Rio 2016, dzień szósty: Mazurek Dąbrowskiego odśpiewany, Phelps przechodzi do historii

Wczoraj po raz pierwszy w Rio został odśpiewany Mazurek Dąbrowskiego. Złoto zdobyły nasz bezkonkurencyjne wioślarki Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj, brąz wywalczyła wioślarska czwórka podwójna kobiet, siatkarze i piłkarze ręczni wygrali swoje mecze.

Czwartek w Rio bezapelacyjnie należał do naszych wioślarek. Pierwsze zdobyły brąz nasze panie w czwórce podwójnej kobiet w składzie: Monika Ciaciuch, Agnieszka Kobus, Maria Springwald, Joanna Leszczyńska. Prowadzenie objęły od samego startu, lecz niestety w końcówce opadły z sił i zostały wyprzedzone przez reprezentacje Niemiec oraz Holandii, na szczęście zdołały utrzymać dobre tempo dające nam brązowy medal.

Kilkanaście minut później złoto wywalczyły Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj. Dziewczyny od początku były brane za faworytki w swojej kategorii. Od startu starały się dorównać tempem broniącym tytuł z Londynu Brytyjkom, mimo iż traciły w pewnym momencie aż ponad sekundę, to do nas należał finisz!

Po dwóch wygranych meczach z Egiptem i Iranem przyszedł czas na Argentyńczyków. Panowie wygrali pewnie, bez straty seta 3:0 (25:21, 25:19, 37:35) zapewniając sobie miejsce w ćwierćfinale.

Piłkarze ręczni także wygrali swój mecz z Egiptem 33:25. Po dwóch przegranych meczach wreszcie przyszło przełamanie. Kontuzji kostki doznał niestety Michał Jurecki, ale wszystko wskazuje na to, że zdoła wystąpić w nadchodzących meczach.

– Wygraliśmy, ale teraz już każdy nasz mecz do końca igrzysk będzie finałem – mówił po ośmiobramkowym zwycięstwie nad Egiptem Karol Bielecki.

Trzecie miejsce w żeglarskiej klasie RS:X umocnił Piotr Myszka. Blisko medalu na piątej pozycji znaleźli się kajakarze górscy Piotr Szczepański i Marcin Pochwała.

Niestety w 1 rundzie miksta odpadli Agnieszka Radwańska i Łukasz Kubot. Oba duety naszych siatkarzy plażowych – Kantor/Łosiak i Fijałek/Prudel – także pożegnały się z turniejem i walką o medale. Konrad Czerniak z 3 czasem za 100 m stylem motylkowym nie zdołał załapać się do finału.

Niesamowity Michael Phelps zdobył swój 22 medal olimpijski. Jest to 13 złoty medal Amerykanina, który uznawany jest za najlepszego indywidualnego olimpijczyka wszech czasów.