego dopingu się nie potwierdziły.

Tego dnia dobrze nie wspominać będą także Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. Ich mecz przeciwko Holendrom zakończył się porażką w dwóch setach: 19:21, 19:21. Wobec tego biało-czerwoni będą walczyć o swój byt w barażach,

Zawiódł także Radosław Kawęcki, w którym pokładaliśmy spore nadzieje na medal. Duża krytyka spadła na trenera polskich pływaków, Pawła Słomińskiego za słabą formę podopiecznych.  W eliminacjach na dystansie 200 m stylem grzbietowym Kawęcki nie awansował do kolejnego etapu i w efekcie końcowym zajął odległą 17 lokatę.

-Nie mogłem przyspieszyć, nie wiem, co się ze mną dzieje – przyznał Kawęcki w rozmowie z tvn24. – Mój organizm dziwnie tutaj reaguje. Może atmosfera nie jest za fajna, ale co zrobić? Trzeba przyjąć to na klatę, to nie jest koniec świata. Myślałem, że wejdę do półfinału, ale jak patrzyłem na całą kadrę to widziałem, że nie każdy dobrze pływa. Mam nadzieję, że jeszcze coś pokażą nasi reprezentanci, bo na razie Polska nie istnieje – słusznie zauważył wicemistrz świata.

 Na szczęście mieliśmy tego dnia kilka miłych akcentów. Żeglarz Kacper Ziemiński zajął 5. miejsce w swoim szóstym wyścigu (klasa laser). W klasyfikacji łącznej Polak jest 17. pozycji. Z kolei Katarzyna Niewiadoma w indywidualnej jeździe na czas zajęła szóste miejsce podobnie jak Maciej Bodnar.

Kiedy stajesz na starcie, zawsze masz szansę. Nie byłem jednak wśród głównych kandydatów do podium. Myślę, że osiągnąłem dobry wynik. Przegrałem z bardzo dobrymi kolarzami, takich samych pokonałem. Wygrał Fabian Cancellara. Jest cztery lata starszy ode mnie, więc w kolejnych igrzyskach… – z uśmiechem powiedział kolarz w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

Najbardziej w szoku są jednak fani piłkarskiej reprezentacji Argentyny. Zespół, który przed zawodami typowany był do walki o medale, odpadł już po fazie grupowej. Remis z Hondurasem odebrał piłkarzom awans do kolejnej rundy.

Pozytywną sensacją sportów zespołowych jest za to piłkarska reprezentacja Angoli. Sportowy kopciuszek sensacyjnie pokonał drużynę Rumunii, a cudów w bramce dokonywała Teresa Patricia Almeida. Nie byłoby w tym nic dziwnego, że ta zawodniczka mimo wzrostu 170 cm waży 98 kg, a mimo to stanowi o sile swojego zespołu.

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment